|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piekiełko
wilk rumowy
Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piekła rodem
|
Wysłany: Pon 22:16, 10 Paź 2005 Temat postu: Żale Echo |
|
|
(przepelniony autoironia)
Szelest, nie poruszył przejrzystej toni,
Strumienia
– nieskazitelnego...
Serca młodzieńczego, pozostałego głuchym
Wsłuchanego w rytm...własny
Z tęsknotą wpatrzonego
W odbicie...własne
Porywy namiętności
Przykuły wzrok
Skuły myśli
Zatraciły zmysły wokół jednego uczucia
Miłości – niezrozumiałej...!
Nieprzerwaną symfonie westchnień
Cichych, pełnych żalu
Gniewnych – tych nabrzmiałych goryczą
I tych niewypowiedzianych
- Powtórzyła Echo
W przejrzystej toni
Strumienia – powiernika...
Skrytych spojrzeń
Obojga cierpiętników
Drgało – jak na ironię! – cudne oblicze
(zatraconego Narcyza)
Zadrgało i serce
(Wpatrzonej w nikłe odbicie swej miłości)
Echo – zatraconej...
Pragnącej nakarmić swe zmysły
Chociażby jedynie złudną nadzieją, szepczącą
„ Och! Dostrzegł twoje tęskne spojrzenie!”
*
Narcyzie!
Przecudnej urody Narcyzie!
Dlaczego?
Dlaczego jedynie zewnętrzny urok dojrzeć potrafisz?
Moze jakies komentarze, lunatyczki?
Ostatnio zmieniony przez Piekiełko dnia Wto 21:21, 11 Paź 2005, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 22:49, 10 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Ładny, chociaz denerwującu jest trzykropek w miejscach, gdzie go nie powinno być, bo psuje kompozycję całą. Powiem też, że nie poruszyło to mojej poettyckiej częsci zbytnio. Owszem podobało się, ale nic we mnie w środku nie drgnęło.
Kopytko
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|