Śmieciowisko potteroradioaktywne

Hec

Temat wydzielony z "cudeniek blogowych" z powodu offtopicowości paskudnej Wink

Można pisać o potterowych dziwactwach blogowych, które zrobiły na was szczególnie negatywne (groteskowe?) wrażenie.

Wiem , że tu miały być blogi na poziomie, dlatego też nie wklejam adresu, ale opowiedzieć muszę.
Temat: zakochany Syriusz
Bohaterowie: Syriusz i Emilly (która na zdjęciach do złudzenia przypomina Reese Witherspoon- czyżby to jedna i ta sama osoba? Wink

)

A teraz najlepsze, pozwólcie, ze zacytuję fragment o Emily:

Emily : Impulsywna, zwariowana, nierozważna, kochana Wink

) No więc teraz może coś bliżej. Candelero to jak wyżej widać ruda osóbka z niebieskimi oczętami i jasną cerą.. Lubi imprezować. Często pakuje się w kłopoty no i... Sama nie wie co chce i kogo kocha.. Najpierw John, potem Mike, Syriusz Cedrik, Syriusz Cedrik... Ech....

Biorąc pod uwagę spotkanie Syriusza i Cedrika w jednej grupie wiekowej wnioskuję o zaproszenie tej pani na nasze forum, gdyż jest ona niezrównaną Anty-Anty-Kanonistką Wink

Trilby

uau....

No cóż, moją idolką po wsze czasy i tak pozostanie [link widoczny dla zalogowanych]

-Czy Syriusz miał jakąś tajemnicę???
-Tak oczywiście. Zaraz wam wszytko opowiem. Kiedy Kate zostawiła Syriusza w szóstej klasie to była w ciąży. Tylko trzy osoby o tym wiedziały
Dubledore, ona sama i ja. Kate nie wróciła w siódmej klasie do Hogwartu.
Wtedy wyszło na jaw że Syriusz nigdy nie kochał Kate.
W siódmej klasie przejawiał zainteresowanie Daniellą Rogers.
Po skończeniu Hogwartu zaręczyli się. Już mieli się pobrać kiedy Danielle zniknęła bez wieści dzien przed śmiercią Lilly i James'a.
Syriusz stracił wszelką nadzieję na odnalezienie jej. [opowiada Hagrid]

(...)[tutaj jest najlepsze, puenta i w ogóle... no mnie zwaliło z krzesła, tak że wpadłam w dżemkę i ktoś zamknał słoik na kłótkę i nie mogę wyjść]

Tymczasem Danielle Emilly Rogers znajdowała się w Ministerstwie Magii.
To właśnie Danielle była nowym ministrem magii.
Dziewczyna była pół-elfem i teraz próbowała dostać się do krainy umarłych i uratować życie swojemu ukochanemu Syriuszowi.
Danielle miała wątpliwości. Czy uda jej się go uratować???
Czy zrobi wszystko co w jej mocy czy się przestraszy???

Za każdym razem jak to czytam, przeżywam od nowa tak jakby był to pierwsazy raz.

Hec

ułał- czego.s takiego jeszcze nie widziałam...:ONo ,wątki romansowe, to tak, ale żeby ...niechciana ciąża, w tak młodym wieku...ojojoj
<się turlam po podłodzę i ryczę ze śmiechu>

Trilby

*gdy już powstrzymałam łzy płynące mi do oczu przez atak śmiechu*

Właśnie odkryłam, że jakaś Danielle Emily Black dodała mnie do ulubionych Razz

(ja ja zrezstą też. Nie mogę się powstrzymać przed dodaniem każdej osoby, która nie wierzy w moc znaku zapytania, i zamiast napisać
-Co kupujemy?
pisze
-Co kupujemy???)
(Matko, jaką ja jestem wstrętną , cyniczną szumowiną)
Ale jakaś chyba jeszce inna Emily. Aczkolwiek całkowicie się sopdziewam po niej potrójnego życia. Przynajmniej po tym, co przeczytałam w przedostatniej notce motylek.

Chciałam się założyć z B. (o tab;liczkę czekolady) o to, czy Danielle uda się uratować ukochanego. B. jednak stwierdziła:
B.:
a jak się przestraszy i zapadnie z tego strachu w dżemkę?
B.:
i ktoś zakręci słoik z tą dżemką i doda kłótkę

Z wrażenia zmieniłam sobie podpis.

Hec

Buhaha!
Trilby, na Boga, zrób coś z tym opisem, bo inaczej będę płakać ze śmiechu po każdym twoim poście!
Tymczasem dodam sobie chyba blog motylka do zakładek- nic tak nie poprawia samopoczucia jak porządna porcja pompatycznych niedorzeczności.
Dodam tylko, że niedorzeczności zupełnie niuświadomionych. Wink

edit\

Za twoim przykładek też wrzuciłam kawałek tego cudeńka w opis. Trzeba promować takie perełki, a jak!

Ceres

Rany koguta!

Ten (ta) motylek to strasznie ograniczoną ilość słów zna. Nie mogłam się powstrzymać od skopiowania opisów przy dialogu. Następowały jeden po drugim:

odezwał się Harry.
powiedział Ron.
powiedziała Ginny.
zaczęła Hermi.
dodała Ginny.
powiedziała Luna.
krzyknęła pani Weasley.
zaczęła Lavender.
dodała Hermiona.

Wybitnie rozbudowany dialog. A tak trochę z innej strony... przypominałam sobie dzisiaj Harry'ego Pottera i Płomień Miłości. Syriusz plusz de lux powalił mnie po raz kolejny...

Trilby

Oj, Ceres, bądź cicho. Ona się niestety rozwija! Kiedyś użyawła tylko słów powiedział, zapytał i odpowiedział (plus formy żeńskie). Oj, tęsknie za tymi sielskimi czasami, kiedy jeszcze nie było wojny, a zaledwie nie żył dyrektor (zresztą przyszedł po nim drugi, niejaki Remus Lupin, więc wszystko było w porządku).

Edyta:
Hec, i bardzo dobrze, bardzo dobrze! Trzeba dać młodym literatom taką uwagę na jaką zasługują Razz

A podpisu ani mi się śni zmieniać. Bardzo dobzrze wpływa na jesienną depresję Razz

Trilby

ech, łezka mi się w oku kręci, niestety motylka diary już nie ma ;( co prawda ciąglejest danielle emily rogers, ale to już nie to samo....

Freeze

Hmm... Znalazłam coś niezłego, więc się dzielę: [link widoczny dla zalogowanych]

Natalia Lupin

Whyhyhyhy!!!! Szalejmy ze znakami!!!!!!! To ze strony prosiaczka jest świetne,,, ale nie przeczytałam całego niestety..... To mi na razie wystarczy!!!!! Hihihihihi!!!!!.....

Remusek17

no prosiaczek jest cudny!
chyba jednak sie zakwicze Razz

Trilby

tyeryryryry. Locha Snape'a pozwoliła mi odkryć moją prawdziwą miłość, z której do tej pory nie zdawałam sobie sprawy.

Jest nią Rebus Lupin.
Tak.
:>

Kira

Sasasa, piękne perełki normalnie Very Happy

Wbrew ostrzeżeniom zakwikałam się na śmierć Wink

Remusek17

nie ty jedna Kira
nie ty jedna Razz

Natalia Lupin

Ja kiedyś gdzieś znalazłam Voldzia... Lord Voldemop. Notorycznie, przez cały tekst. Swoją drogą, fajne musiaj mieć włosy... Wink