Knajpa III

Luniaczek

Brawo Szefowo!
do tej pory nie znałam nikogo, kto by zdał za pierwszym razem.
Ja umierałam 3 razy - żeby było śmieszniej, 2 razy oblałam na łuku Smile

Mimo że mam tę przyjemność dawno za sobą, nadal boję się jeździć, chyba tego nie polubię, wolę jak mnie wożą Smile

merrik

Wiiitam:D

Szefowo gratuluje:):*

Zaheel

Witam!
<wtacza się nieco nie-żywa>
Szefowo gratuluję! Za pierwszym razem tym bardziej. Wink

Ja jak na razie nie zbliżam się do kierownicy i jakoś nie zamierzam, na razie. Ubolewam tylko, że przesunęli granicę wieku dla motocyklistów...
Jak przeżyję kwiecień to matury majowe to będzie pikuś. Teraz męczę sie z bibliografią... Nie daje się łatwo - cholera jedna.
Pietrze prosze podaj Glizdogońskiej na wzmocnienie, mozę przypłynie jakaś zdolna duszyca i mi pomoże.
A winyla Natalki to i ja mam taki śmieszny, mały krążek Wink

smagliczka

TOAST!

NA CZEŚĆ SZEFOWEJ! !

A mówiam, że cuda się zdarzają? mówiłam?.

(pilna dostawa Glizdogońskiej oczekwana!).

Very Happy

(rany, a ja jeszcze prawka nie mam... Razz

, jestem zacofana xP)

Joan P.

Eee, chyba nie... Były premier to nawet konta nie ma Wink

(pije)
A tak serio, to poważnie -kierowaie samochodem wydaje mi się niewiadomo jaką mordęgą. Nie, żebym była jakaś szczególnie głupia, ale chbya nie mam wyczucia. wolę coś mniejszego. Na przykład motor. Na motorze to może nauczę się jeździć.
(pije)

Aurora

Gratuluję. Chociaż wiedziałam, że zdałaś, bo mi się to śniło xD

*nuci Czajkowskiego*

Vivi

GRATULUJĘ!

i chlupaszek za zdrówko Szefowej i oby ludziska przeżyły, gdy wyjedziesz na drogę Laughing

Maggie

*wznosi toast na cześć Szefowej*
HIP HIP HURRA! Wink

Teraz Hekatko jesteś moją idolką, bowiem ja prawka nie mam i jestem straszna noga stołowa Wink

smagliczka

Ja tam prawka na razie mieć nie muszę (zawsze jakieś wydatki mam - pilne strasznie Wink

). Poza tym, jeżdzę autobusem.

Ewentualnie na przedniej platformie tramwaju...

^^

Aurora

Ori ma przez weekend przeczytać cały Potop, nauczyć się na dwa duże sprawdziany i sprawdzian półmetkowy z matematyki, przy okazji obejrzeć parę filmów, i nie oszaleć.
Ma ktoś na zbyciu jakiś zmieniacz czasu, pliz?
*martwota*
Kooocham soundtrack z Pokuty, wiecie? Tratata. ta. TaTa! *szaleństwo*

merrik

A ja myśle nad tym co zrobić, żeby na Pokutę właśnie nie iść.
Hmmm...bo z klasą mamy iść co trochę sprawę komplikuje.;/

smagliczka

Nie byałm na Pokucie...
Oru, to musisz sobie cuś odpuścić, bo tak mi się wydzi, że nie wyrobisz
Normy 300% ;P

Przez łikend Potop? (to obejrzyj - będziesz od razu miała film zaliczony - dwa w zasadzie Wink

). I tylko matma zostaje.
zzZZzz... ZuA jestem xP

merrik

Ano jesteś, Smag.
Potop w weekend?
Hm. Ororko, a to da się zrobić?
Bo mi się nie wydaje.
Nie Sienkiewicza(szkoda, że facet kopnął w kalendarz, osobiście bym mu 'podziękowała' za te 'cuda' literatury jakie napłodził)
I absolutnie nie Potop. nie. Stanowczo nie.

Kira

Hłyh, w takich momentach nprawdę się cieszę, że wszystkie te matmy, chemie i fizyki mam już za sobą Wink

Ale co do pracy, to też jej mam w ten weekend pełno. Matko, naprawdę istnieja kierunki, na których ludzie uczą się tylko w czasie sesji?! Rolling Eyes

Ja osobiście Potop lubię najbardziej z całej Trylogii, chociaż tuż za nim plasuje się Ogniem i Mieczem. Ale to nie zmienia faktu, że czytałam go prawie dwa tygodnie i nie sądzę, żeby przeczytanie go w weekend było fizycznie możliwe. No, chyba że ktoś przeszedł kurs szybkiego czytania!

Hm, ale przynajmniej jedno będę miała jutro po południu z głowy - fryzjera. Nie znoszę moich włosów i najchętniej w ogóle nie wydawałabym na nie pieniędzy, ale przecież każdy musi od czasu do czasu wyglądać jak człowiek, nie? ^^

Smag... PW Wink

Hekate

No, "Potop" w dwa dni, to nie byle co! Że tak to ujmę, realne raczej mało, aczkolwiek jak się trochę poprzerzuca...
Sienkiewicz, to taka niegdysiejsza literatura popularna - czytał ten, kto chciał się porozrywkować. A jak ktoś chciał pomyśleć, to brał się za Prusa (który powinien dostać Nobla, a nie jakieś tam gówniane "Quo vadis", prych!)

Odstresowałam się po egzaminie i usiłuję sobie nie przypominać, ile mam zaległości...
No i wreszcie kupiłam szkła kontaktowe. O.