...niech powie teraz, lub zamilknie na wieki...

Hec

Ale, ale! Mamy przeca dwóch panów- hie, hie, hie...wbijemy ich w ślizgońsko-gryfońskie fraki, co wy na to? Bo zakładam, że goście przyodzieją się w barwy państwa młodych?

Atra

wspaniałe!
*nuci marsz mendelsona*
a kto będzie udzielał ślubu? (już dawno miałam zamiar zostać kpłanką kultu ksieżyca... ale to tak na marginesie.) nie mogę się doczekać wesela!!!!
gratulacje Hec!
*ściska*

Ceres

Ja mam nadzieję, że to oznacza czerwono-srebrne albo zielono-złote, a nie zielono-czerwone. Brr...

Jak to drugie, to będziesz, Hecu, wyglądała jak Scarlett O'Hara jak szła prosić Retta o kasę Very Happy

.

Trilby

no cóż, czerwono zielone w malarstwie symbolizuje raczej spokój duszy artysty, więc to lepiej, niż np czerwono-niebieskie (motyw maryjny, niepokój + smutek). czerw i ziel się dopełniają...

a Trilby nie ma okularów jest zmęczona i jej odwala.

Hec

Atr, ślubu moge sama udzielić, albo ewentualnie któraś(cholibka, nie moę odwyknąć od tej żeńskiej formy, oczywiście powinno być: KTÓREŚ) z was, bo, jak już wspominałam w knajpie, podczas jednego z wypadów zwinęliśmy z Dungiem święcenia kapłańskie.

Po krótkim zastanowieniu dochodzę do wniosku, że udzielanie slubu samej sobie jest passe i de mode, dlatego jeżeli ktoś jest chętny, to święcenia są w knajpie za barem.

Trilby

Hca, do tego powinnaś mieć jeszcze czarną suknię ślubną Razz

Albo czarno-białą, w takie modne 'alternatywne' paski.

Hekate

Jakieś święcenia kapłańskie pałętały się gdzieś w moim kantorku. Złapię i przytacham, ale nie liczcie, że będę się bawić w kapłankę. Twierdzę, że najlepiej będzie, jak Hecuś z Pitrkiem sami sobie przysięgną co trza i będzie można zacząć popijawę.
Kiedy, kiedy wreszcie będzie ten ślub? (sasasasasa)

Remusek17

ja chce popijawy!!! / wali w blat biurka /
i oczywiście wszystkiego naj na nowej drodze życia Razz

Kira

Hej, przecież Jim Joan jest, o ile sobie przypominam, duchownym. Z braku laku... Rolling Eyes

Trilby

Mój Boże, Remusek! W tak młodym wieku! Jestem zdruzgotana!

Kira

E tam, szesnaście lat to już prawie dorosłość Wink

A poza tym jakichś ograniczeń wiekowych ja tutaj specjalnie nie zauważam, sesese.

Ps. To mój pięćsetny post! I rule this world Twisted Evil

Ceres

Hmm...

*Wyciąga zeszyt z religii*

Małżeństwo jest sakramentem, którego małżonkowie udzielają sobie nawzajem przy obecności księdza.

*zatrzaskuje zeszyt*

Właśnie skończyłam kurs przedmałżeński. Twisted Evil

Myślę, że księdza nie trzeba, święcenia wystarczą.

Atra

tiaaa. bez księdza się obejdzie ale potrzebny odpowiedni obrządek. np. ofiara krwi(i glizdogońskiej) i t p

Ceres

Wolałabym, żeby w to żadnych ofiar nie mieszać. To by podpadało pod sekciarstwo, a ja jestem... liberalna w pewnych granicach. No i mamy wśród nas ateistów.

Joan P.

Ceres, wiem o sukience. Takiej ładnej, czerwono - złotej... Na ślub mojego drogiego kuzyna mogę przeca zrobić wyjątek.
A Jim nie jest duchownym. Miał zapędy na pastora, ale wyrzucili go z seminarium za dorobienie się bachora. A co tam, można go przywołać z zaświatów, nada się i tak.
Ceres, menu dostaniesz, jak załatwię pewne sprawy z Dungiem i Willem.