|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
yadire
gryfonka niepokorna
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 22:43, 05 Cze 2008 Temat postu: [M] Świtezianka |
|
|
Widzisz jej dłoń?
Leży na twojej poduszce, chciwie zawłaszczając twoje miejsce. Długie, szczupłe palce zaciskają się delikatnie na bawełnianej poszewce. Lekka opalenizna jest ledwo widoczna w bladym blasku poranka. Nagie ramię pokrywa się gęsią skórką.
Podchodzisz i okrywasz je.
Odwracasz się.
Nagle, zanim zdążysz się zorientować, ona mocno ściska cię za rękę i przyciąga cię do siebie.
Zachłannie całujesz jej usta, powieki, szyję, dekolt. Delikatnie odsuwasz z piersi koszulkę
(którą znów wyciągnęła z twojej szafki; obiecujesz sobie, że jej miejsce na bieliznę zaraz po śniadaniu)
i przygryzasz skórę na jej piersiach.
Słyszysz, jak wciąga gwałtownie powietrze i piszczy radośnie. Próbuje odepchnąć od siebie twoje usta, ale oboje wiecie, że wcale tego nie chce.
Tego ranka należy do ciebie.
*
Czujesz jego dotyk?
Obejmuje twoją pierś, chciwie cię zawłaszczając. Rozgrzane, delikatne palce zaciskają się subtelnie na miękkim ciele. Wcale nie czujesz szorstkości jego skóry w cieple, które was otula. Tuż przy uchu czujesz jego gorący oddech.
Odwracasz się i całujesz czule jego czoło.
Otwiera oczy.
Nagle, zanim zdążysz się zorientować, on obejmuje twoją szyję i przyciąga cię do siebie.
Zachłannie całujesz jego usta, powieki, szyję. Twoje palce łaskoczą delikatnie jego tors
(przez chwilę zastanawiasz się kiedy on zdejmie z ciebie koszulkę, lecz uświadamiasz sobie, że dawno już jej na sobie nie masz)
i pozwalasz jego dłoniom błądzić po zakamarkach twojego ciała.
Czujesz przyspieszone bicie jego serca, słyszysz jego niski głos szepcący ci do ucha gorące słowa. Przyciągasz go do siebie i uciszasz gorącym pocałunkiem. Nawet nie próbuje z tobą walczyć.
Tego ranka należy do ciebie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Trilby
świtezianka
Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto z piaskowca
|
Wysłany: Czw 23:21, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Po tytule myslalam ze bedzie o mnie.
Niestety nie
No trudno.
Mile, ale nie wiem, ja sie nie znam na takich powaznych.
Ostatnio zmieniony przez Trilby dnia Czw 23:22, 05 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noelle
robalique
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:29, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ot, taka sobie drobina pro-erotina. Przeciętna. Dwie strony widzenia, dla lekkiego urozmaicenia. Nie mogę powiedzieć, że jest zła - na odwrót też nie. Znamy mickiewiczowski/mickiewicki kontekst, "TEGO ranka", z innymi może być gorzej. Po głębszą interpretację nie sięgam, bo
a) nie ma z czego za bardzo
b) nie jestem nawiedzonym profesorkiem/polonistą
CIEKAWOSTKA BŁACHOSTKA
Przez chwilę chwilunię, zanim doszłam do swłowa "oboje" byłam przekonana, że yurizujesz mi tutaj, yadire miła No, ale przecież byłoby ostrzeżenie, coby szok nie narobił nieodwracalnych szkód jakże młodym i niewinnym jaźniom naszych czytelników szanownych.
Cytat: | "(którą znów wyciągnęła z twojej szafki; obiecujesz sobie, że jej miejsce na bieliznę zaraz po śniadaniu) " |
ee, co?
Cytat: | "Słyszysz, jak wciąga gwałtownie powietrze i piszczy radośnie." |
eee... Jak dla mnie to Filip Konipijski. Piszczeć to sobie mogą myszy do sera, albo fanki Tokio Hotel na koncercie... w takiej sytuacji to dla mnie trochę dziwne. Chociaż co ja tam mogę wiedzieć na ten temat... (Niech żyje czepialstwo... )
Ostatnio zmieniony przez Noelle dnia Pią 0:35, 04 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 17:20, 16 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
A ja sobie, z racji nicnierobienia, zaglądam do Szufladowych kawałków...
Direk, muszę się zgodzić z Noelle - zupełnie przeciętny kawałek erotyku, który ani specjalnie nie męczy, ani specjalnie nie rusza. Takie, ot, machnięte, jakby od niechcenia. Oczywiście można się bawić w impresje, ale jak na impresję, to tu za mało zabawy słowami i gęstości atmosfery, która zaowocowałaby gęsią skórką.
Może by coś z fabułą bardziej rozwiniętą...? Bo widzę, że ostatnio wpadłaś w nurt eroticonowy, więc mogłabyś to pociągnąć i napisać coś większego, bardziej dopracowanego.
I popraw ten fragment, o którym pisze Noesia. Bo zjadłaś "miejsce" (na bieliznę).
|
|
Powrót do góry |
|
|
maff
wilczek kremowy
Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: szuflada na skarpetki.
|
Wysłany: Pon 17:06, 28 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Z braku laku grzebię po różnych szufladach, więc trafiłam i tutaj.
Też mogę się podpisac pod opiniami powyżej. Więc w sumie nic nowego nie wniosę do komentarzy.
Ale... przyszło mi na myśl, że fajnie, gdyby to było yuri xD
[chowa się ze swoją perwersją]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|