Knajpa III

Ceres

Najtaniej jest drukować w kserach - w Lublinie to wynosi 10gr./strona, czasami taniej (ale rzadko, a ja już nie pamiętam dokładnie, gdzie). Najtaniej jest skserować (6gr/strona), ale musiałabyś znaleźć kogoś, kto by to już miał wydrukowane.

Ogólnie, drukowanie czegokolwiek na własnej drukarce, zwłaszcza atramentowej, ani trochę się nie opłaca, zwłaszcza przy większej ilości stron. Naprawdę polecam ksera.

Aurora

xD
A mnie własnie skończył się toner. A może się tylko przegrzał? *żałosna mina* Poczekam do jutra i powiem tacie...
Ja fanfiki (i nie tylko, khym) drukuję, bo:
a) mam ograniczony dostęp do komputera;
b) kiedy już się dostanę, to myślę sobie, że nie mam czasu na marnowanie, a muszę porobić tyyyyle innych rzeczy (no comment) i nie mam czasu na czytanie;
c) nie lubię czytać na komputerze.

To wy się zgadajcie do terminu, ja się postaram dostosować Wink

Ceres

No to ja rzucam datę - piątek 12 albo sobota 13 września. Kto respektuje?

Natalia Lupin

Ja chciałam tylko powiedzieć, że fakt, iż mnie nikt na żywca nie widział nie oznacza, że jestem oszustem i mordercą Wink

Po prostu jestem notorycznie spłukana, no i ogólnie siedzę w domu (tzn. w obrębie całego miasta).
Jakby ktoś się wybierał do Lublina, to może dać znać. Ja tam się nie obrażę Smile

To tylko takie ogłoszenie parafialne było.

Aurora

Why so sirius, Nat? Smile

U mnie akurat spłukanie bądź nie to tylko kwesita tego, czy Ori pokona swoje skąpstwo. Gorzej z rodzicami - ale Ori już była parę razy sama w Wawie, ostatnio sama po niej podróżowała autobusami (z czego była bardzo, bardzo dumna, bo ani razu nie zabłądziła xD), więc da sobie z nimi radę.

12, 13... Myślę, że będę w stanie wypertraktować. Chociaż nie jestem pewna, czy w tym terminie koleżanka nie zrobi osiemnastki, ale... *myśli intensywnie* Pogadam z nią. A jak reszcie by pasowało?

Natalia Lupin

Jestem sirius, bo jestem sfrustrowana faktem, że nigdy się z wami nie spotkałam! Mojej własnej, osobistej siostry w to nie wliczam z oczywistych powodów.
Nat nigdy nie była sama puszczona do Wawy. Moim rodzicom wydaje się, że ja bym zaraz została zgwałcona, zabita, zgubiłabym się lub przepuściła pieniądze na powrót. W dowolnej kolejności. Pragnę zdementować informacje, cobym się faktycznie gubiła: tylko wtedy, kiedy zechcę. I łaskawie pozwalam się odnaleźć XD

Joan P.

Ceres, jestem za piątkiem. Bo ja mogę tylko w tygodniu. Ale o której godzinie, to nie wiem, zależy, jak lekcje kończę. Może w piątek będzie ich mniej...

Mnie by chyba nie puścili do Wawy w łikend samej, ale jak do szkoły - no problemo.

W każdym razie, póki co 12 jest dla mnie okej.

Hmmm, trza wrzucić aktualne zdjęcie, bo mnie nikt nie pozna...

smagliczka

Wrrrr... dajcie mi się napić.

Kur-de. Jak mnie wkurza pewna osóbka! Na pewnym forum (słynącym z wkurzajacych osóbek Razz

) Tak mnie wkurza, że czasami naprawdę trzęsą mi się ze złości ręce.
*trzęsacymi się dłońmi wychyla sklanicę Glizgogońskiej*

Ondoszę wrażenie - nie od dziś - że każda jej wypowiedź podszyta jest kpiną, drwiną, zaczepką.
Nie dość, że łapie za słówka, to jeszcze wyczuwam podskórnie jej poczucie wyższości i przekonanie, że pozjadała więcej rozumów niż inni.

^*&)%@^(!@$#&()*^%$#^*( !!!

Wdech - wydech - haust.
No, już mi lepiej Wink

Ceres

Mnie starzy praktycznie zmusili do pojechania samemu do Wa-wy, kiedy w drugiej liceum zdawałam FCE. Potem poszło z górki.

No, a poza tym, słowo lesera że nie jestem, jak to Nat ujęła "oszustem i mordercą".

A, i chciałam jeszcze dodać, że jeśli chcesz się kiedyś w Lublinie spotkać, Natalko, to ja bardzo chętnie.

Hekate

Jak wrzesień, to ja też bym chciała. Ale łikend. I znajdźcie mi plizz, warszawianki, jakiś tani nocleg, bo na jeden dzień mi się jechać nie opłaca.
Hehe, wygodna jestem, no nie? Wink

Oczywiście nie obiecuję, że będę na 100 procent, bo mam praktyki i zapieprz, ale może by mi się udało wyrwać... ech...
Wtedy, bardzo mi przykro, żądam Muzeum Powstania Warszawskiego. O. Wink

Bo już od dawna mi się ten przybytek marzy.

Joan P.

Tani nocleg? Może w Marriot... Laughing

Chyba jednak nie o to chodzi. ale nic innego w Warszawie mi nie przychodzi do głowy.

Muzeum Powstania Warszawskiego? Kurna, gdzie to jest... Pamiętam, że musiałam metrem i tramwajem zapieprzać... I jeszcze trochę pobłądzić po ulicach. A nie mam takiego GPS - u we łbie jak Mać.

Natalia Lupin

Ja też owszem bardzo chętnie Very Happy

Tylko trzeba będzie termin ugadać. We wrześniu, ok?

merrik

[tańczy makarenokankana]
Jestem zuem, jestem zuem
I z tego cieszę się!
Nie mam talentu Błazna,
Lecz i mój wystacza
By Ororkę zbankrutować
do Książek Hobb przekonać Razz

[nuci]

Dobra odwala mi. A to się nawet nie rymuje... Razz

*****
EDIT

Właśnie zajrzałam na blog.pl i dopatrzyłam się debaty o homofobii...
Jeden z piszących użył argumentu, że Polska to kraj katolicki - odpadłam. Żyłam złudzeniem, że żyje w kraju świeckim...
A zreszta, na wszystkich znanych mi(i nie znanych, literackich etc) bogów, jakie to ma znaczenie?? Co ma do tego religia? Czy ja coś przegapiłam na jakiejś lekcji? Że w bibli coś na ten temat jest? Jak ktos wie, niech powie, będę wdzięczna.

Ceres

Homofobia nie potrzebuje logicznych argumentów.

No i dupa - niektórzy mogą tylko w weekend, inni tylko w tygodniu - ale proponuję, Joe, powiedzieć rodzicom, że idziecie z budy do MPW właśnie. To nawet nie będzie całkowite kłamstwo, a ja też się chętnie przejdę, bo nigdy nie miałam okazji tam być.

Co do noclegów, zarezerwowanie sobie miejsca w jakimś schrnonisku PTTKu nie powinno być problemem.

Joan P.

Ceres, mnie nawet nie interesuje, czy to kłamstwo, czy nie, tylko kto mnie do tego MPW zaprowadzi. I odprowadzi, przynajmniej do najbliższej stacji metra
Swoją drogą, byłam już tam z klasą. Jeśli ktoś nie był, to nie ma czego żałować, dowiedziałam się tyle, ile z prezentacji robionych na historię.
Co do terminu, właściwie wiele okaże się już po pierwszym września.