KNAJPA II

Angel

"Komunikator Qui-Gon Jinna to w rzeczywistości przerobiona maszynka do golenia Gillete Sensor Excel dla Kobiet."

<wyobraża sobie scenę: Qui-Gon konczy rozmawiać z Obi Wanem, a poem siada i goli sobe nogi>

<Następną scenę(jak sprawdzał midichloriany w Annim): Anakin: Co robisz?
Qui-Gon: Gole sobie nogi>

<zarykuje się ze smiechu>

Zaheel

Witam!
Nareszcie na Lunatycznym! Wiecie co, jak się tak głębiej zastanowić to straszne jest. XD
Pietrek Glizdogońskiej porszę.
<siada na parepecie>
Bardzo spóźnione, ale nie miałam jak: Wszytskiego naj dla solenizantek.
Wasze zdrowie!
<pije>

Angel

Tia. <nie stać, na bardziej konstruktywny komentarz, bo nadal ma w myslach golącego się Qui-Gona>

Ceres

Bry wszystkim.

Dzięki (spóźnione, ale tak bywa) za życzenia - i wszystkiego naj. Blaidd. Nie bardzo mam tu możliwość korzystać codziennie z kompa.

Studia na prawie są... cóż. z całą pewnością wywalą mnie po zimowej sesji, ale mam tu profesora z Torunia (najstraszniejszego na uniwerku), który w dodatku zapewne będzie tym, który mnie wywali Very Happy

. Hmm... kompy w akademiku są tak powolne, że raczej nie będę z nich często korzystać. Zastanawiam się. jak ja napiszę tę pracę z historii ustroju z takim sprzętem...

Angel

KoHani, wyjeżdżam na ślub i weekend. Kocham was! <tuli i całuje każdego, kto wejdzie>

Aurora

Uaaa, uaaa, Ceresss! <tuli, całuje etc, etc>
Kwiiik, uwielbiam takie dni. Dzięki naszym próbom nie mieliśmy chemii, hip, hip, hurra!... Samo ślubowanie niezmiernie nudne, acz poznałam wychowawcę klasy R. xD naprawdę śmieszny gościu xD
poza tym wiem, gdzie mieszka pani W., z Igą, Asią i Martą odstawiałyśmy Kmicica i Oleńkę i zachrypłam nieco ze śmiechu i gadania głupot, kwiiiik... I of kors znowu Zygmuś się do mnie przyczepił, tiiiiaaaa, popierdzielony równo "Agniesia, powiedz coś!" "No pooowiedz! "Coś" "Uaaa, Agniesia powiedziała Coś!"...
A teraz mam zamiar nagabywać R. (chociaż pewnie zza chwilę ucieknie), bo on przede mna normalnie ucieka!... Hm, hm.
Dzień świeeetny xD xD xD

Kira

Merlińcu, czy ja w ogóle miałam ślubowanie? Nie no, chyba miałam Rolling Eyes

Ale musiało być totalnie beznadziejne, skoro go nawet nie kojarzę ^^

*siada w kącie z kieliszkiem likieru bananowego*

Cały dzień przeleniuchowałam. Nawet dodatkowej historii nie chciało mi się ruszyć, chociaż może wieczorem się zmobilizuję (tiaaa, jasne...). Za to jutro wybrawa na miasto, na herbatkę i zakupy, oczywiście książkowe Razz

Dzięki Niebiosom za weekend!

Aurora

uaaa, moje też było beznadziejne, ale to nasza klassa przygotowywała, więc jakie miało być? xD ale śmiechu było przy tym co niemiara! Smile

lalalala.
tylko jedno mie dobija - że większość z tych czubów nie ma netu Sad

bu. bubububu.
jesu, ile mie lekcyji do odrabiania czeka, buuu...

Maggie

Hakatko - owszem, nie musi Cię interesować co jest w środku człowieka (jeżeli nie mówimy o duszy).
Ja tylko nie znoszę jak się z biologów robi maszynki do kucia, które z przyjemnością wkuwają na pamięć instrukcję obsługi pralki, tudzież książkę telefoniczną. I nie znoszę jak im się odmawia poetyckiej duszy, wrażliwości na sztukę i otaczający świat.
Tak jakby tylko humaniści mieli prawo do czytania poezji, interpretacji dzieł malarskich itp.

A moje urodziny w kalendarzu są.

Hekate

A ja nie lubię tych małych literek i nie rozumiem po co "mówić" cicho coś, co powinno się "mówić" głośno Wink

Ależ ja nie odmawiam biologom poteckiej duszy! Merlinie, gdzieżbym śmiała! Po prostu wiem jaki jest system studiowania na takich wydziałach i wiem też, że bym tam umarła z nudów Wink

Ale to chyba normalne - gdyby wszyscy lubili to samo, to by dopiero paskudnie było!

Swoją drogą rozpoczynam malusieńki strajk i przez jakiś czas nie będę komentować prac w działach twórczych. O. Bo co to jest, żeby wklejać utwory, oczekiwać komentarzy, a samemu nie komentować prac innych użytkowników? Wstyd!
(hmm, bunt buntem, pewnie długo w nim nie wytrwam...)

Napiję się herbaty z wódką. Może wirusy zapiję, oj, przydałoby się...

Aurora

No! A ja jestem przykłądem na to, że humanista potrafi lepiej liczyć od fizyka! <myśli o koledze, co poszedł do mat-fizu i miał taką samą ocenę na koniec gim i miał tylko 31 pkt>
Ua, mam SBCh znowu. Kjutfa. A raczej Syndrom Braku Zainteresowania Ze Strony Rodzaju Męskiego...

Maggie

Ma być głośno?? Wink

Małe literki zapożyczone od Angel.

Aurora

Ua, a ja się wyżaliłam Kolmopowi na gg na R., no i w ten sposób Kolmop stał się 4 osobą w realu, która wie o R. (chociaz - praktycznie drugą, bo jedna myśli, że juz mi przeszło, a druga nie wie, który to R.)...
ua, ua, ua... ja nie kce odrabiać lekcyji i sie uuuczyć...

Noelle

Uf, Uuuf.

A. przyszła i siedziała długo w nastroju depresyjnym, trza było miziać, podawać chusteczki i czekoladę i pocieszać. I oglądnąć głupią telenowelę, i różne inne, ale czego się nie robi dla przyjaciół Smile

A jutro wyjazd do Przemyśla, po jakieś nagrody. Nieco odświętny strój i przymaławe buty pożyczone od matki. Dwie godziny samochodem, potem cały program nudnych uroczystości z mszą włacznie. Sztuczne uśmieszki, i do domu. Postaram się zamieścić tu albo na blogu szczegółową relację. W końcu to dzięki wam, bo kołatały mi się po głowie ogólnopisarskie rady Hekate i reszty. Dzięki Smile

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!

Maggie, wielbię biologię(choć nie wiem dlaczego), jako jedyny ścisły przedmiot. Lekcyjne rzeczy rozumiem doskonale, to zapisałam się na kółko. I tu schody, bo babka nic nie tłumaczy, tylko podaje listę trudnych rzeczy(genetyki, deoksyrybozy, mrowie dziwnych nazw!) Kiedyś się połapię, mam nadzieję...

Remusek17

biologia o tfu!
witam tak w ogole
ladies