...niech powie teraz, lub zamilknie na wieki...

Joan P.

Racja. Lilka może zostać w zaświatach. Jim poradzi sobie bez baby.
Chwila... to my zapraszamy Harry'ego?

Kira

Nawet jak go nie zaprosimy to i tak sam przylezie, wścibski bachor Wink

A Syriusz jak ma być to trzeba by się za nim rozejrzeć. Chyba, że wyślemy za nim Jima, swój swego zawsze prędzej odszuka.

Joan P.

Nie trza, Syrich Angie i Tril sprowadziły do świata żywych.
Tak się tylko zastanawiam, czy Jim nie mógłby wyciągnąc z zaświatów Albusa, Cedrika i paru innych trupków...

Kira

SYRICH? Czy ja mam rozumieć, że pan Black też będzie obecny w liczbie mnogiej?

A Dumbla i spółkę trzeba sprowadzić. Jak wszyscy to wszyscy, babcia też Wink

Rany, gdzie się to całe towarzystwo pomieści? Na Służewcu? Stadionie Dziesięciolecia? Very Happy

Joan P.

Pewnie, że w liczbie mnogiej.
Sądzę, że przed Dziuplą jest wystarczająco dużo miejsca. W końcu pole jak długie i szerokie...
A przenocuje się ich po dizesięciu w jednym pokoju. Jeśli dojdą do Dziupli.

Ceres

Myślałam, że zapraszamy cały Zakon, dlatego pomyślałam o Potterze.

Ageliza

jeżeli o mnie chodzi, Syriuszek może zanocować w jedyn z dziesięciu pokoików. byle jakim, byle by był mój ten pokoik Cool

....tiaaa....."te zachody słońca...mrrr...jakaż to poważna sprawa..." szczęścia!

Joan P.

Hmmm, faktycznie, cały Zakon. Ale myślę, że Harry mógłby nam zepsuć całą uroczystość.
Ach, no skoro cały Zakon i przywołujemy Dumbla, to pewnie będzie też Voldi z śmierciojadami i Stary Will z żulami.

Ageliza

Sevcio obowiązkowo też do mnie. będzie trójkącik;P

Trilby

No, bo martwych członków Zakonu zawsze lizdogońską można potraktować ;] Metoda sprawdzona ;]

Ja tam nie wiem czy Syri przyjdzie, bo jesteśmyu ostatnio w gorszych stosunkach ;]

Joan P.

Uuuu, to nie dobrze.
Co do Jima - Glizdogońska mu nie mogła pomóc, bo on po tych pietnastu latach zaczął się rozkładać. No więc pozostało tylko przywołanie. Sęk w tym, że w tej postaci Jim będzie raczej trzeźwy.

Trilby

...pozostaje mi mieć tylko nadzieję, że my będziemy na tyloe nietrzeźwi, żeby nie czuć jego zapachu ;p

Joan P.

Ta. Ale pewnie i tak będzie trzeba mu pomagać zbierać różne części ciała.

blaidd

Oooooo fuuuuj...!
Przepraszam, Jim. Biedny Jim. Gorzej niż Jackson.
Swoja drogą to jednego Syriego też mogłabym przenocować. Remmy, Syri...
Voldi? W końcu on też miał jakieś związki z Glizdkiem. Może będzie chciał być gościem na jego ślubie. I na weselu. Zaproszenie można wysłać. I na drzwiach Knajpy, czy w innym widocznym miejscu wywiesić tablicę: "NA CZAS ŚLUBU I WESELA - ZAWIESZENIE BRONI WSZELKIEJ I MIĘDZY WSZYSTKIMI" Very Happy

Hec

Hm, no nie wiem, Blaidd, ja to chyba bym chciała dostać w prezencie ślubnym soczystą walkę między Śmierciojadami a Zakonem.
Mogłoby być nieźle.