Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 22:59, 06 Gru 2006 Temat postu: bez-świat |
|
|
bez-świat
idą obcy obcy
obcy wybijają
rytm krańcem
piszczeli
pęcznieje tłum
świateł i drzwi
otwarte zamknięte
otwarte
nie dokąd nie
po co trąbią
godziny szczytu
nie przecież jestem
wgnietli i pójdą
jak nic!
za szybą twarze
tak różne różne
różne godziny śpią
i pada bez
wyprany barw
deszcz
nie ma jego
i jej kawałek
ucha nie tu
nie ma jeden
i dwa i pięć
na pół
tylko toczy się toczy
czerw
wcisnięta w róg
a tłum wyprany
jak nic!
bez-kolor
bez-żaden
bez-ja
bez całkiem
całkiem bez-świat
*
odwrotna ta
lewa strona
ze szwem
gdzie widać grymas
Szwaczki
gdzie summa nici
ukrytych przed
wzrokiem
bardzo bladym
bez
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Sob 20:39, 03 Mar 2007, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Vassir
srebrnogrzywy bimbrowiec
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Cieni i Mgły.
|
Wysłany: Czw 12:19, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Oooo.....
Skojarzyło mi się z "Jadwigą"" Leśmiana, jeden z moich ulubionych wierszy - szczególnie słowo bez-czas "Nie wiadomo co za szumy z czasu w bezczas zaszumiały..."... No i czerw....
I cała atmosfera, ciemna, duszna, niepokojąca... Pierwsza trzy strofy, kapitalne. Uwielbiam podobne wiersze, lubię takie powtórzenia jak:
bez-kolor
bez-żaden
itd.
Nadają czegoś... specyficznego....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|