KNAJPA II

Zaheel

Eee tam. Następny mam polski więc mogę. Twisted Evil

Może do matmy wytrzeźwieję, bo staram sie usilnie coś na niej zrozumieć. Ale jakoś kulawo mi idzie. Zmywam się bo zaraz dzwonek.
<bierze od Lizy butelkę i pije>

Edit:
Wierzę, że się da Smag, ale wolę nie próbować... Razz

blaidd

Witam...
Słabo widzę... Podwójnie z lekka...
(wykala oczy)
Do po czwartej w nocy siedziałam i ćkałam mapki systemów nawadniania i odwadniania w Delcie Nilu, musiałam to przerobić z angielskiego na polski. Ładnie to teraz wygląda. Hm... i tak zapomniałam dopisać parę rzeczy do tego rozdziału, a juz go wysłałam promotorce... Ech. A dziś czeka mnie dalsza część wspaniałego rozdziału o degradacji środowiska w Delcie Very Happy

. Staram się naprawdę skończyć wszystko do połowy przyszłego tygodnia, żeby zdąrzyć się obronić jeszcze w październiku. teraz mam przynajmniej zapał do roboty - zawsze tak mam. Przez całe wakacje nic się nie napisało, to teraz w trzy dni potrafię stworzyć cały rozdział ponad-dwudziestostronicowy.

Pierre, polej rumu. Jest tak pięknie... Słoneczko cieplutko grzeje, poszłabym na długi spacer. Jutro do Warszawy, to pochodzę sobie. I do dziadka, ha - do lasu!

(pije)
Nie wiem, jakie buty wziąć jutro ubrać. Skłaniam się nadal ku sandałkom, ale rano i wieczorem, kiedy mam pociągi jest pięć stopni... Uwielbiam takie amplitudy temperatury, bo ranek jest taki słodko rześki, a wieczór odświerzający, ale wypada nosić się z dwoma parami butów, bo w południe, to mi będzie gorąco w pełnych buciczkach... W końcu pierwsze, co odkrywam na wiosnę, to właśnie są stopy, ponieważ dzięki temu czuję się świerzej, lżej i fajniej mi się łazi.

Ho, ja komputer w domu mam dopiero od roku, tak samo w akademiku - dopiero, kiedy byłam na piatym roku, założyli nam internet w pokojach. Ale też dopiero teraz, kiedy piszę pracę, najbardziej mi go trzeba. Teraz to sobie nie wyobrażam, żeby się kompik zepsuł...
(głaszcze kompika)

Angel

Wpadłąm tylko na chwilę zobaczyć, co się dzieje...

Najt - może wczoraj już jest przedwczorajszym, ale nadal straszne rzeczy się dzieją...

Nightwish · Gość

A cóż to takiego strasznego?

ooo! Yari, dawno się nie widzieliśmy:D

Kira

Pfff...

Gosz, ale zapiepsh w tej szkole. Geografia, przedsiębiorczość (roftl!) i do tego jeszcze druga część wypracowanka o wkładzie starożytnych Greków i Rzymian w kulturę europejską (pierwsza ma cztery strony A4 Rolling Eyes

). Oj, nie będę się dzisiaj nudzić, nie będę...

...a już tym bardziej w piątek! Ludzie z naszego licka zorganizowali protest przeciwko Wesołemu Romkowi w pasażu Rubinsteina Very Happy

Na pewno mnie na nim nie zabraknie!

*opętańczy śmiech*

Oki, letę. Zostańcie z Merlinem Wink

Nightwish · Gość

Lecisz już? dopiero co się pojawiłaś

Joan P.

To informatyka, i jak mnie złapią, będzie źle. Źle.
(siada w kącie)
Dzięki za życzenia. Jedyne. jakie dostałam, oprócz ''wszystkiego najlepszego'' rodzinki, stówy i skórzanej kurtki.
Nie lubię muzyki Grechuty ani nie zna łam go sobiście, więc mało mnie to obchodzi. Ale szkoda, że najlepsi umierają.

Nightwish · Gość

No witam. MOje życzenia czekały <no bo co to za składanie życzeń w pustkę> niestety nie było ciebie wtedy,więc dzisiaj WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEEEEGO <hepi berzdej tu ju leci w tle>

i jeszcze jeden i jeszcze raz...

o, kogo ja widze, Smaygliczka

Joan P.

Dzięki, Najt.
(pije)
Najlepsze, że nie powiedizałam o urodzinach klasie. Laughing

Miałam przynaj,mniej spokój.

Nightwish · Gość

i się dziwisz że nie miałaś życzeń...
< wyciąga tort> trochę nieświeży, ale zawsze to coś, nie?

Joan P.

Ja po prostu nie lubię dostawać życzeń od ludzi, któzy mi bliscy nie są Wink

(pije)
Tort? Dzięki (częsttuje się). A świeczek czternaqście? Wink

Nightwish · Gość

< wyciąga trzy> no co, nie wyglądałaś na 14:D <to był zart, Najt przecież wie>

To znaczy ja mogę składać życzenia?

Joan P.

A jak ci się wydaje...? Laughing

(amcia, amcia)
Cholera, niedługo będzie dzwonek. A nie wiem, kiedy znowu forwę jakieś komp tu lub w bibliotece.

Nightwish · Gość

< płaaacz> jak my tu bez ciebie wytrzymamy... Policz ile to jest 14 plus 3 Very Happy

No i jedna jeszcze wypadłą po tak zwanej drodze

czy ja wyglądam tak wrednie i paskudnie? <ogląda się w lustrze>

Noelle

nowinki:

- właśnie wkleiłam coś do Kleofasa
- znalazłam 20 zł
- miałam dwie wolne lekcje i jedną jako pokaz pierwszej pomocy
- WYGRAŁAM KONKURS LITERACKI O GŁUPIM TYTULE! <cieszy się jak głupia>
- miałam wena i w końcu złożyłam wierszyk rymowany(dla siebie) i nabazgrałam coś, co po przeróbkach może być dobre

W związku z tym GLIZDOGOŃSKA DLA WSZYSTKICH!