|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 15:40, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ano. Też mam zawsze ze sobą mp3 - jestem od niej uzależniona! I jak siedzę w autobusie, to mnie w sumie korki nie ruszają, bo zwykle wyjeżdżam z dużym wyprzedzeniem i się nie spóźniam. Człowiek po trzech latach PKSów do wszystkiego jest w stanie się przyzwyczaić. Nawet do Radia z Twarzą na pełen regulator
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Pon 15:45, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Czuję się zaszczycona. A już myslałąm, że tego od dłuższego czasu nikt nie czyta i trza zwijać interes...
Noe, mnie się nie odmieniło - ja chcę na filozofię, ale dowiedziałam się, że tam biorą najlepszych z najlepszych - znaczy tych, co mieli najlepsze oceny i zrobili maturę z tylu przedmiotów, ile tylko się dało. Ja taka nie jestem.
To głupota, fakt, że ktoś jest filozofem, nie znaczy od razu, że jest kujonem. Lubię sobie pofilozofować, ale jaki ma to związek z uczeniem się? Mnie nauka przeszkadza w filozofowaniu.
Szefowo - jak zgłodnieje, to wróci. A może to o psach.... W każdym razie, wróci, bądźmy dobrej myśli.
Ceres, zazdroszczę. Ja bym nie zdała na prawko. Za dużo przepisów... W dodatku musiałabym ich na drodze przestrzegać. I jeszcze te znaki, te światła, ci inni kierowcy, co jeżdżą nie tak, jak chcę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Pon 15:52, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | bo zwykle wyjeżdżam z dużym wyprzedzeniem |
Taaa?
No, jam mam parę przygód z "wyjeżdżaniem z dużym wyprzedzeniem", kiedy stałam w korku i niemal się spóźniłam. Między innymi ledwo zdążyłam na PKS właśnie, który to musiałam przytrzymać (położyłam się pod kołami na cały kwadrans , a wszyscy pasażerowie chcieli mnie za to zamordować) dla swojej koleżanki, bośmy w Bieszczady jechały. A wyjazd w Bieszczady to rzecz święta!
Ha, obie wyszłyśmy wtedy z domu długo przed czasem, żeby nie stać w korku i zdążyć na PKS bez przygód. Nie udało się
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 15:56, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
No bo jak pech, to pech. Ja nie mówię, że nigdy się nie spóźniam, neee, zdarza się i owszem. Ale jednak najczęściej bywam przed czasem i zajmuję się Zabijaniem Minut w empiku/sklepach/z książką na ławce przed pocztą/na mini-spacerze/na staniu i gapieniu się na moją ulubioną kamienicę-pałacyk/na... eee.... na różnych rzeczach. Tak. W traceniu czasu jestem prawdziwą mistrzynią świata!
|
|
Powrót do góry |
|
|
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Pon 16:08, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
To nie strata czasu - to obserwacja i poddawanie się jego upływowi bez stresu
W tym miejscu rzucę sobie hinduską filozoficzną myślą:
"Mijający czas nie pokazuje ci, gdzie powinieneś być, ale gdzie akurat jesteś".
Ostatnio zmieniony przez smagliczka dnia Pon 16:10, 28 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Pon 17:20, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Kazali mi zrobić prawo jazdy!! O.o
To znaczy, kazali mi już wcześciej, ale...
...chyba...
...tym razem mają rację.
Zrobię.
To będę mogła wracać do domu późno w nocy. Autem. Sama.
Ech.
Ja się za szybko denerwuję. Jakby mnie ktoś wkurzył na drodze, to bym z czystej złości wjechała w niego.
Ładna maksyma. Zapamiętać.
Jak kocha, to wróci Wróci.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Pon 19:25, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Autko to przydatna sprawa, nie da się ukryć. Ja do innych kierowców podchodzę z filozoficznym spokojem, bo inaczej by mnie chyba szlag trafił. Zwłaszcza, że sama też nie bywam bez winy. Ale najbardziej wkurzają mnie ci, co za późno dają kierunkowskaz. Grrr.
Wiesz, Joe, zawsze możesz na filozofię złożyć papiery. Tylko że tam, z tego co wiem, dużo więcej jest wkuwania cudzych poglądów, niż rozwijania własnych, więc nie wiem, czy dokładnie o to Ci chodzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noelle
robalique
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:24, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Prawo jazdy... Eee tam.
Wycieczka szkolna na horyzoncie, 2 dni w Bieszczadach w Ustrzykach Górnych.
Tanio i blisko. Znaczy, to moje pierwsze Bieszczady. W końcu zobaczę czym się ludzie tak zachwycają.
