KNAJPA II

Joan P.

(podaje rum)
[link widoczny dla zalogowanych]

O Chuckiem.

Evil Yuki

eh...
jeszcze pare postow i bede miala nowa range.

<pije>

Joan P.

To pij. Ja mam stała rangę.
(pije)
Rodzice wyjechali i nie będzie ich cały dzień. Wolna chata, o ile ciotki mnie gdzieś nie wyciągną.

Hekate

Ha, kupiłam sobie Potterka! I chyba się nie powstrzymam, chociaż teoretycznie powinnam czytać lektury egzaminacyjne...
Wink

Wcale nie jest taki cienki. Właściwie... w sam raz Wink

Evil Yuki

Dobra.

Już mam nowiutkiego Harolda. W kerfurze Arkadii chodził po 29,99 ;P Specjalnie pojechałam na zakupy z mamusią i tatusiem, żeby oni mi kupili tę dawkę literatury...

w samochodzie przeczytałam dwa rodziały, teraz coś zjem, odpoczne i kładę się do łóżka... ciągi z matmy muszą poczekać, Harold ważniejszy...

(mamka mi kupiła kapciuszki, takie psy... Batman mnie teraz atakuje i zaraz urwie mi nogę...)

Trilby

ojej, nowa knajpa a jedsie chyba szybszym tępem niż ta stara Wink

edit: w a ogóle cvoś się dzialo ciekawego jak mnie nie było? Wink

Noelle

Bynajmniej nie czytałam Polkowskiego, ale to co usłyszałam zniechęciło mnie do tego całkowicie. Klub ślimaka?

Toż to mój brat lepiej tłumaczył niż ON! (mój samarytański brat, co siedział ze mną przed tekstem i na głos mi czytał z angielskiego - zanim Świstaki zaczęły swoją robotę) - swoją drogą swojska, rodzinna scenka...

Ceres

To fakt. Albo horkruksy! No, ale się postarał!

Przez komiks Laerry Spinners End zawsze będzie dla mnie wyglądał tak samo... można go znaleźć tutaj - [link widoczny dla zalogowanych]

kolejne części są na dalszych stronach jej galerii.

Joan P.

E! Nie zdradzać mi tu fabuły! I tak się spoilerów naczytałam!
(pije)
Byłam na dfrugiej części Underwolrda. I nic, że nie oglądałam jedynki. I tak było na co popatrzeć. Jatka niesamowita.

Ceres

W sam raz dla naszej Joan, prawda? Co nie przeszkodzi mi na to pójść jak tylko zaczną to grać w naszym opóźnionym w rozwoju kinie. Planowałam iść w Toruniu, bo babcia ma multiplexa przez ulicę, ale w końcu przez pogodę nie pojechałam i dupa.

Joan P.

A ja do Gdańska nie pojechałam, a miałam. I szkoda.
(pije)
Ta, jatka w sam raz dla mnie. Zwłaszcza te wszystkie wampirze akrobacje...

Ceres

No nie, to raczej dla Rej. Ciebie bym raczej z Lycanami utorzsamiała (to był komplement, zważywszy, na czyim forum jesteśmy).

Joan P.

Co ty nie powiesz.
(pije)
Ja i Lycani? Ja nie gryzę. No dobrze. Czasami. Ale kiedy nie mam kałacha. I nie przypominać mi tu, że szybko zużywam magazynek.

Ceres

No wiesz, mogłam powiedzieć, że to komplement, albo schować się za czymś twardym, ale na to drugie nie pozwalała mi duma, więc wybrałam ślizgońskie wyjście z sytuacji Cool

.

Dobra, dość tego. Daj Ognistą i weźmy się za to, co Lunatyczki robią najlepiej. Za picie.

Joan P.

(podaje Ognistą)
Ceres, napiłabyś się kiedyś Glizdogońskiej, jak wszyscy...
(pije wyżej wspomnianą. Z gwinta)
Skoro już wiem, to może nadszedł czas na coś twardego?