Knajpa III

Aurora

Chyba nie ma.
U mnie też już ferie, mam miliard książek do przeczytania i je przeczytam z pewnością.

Poza tym - jednak nie mam opryszczki (na razie, tfu, tfu), mam doła.
Doła mam z powodów najróżniastejszych - głównie ze zbytniej empatii. Lajf yz brutal.

...
Ychhh. Nie jestem do pogadania chyba za bardzo, oj nie.

Natalia Lupin

Lajf is brutal end ful of zasadzkas end somtajms kopas dupas.
_________________________

Jestem ledwo żywa po tygodniu i przy życiu utrzymuje mnie odliczanie dni do Świadka Koronnego Na, na-na, na-na-na-na, na-na.... Otóż jeszcze tylko 8! A potem feryjki, a potem Londynek, a potem znów zakuwanie, blahhh.

Idąc za radą Blaidd poszłam do antykwariatu, przeraziłam się przerażającym przerażaczem-antykwariuszem i z tego przerażenia strąciłam książki z gigantycznej sterty pośrodku salki. Przypuszczam, że gdybym nie przeprosiła (a oczywiście to zrobiłam), to by mi oszczędzono utyskiwania o dzisejszej młodzieży i zdejmowaniu czapek i plecaków w autobusach (!). Zrobiło mi się przykro i uciekłam Sad

Znajdę sobie inny antykwariat.

Hekate

Jestem zmęczona i niezdatna do użytku. Należy pogłaskać i odłożyć na półkę Sad

(do egzaminy dwa dni i dzisiejszy wieczór...)

Aurora

<nie żywie>
dziś zaplanowałam przeczytanie "Tristana i Izoldy"
I też jestem martwa. Och.
<drży z zimna>
Boli mnie głowa, boli mnie dusza, buuu.

Remusek17

mnie tez głowa boli lecz dusza mniej
mam takie natchnienie na Jamesa Blunta
wy sobie nawet nie wyobrazacie Wink

Aurora

a ja dostałam głupawki.
ale my jesteśmy z Magdą wredne. ciągle najeżdżamy na jedną osobę. co próbujemy zmienić temat - i tak schodzi na tę osobę... kfyk
ferie!

Harpoon

Po feriach!
I od poniedziałku do szkoły na 8mą. (do tej pory wstawałem najwcześniej o 11stej). Będzie szok Razz

I ech.........

Joan P.

Jestem ci już w Gdańsku. Wink

, ino dzisaj cały dzień będ miała raczej zajęty - wymyślaniem sobie czego do roboty i umawianiem się.
(pije)
Ciotki właśnie idą do pracy, a Mać i Anka (jej chrzestna - Maci, znaczy się) jeszcze śpią. Mnie udało się dorwać do kompa.
Ferie.. Ta, ferie! Jak wróce do Wawy, a Golliat będzie w Zakopanem, nie ruszę tyłka sprzed kompa!

Zaheel

Wiatm!
Wam sie dopiero zaczynają ferie, a mi już kończą. Ja też chcę jeszcze wolne. Teraz tylko będę czekać do świąt Wialkanocnych. Ech, ciężkie życie... Wink

Wczoraj byłam na koncercie, nawet nie było źle, choć jakoś tak mało ludzi. Ale zapowiada się następny, tylko jak tu skombinować dwadzieścia złotych skoro jestem spułkana? Ten problem, mam nadzieję, rozwiąże się sam i wpadnie jakaś nieoczekiwana dotacja.
Poporosze Glizdogońskiej na raozluźnienie Razz

Joan P.

(nalewa)
Hehehe... Zee, wiesz ile ja na te ferie czekałam? Od Świąt normalnie! Szkoła może być dla mnie wszystkim, tylko nie miłym miejscem. A i trza będzie wracać...
(nalewa sobie)
(pije)
Ciekawe, czy Piotrek jeszcze śi. a co mi tam. Nie będę go budzić, w końcu mamy ferie.

Zaheel

To całkiem jak jak tylko teraz musze dłużej czekać do świąt:/
<pije i siada na parapecie>
Jo zrób mu dziś dzień dziecka... Wink

Joan P.

W styczniu? Very Happy

Poza tym mowy nie ma, jest starszy ode mnie. Mogę mu najwyżej zrobic urodziny, jak mi wał wreszcie powie, keidy ma. Przebąkiwał coś o styczniu...
(pije)
Zee, a co ty tak z tym parapetem? Ja rozumiem, że są ulubione miejsca, ale tak na parapecie, jak śnieżek za oknem, jak tyłek odmarza...

Zaheel

Mój parapeci, mój! Kocham go całym sercem i nie oddam nikumu, a odmarzajacy tyłek da się przeskoczyć, względnie wytrzyamć. Ale co tam siebędziemy szczypać
<wyciaga różdżkę i stuka w p[arapet mrucząc>
Teraz cieplej, właśnie kiedy Pietrek ma urodziny? Confused

Zawsze się zastanawiałam... Trzeba by impreze zorganizować Very Happy

Joan P.

Imprezę jak imprezę... Ale mnie na tyle świeczek nie stać. Very Happy

Poza tym, nie upomina się...
(pije)
W bimbrowni i w piwnicach zrobiła się za to zimno jak cholera. Znaczy się, Piotrek mi mówił, bo jak od dwunastego roku życia nie czuję, czy jest zimno.

Zaheel

Jo Ty mroźna istoto! Ja bym już zmararzła pewnie, czerwone ręce, nogi, uszy i noc a potem sine, następnie amputacja. WIecie jak głupio bym wyglądała, jeszcze gorzej niż teraz. Razz

<pije>
Każda okazja jest dobra do picia...