P.S. Oceny dotychczasowe: 5, 2, 1, 1.
|
|
Powrót do góry |
|
|
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Pon 23:54, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Tanio tak, ale blisko? - jak dla kogo.
Boru, zazdroszczę. Może i mi się uda wyskoczyć w październiku. Takie były wstępne plany, przyjemniej na 5 dni. Dwa to za mało (dla mnie).
To jakby mi dano czekoladkę do powąchania, ale nie zjedzenia .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 16:44, 29 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Łiii, kot się znalazł! Ciekawa jestem, gdzieś przesiedział te dwa dni... łazęga jeden, ech.
Zimno, mokro i paskudnie. A mimo to chyba zaczyna mi wracać dobry humor - wbrew bólowi gardła! Ludzie czasami są fajni. Nie, żeby często, ale jednak im się zdarza
Bieszczady? W takim błocku? Hmm, może się do twojej wycieczki pogoda jednak poprawi, Noeś. Trzymam kciuki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Wto 17:29, 29 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Brawo dla kota! Brawo dla Noesi!
A u mnie jesień. Pada bez przekonania i pachnie deszczem i liśćmi.
Na parterze panowie cykliniarze robią mi podłogę, i niestety wcale nie tyglądają tak, o: [link widoczny dla zalogowanych] Mają brzuchy.
I znowu któryś gwiżdże! Ech.
|
|
Powrót do góry |
|
|
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Wto 17:46, 29 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Kto nie przeżył Bieszczad w błocku, ten nie przeżył Bieszczad
Łiiiii, a ja jadę! Właśnie się okazało, że jedziemy już w ten piątek nocnym. Huuuuraaa! Witajcie bieszczadzkie błota
O rany, Hekatko, znowu Ci się kot zgubił?
To dobrze, że się znalazł.
Ostatnio zmieniony przez smagliczka dnia Wto 17:48, 29 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alheli
wilk rumowy
Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rajska Dolina
|
Wysłany: Wto 17:54, 29 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Hek, wyściskaj kotka!
Ja w ogóle nie przeżyłam Bieszczad... A szkoda, może kiedyś pojadę jeszcze. Lubię góry jako istota nadmorska.
Napisałam tyradę w nowym temacie o fanfikach... Jak potłuczona, jest ze mną źlej.
A, i dostałam zgodę na tłumaczenie fika! Yeah. Do Mrocznych Materii. Właściwie już to przełożyłam prawie, wczoraj zobaczyłam, że kurzy mi się na dysku i że warto coś z tym zrobić.I napisałam dziś do autorki, była trochę zdziwiona, ale bardzo chętnie się zgodziła.
Hek, da radę wkleić to tutaj?
Ostatnio zmieniony przez Alheli dnia Wto 17:56, 29 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 18:10, 29 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Pewnie, że da. Masz przecież dział "Fanfiki różnofandomowe". Chętnie przeczytam, chociaż Mrocznych Materii jeszcze nie skończyłam - wpadły mi w ręce inne, pilniejsze lektury.
Kota nie uściskam, tylko na niego prychnę! Głupia Tośka znowu usiłuje zeżreć moje frotki do włosów. Normalnie co za utrapienie z tym zwierzakiem... którego i tak kocham pasjami, a marudzę z przyzwyczajenia
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Wto 18:11, 29 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Śro 16:18, 30 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Czołem wszystkim! Wiecie co się stało?! Przez jeden dzień normalnie nie miałam internetu!!! *zawał * Ktoś próbował zhakerować konto mamy jak robiła wirtualny przelew kasy, więc FireWall stanął na wysokości zadania i ochronił konto, po czym efektownie zdechł odcinając nas od łącza ^^ Na szczęście dzisiaj sprawa się rozwiązała i mogłam w spokoju obejrzeć plan zajęć, który koleżanka przysłała mi na pocztę. I uroczo jest, muszę przyznać - poniedziałki mam wolne, a resztę tygodnia znośną Ciekawam tylko, co się kryje pod dwoma tajemniczymi fakultetami...
Meg, ależ się mnie uczepiło to Twoje Kiss of life! Absolutnie szalona muzyczka i do tego taka pozytywna
Hekatku, utul ode mnie kociaka Kiedy przeczytałam o jego ucieczce to mi się od razu przypomniał pies moich wujków - znikał na całe tygodnie, szlajał się jak bezdomny i tak też wyglądał, więc kilka razy zdarzyło się, że jakiś hycel złapał go i odeskortował do schroniska, skąd biedne wujostwo spalając się ze wstydu musiało go raz za razem odbierać XD
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|