Knajpa IV

Ceres

Uoo... to napięcie mnie zabija, Nat. Very Happy

Wrzuciłam do działu animacji rowlingowej małe co-nie-co, polecam wysłuchanie. Ja się przy tym niesamowicie uśmiałam, i tematyka bliska mojemu sercu... i pewnie nie tylko mojemu. Wink

Natalia Lupin

Heee ^.^ Już, w dziale portretów Very Happy

Ale czadowa piosenka Very Happy

Poza tym nie jestem już taka wesoła, bo w grudniu jest koncert Biffy Clyro, no i znowu nie mam z kim pojechać Sad

Dlaczego świat mi to robi?

Ceres

Właśnie widziałam. Jesteś fanką?

Do grudnia może ktoś się znajdzie, więc jeszcze nie narzekaj Very Happy

.

Noelle

Heh. Youtube'owy maraton Jakubowicz. Ale zaraz zrobię sobie przerwę na to, co tak zachwalacie...

A wczoraj w swojej nieletności spożyłam dwa piwa imbirowe. Mhh.

Natalia Lupin

Tak trochę, tak. Wiem, co krzyczeć na koncercie XD Ale nie powiem, żebym znała cały repertuar przystojnych panów Wink

Tylko żeby mi biletów nie wyprzedali, bo to w jakimś klubie będzie. Ech.

/kibicuje rozpijaniu nieletnich/

Kira

Ludzie kochani, mam jutro to nieszczęsne zaliczenie z greki Sad

Trzymajcie za mnie kciuki, plzplzplz, w imię lunatycznej solidarności! Bo mi strasznie nie szło uczenie się do niego i może być różnie...

*westch*

Noelle

Powodzenia, kibicuję. "Greczyzna to łatwizna" - autosugestia.

W Krośnie koncertowe pustki. Tylko 28 pójdę na wagary, bo odwiedzi naszą wieś Ewunia Nowak, będzie spotkanie spotkaniowe, a potem warsztaty młodzieżowe. Nie cenię jej szczególnie, ale pójdę zobaczyć osobę, która wydaje swoje książki i zarabia na tym. Jakby Coelho(tfu!) przyjechał, to też poszła pogapić Very Happy

Hekate

Powodzenia, Kiruś!

/pije melisę i wgapia się w przestrzeń/

Ech. Może ktoś by jednak ocenił nasz pojedynek?

Maggie

Wróciłam z Mazur. Mam patent na swoją głupotę, czyli na żeglarza jachtowego. Więc gdyby co, to ja mogę z kimś popływać, bo stwierdzam, że żagle są za.... bardzo fajne Smile

Kiruś, trzymałam kciuki. I jak poszło?
Jestem aktualnie chora. Moja załoga rozłożyła się w komplecie na kilka dni przed egzaminem, ja trzymałam się twardo. Chyba podróż przez pół Polski mnie wykończyła (plus gonitwa przez Dw. Centralny, bo zmienili miejsce odjazdów busów) i teraz siąkam nosem.

Idę obczajać pojedynek. *tup tup tup*

Ceres

Gratulacje, Meg. Ja mam na Mazury rzut beretem, także uważaj, bo akurat mogę skorzystać z propozycji Wink

.

A takie choróbsko jest zdradliwe i nie wiadomo, kiedy może zaatakować. Moja kuzynka przedszkolanka odwiedziła mnie w sobotę, przywlokła jakieś mikroby i teraz ja też jestem jaśnie pociągająca. Także łączę się w bólu.

*wnosi wielki inhalator, stawia na blacie i pochyla się nad nim z cierpiętniczą miną*

Hekate

Meeeg! Czyli możesz uczciwie i z pełnym zaangażowaniem śpiewać szanty... no i - gdyby natrafiła się okazja - zabrać nas na przepływkę jeziorami Smile

Gratulacje.

/otwiera piwo, siada przy barze i usiłuje nie zasnąć/

Kira

Dziękuję wszystkim trzymającym kciuki! To było chyba najdłuższe zaliczenie w moim życiu, ale wyszłam z niego obronną ręką Smile

I teraz mam jeszcze ponad dwa tygodnie wakacji - nasz rok akademicki zaczyna się dopiero 9 października bo w Łodzi rozgrywają się jakieś zawody siatkarskie i uczestnicy mieszkają w akademikach, więc póki się akademiki nie zwolnią studenci nie będą mieli gdzie spać - więc studiowania zacząć nie mogą Cool

Kupiłam dzisiaj sobie, w nagrodę za tę grekę, Wichrowe Wzgórza, hłehłe Wink

I do tego wyczaiłam dwie następne książki, które chciałabym kupić. I kupię, kurde! Pytanie tylko czy zdążę je przeczytać przed końcem laby...

Hekate

Jesteś Wielka, Kiruś!
A od tych Wichrowych Wzgórz to się już chyba uzależniłaś Wink

smagliczka

Gratulejszyn, Kiruś!
Ja też trzymałam za Ciebie kciuki, tylko nie mówiłam, że trzymam (inkoguto Cool

).
Meeeg. Widzę, żeś teraz sama sobie sterem, żeglarzem, okr... żaglówką.

Rozumiem, że jakby mi brakowało bosmana na mojej jednostce pływającej (której nie posiadam), to mogę uderzać do Ciebie jak w dym? Wink

Ja co najwyżej do wioseł wszelakich się nadaję (jeno na galerach mogę pływać jako siła napędowa! ;P). Na żaglach nigdy nie pływałam, buuuuu...

Ale za to umiem zawiązać węzeł ratowniczy. O!

Maggie

O, węzłów to ja Ci znam dostatek (w sensie tylko 12), reszta jest kosmiczna i można nimi nawet [link widoczny dla zalogowanych] zrobić, co też uczynił jeden instruktor.
A na żagle owszem, zabiorę. Tylko słuchać mnie, załoga, krucafuks! Aghhrr! Wink

A i szanty śpiewać mogę. Gardło zdarte mam fenomenalnie Wink

Z innej beczki - dostałam zgodę na indywidualny tok studiów, więc jestem w miarę spokojna jeśli chodzi o pogodzenie biotechu i stomy. Nawet magisterkę chyba udało mi się załatwić.

PS: Marzy mi się wizyta w Trn niedługo.