|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Sob 0:21, 20 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ech, te gęste brwi to jakoś nie pasują do blondynki. Poza tym wygląda na to, że Sev był podobny do matki: blada, podłużna twarz, nadęta mina, niezbyt ładna facjata...
A haczykowaty, duży nos to już na 100% po ojcu odziedziczył.
A jednak, moim zdaniem oboje byli ciemnowłosi. Jakoś tak mi pasuje do tego industrialnego syfu na Spinner's End.
Ale zjeżdżamy z tematu.
Ja chyba nie posiadam żadnego z w/w syndromów. Jeśli już to może troche nieśmiałości Glizdki. Ale nigdy nie przyłączałam się do 'silniejszych' , by zaznać choć posmaku popularności, więc... eee... nie posiadam syndromów.
No, chyba że jakieś coś z Remusa - ale to jak każdy, chyba, z Lunatycznego
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Nie 18:11, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ostatnio na podstawie wypowiedzi moich starych i nauczycieli stwierdziłam, że cierpię na zaawansowany syndrom Voldemorta z lekką domieszką Glizdki i Syriusza.
W skrócie - kamikaze, boski wiatr, nie ma przebacz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fanka 15
wilczek kremowy
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z pięknego cichego miejsca
|
Wysłany: Wto 21:38, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ja z całą pewnością mam syndrom Hermiony ( wszyscy to ciągle powtarzają ) mam ciągłe poczucie rywalizacji w nauce, całe dnie spędzam w bibliotece w szkole ,albo w mojeje prywatnej domowej ( wiem , ze tu nie am się czym chwalić ,ale cóż nie będę się wypierała skoro znam prawdę )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vivi
wilk rumowy
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:15, 13 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
a ja hmmm... z syndromem Hermiony, lub może nazwijmy rzecz wprost - wyścigiem szczurów dałam sobie spokój i tak, tak - nie wiem wszystkiego i nie chcę wiedzieć
z syndromem Glizdka też się pożegnałam w mmm... <myśli> tak, tak MYŚLI! przypomina sobie, w końcu 16-latka to już stara rura, może mieć sklerozę ... 5 klasie podstawówki miałam popularną przyjaciółkę-gwiazdę, ale przyjaźń się skończyła, bo... wyszła może moja wilczo-lunatyczna natura - w pewnym momencie już nie chciałam być taka jak ona a na "splendorze" przestało mi zależeć
troszkę z Remusa - trochę dziką naturą, introwertyczną z przebłyskami na otwarcie na ludzi i troszkę z... Voldzia - lubię mieć kontrolę nad sobą, nad moim otoczeniem, nie znoszę jak mi się coś z rąk wymyka
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|