Knajpa III

Aurora

hm, ja osobiście, gdy usłyszałam temat tej waszej cudnej rozprawki, to dostałam napadu śmiechu, komentując to tak: to ja wolałam mój śmiech...

więc, Lo, i tak potrzymam kciuki, żeby okazało się, że trafiłaś w gusta literackie sprawdzającego Wink

a co do smsów-łańcuszków - gdy widzę taki początek, od razu sms znika z pamięci kom, bez czytania do końca
a pomysł P. genialny Razz

Angel

Lo, łancuszek przedni, uśmiałam się, że cho, ho, i teraz wysyłam znajomym (z gg) xD

Joan P.

No to możesz mnie śmaiło zabić Lo, bo wysłąłąm ci to, po tym, jak Oleśka wysłała mnie... (uchyla się przed glanem)
(pije)
Zaczynam się cieszyć, że to gówno zdaję dopiero za rok...

Trilby

Angel

Jo, Ty sie nie ciesz - onni mają już 50% tego za sobą, a my co?! Jeszcze rok czekamy! diopiero nam przyjeb... rodzice!

A ja sie dziś czułam wyobcowana i po raz pierwszy od uświadomienia sobie, że jestem aspołeczna, wole żywot samotnika, i gdy się nikt sdo mnie nie przyczepia, poczułam się źle z tego powodu. Powób? Kira. Bez mojej skromnej osoby, a za to mnóstwo tych takich, które nigdy nie wychodzą z domu, bo nie chcą. Colera, no...!

Rej

Zyzzy!!!

zadzwoń do mnie o 21 jutro!!!

Joan P.

No cóż, Angie, ja tam jestem spokojna - przynajmniej z humana będę najlepsza. I'm master. Wink

(pije)
A tak poza tym, to się nie przejmuj. Nie ma nic złego w żywociwe wyobcowanego, aspołecznego samotnika. Jest za to święty spokój.

Angel

No tak, ale zdjęcia były...! Bu.

Muszę się odchudzać. A przynajmniej podjęłam taką decyzję. Złączę żarcie samych owoców i warzyw + system slim figura + chrom + błonnik. Muszi cos z tego być.

hanaczq

A ja muszę przytyć, żeby jako tako wyglądać w glanach Shocked

Atra

I nie był źle xD
Całkiem prosty, ale oczywiście musiałam fizykę zawalić Razz

<pije>

hanaczq

Fizyka, zgrozo.
Jak ja się cieszę, że mam to wszystko już za sobą. (rok temu pisałam)

Angel

No, fizyka to kompletna masakra. Ja nie wiem, jak ja ją za rok napisze.

Dochodzę do wniosku, że po prostu nie napiszę.

hanaczq

Hm. Ja jakoś napisałam, ale w sumie nie wiem, po co mi to potrzebne było - klasa humanistyczna, do czego mi tu, do jasnej anielki, wzory i prawa? Shocked

Trilby

A dlaczegóż by nie? to jest taka wiedza podstawowa.
Którą i tak potem zapomnisz po szkole/na studiach Very Happy

. Z tym, że w sumie nigdy nie wiadomo co się będzie chciało studiować itp... Dla przykładu: ja jestem matfizem, ale maturę zdawałam z historii sztuki Wink

Bo jednak te naście lat na wybieranie kariery zyciowej, to troche mlody wiek.

Kira

*ściska hanaczq*

Strasznie mi miło Ciebie poznać Smile

Omygy... dziś był ostatni dzień normalnej szkoły. Jutro zakończenie roku. A za nieco ponad tydzień zaczyna się matura! Wiecie, co mnie najbardziej wkurza? To, że o ile przez cały rok podchodziłam do tych egzaminów na lajcie, o tyle przed samą maturą nastąpi tak zwane sprzężenie zwrotne i zacznę pewnie mdleć ze zgrozy! Dlaczego ja nie mogę być wyważona i stoicka? Dlaczego muszę zawsze popadać ze skrajności w skrajność?

*foch z przytupem*