Knajpa IV

Noelle

Ładnie ładnie, ale może być mały problem ze zdrabnianiem.

A wczoraj nie było dwójki i Hausa tym samym. U niektórych pół dnia nie było prądu.
Hm. Trzeba pić herbatkę z witaminą C.

Natalia Lupin

Smaggie, to, co widziałaś w relacji, teraz zamieniło się w szarą breję po kostki -.-'
Ja widziałam relację z Gdańska. To przerażające! Idzie koniec świata, ja wam to mówię.
Tekst dnia, Waniuś z drugiej grupy anglistyki:

Maggie

O, Smolipaluch byłby interesujący Wink

W ogóle przepraszam Jubilatki, że życzenia spóźnione, ale nadal z całego serca życzę 100 LAT!

Biofizy mi nie przepisali (w ogóle, co za katedra!? Co za ludzie nieużyci! Jak ktoś wyciąga ich ze świętego laboratorium do biurokratycznej roboty, to patrzą na niego jak na człowieka z kosmosu i chcą jak najszybciej spławić. I jeszcze rękami wyganiają "sio! sio!" Na serio.) W każdym razie, biofizę będę robić z lekarskim (próbowali mi tu wciskać, że mają inne programy. Bulszit - są identyczne) i ogólnie jeszcze trochę sobie posiedzę na tej stomie. Oferta plomb i leczenia kanałowego ze zniżką nadal aktualna Wink

Przyjechałam na kilka dni do domu i zastałam śnieg. Ja nie wiem, Pyrlandia chyba w jakimś innym wszechświecie leży, tam jest JESIEŃ. A tu biało, mokro i normalnie Mery Krismas Wink

*popija grzane wino*

PS: Natalia, irlandzki jest piękny! Sama bym chciała chodzić, ale już nie mam kiedy. Nauczysz mnie? Very Happy

Kira

Ooooch, Natka, Dia is Muire duit! Very Happy

Muszę to normalnie zapamiętać, brzmi cudownie! ^^ Chętnie bym się irlandzkiego pouczyła, kurka wodna... niestety póki co muszę przypomnieć sobie łacinę i grekę bo mi letni wiatr opróżnił głowę, a tłumaczeń mam w tym semestrze tyle, że idzie się normalnie nogami nakryć -__- Ale kiedyś, kiedyś... Wink

U mnie śnieg się rozpuścił i zostały tylko wielgachne kałuże, ale za to jest o wiele cieplej niż wczoraj, więc uzbrojona w płaszcz z futerkiem, rękawiczki i nowe, czarne botki XD przeżyłam wyprawę na uniwerek!

Smag, wszystkiego najjj z okazji urodzinek! Razz

Dla Ciebie również upiekliśmy z Piotrkiem ciasto, voila ^^:

Swoją drogą ten październik jest dość obfity w lunatyczne urodziny... albo ja pamiętam tylko o tych październikowych Rolling Eyes

Hekate

To dzisiaj Smag urodzinuje? Faktycznie obfity w ymprezy jest ten październik, ah-joj! Trzeba wyturlać z piwnicy kolejną beczkę...

Najlepszego, moja najmilejsza Puchonko! Zdrowie!

Mam straszne zaległości internetowe, normalnie koszmar. Brak czasu Zabija. Nat, żeby nie było, że nie widziałam - opowiadanie przeczytam w łikend, bo teraz nie wyrobię. Założę się, że jak zwykle napisałaś Cudeńko!
Poza tym, jak widzę, jakiś fanficzek wpadł do fanfikowni... lubię Snape/Hermiona, tak, tak, więc też trzeba się będzie zabrać za lekturę.
Od razu uprzedzam new użytkowników, że u nas wszystko idzie z pewnym opóźnieniem, znaczy komentarze i w ogóle, więc się nie martwić, tylko cierpliwie poczekać na reakcję!

/a właśnie, może byście się tak zlitowały nad naszym pojedynkiem, hę?/

Ach. Już się czuję prawie łikendowo i nawet deszcz mi nie przeszkadza! Nowa kurtka sprawdziła się dzisiaj świetnie, zupełnie nie zmarzłam.

Edit. Meg, wspieramyyyy cięęęę! Pokonasz ten głÓpi wydział, zobaczysz. W końcu masz w przyszłości leczyć moje zęby, tak? Więc nie ma bata, musisz się zagospodarować na stomie i niechaj się wypchają wszystkie nieużyte profesory, łiiiiiiiiiiii!

Klaudi

No bo jakże by inaczej - w październiku przychodzą na świat najfajniejsi ludzie! (między innymi ja ;p)

Hekate

Nie ma akurat barmanki, znaczy Jo, więc teges, obsługa nie będzie najlepsza, no ALE tutaj masz menu:
http://www.lunatyczneforum.fora.pl/dziupla-pod-ksiezycem,8/menu-dziuplowe,229.html
Osobiście łyknę sobie prozaicznego grzanego piwa, nie będę wydziwiać.
A potem spadam, bo dalej czytam ruską fantastykę i jeszcze trochę, a się nie wyrobię do poniedziałku z recenzowaniem... I będzie niefajnie, o.
Aaaa! Czasoposzerzać potrzebny od zaraz!

/grzeje piwo/

Mmm, dzisiaj znowu doładowałam akumulatory starym Star Trekiem. To ZAWSZE poprawia humor, szczególnie oglądane w doborowym towarzystwie. Mój serialoholizm jest nieuleczalnyyyy Wink

Edit. Ooo, Vianne mi przesłała kolejne gellertowo-albusowe opowiadanie do korekty. Hurraaaa!

Klaudi

To ja zwykły rum wypiję ;p

Ja tam się przez najbliższe dni z domu nie ruszam. Chora jestem... ;/

ps. Mam pytanko. Zabijecie mnie jeśli zrobię nalot na dział fanfiction i powklejam wszelkie swoje tfory?!

Hekate

Haha, zastanowimy się Wink

Powklejaj, jeśli masz ochotę, jasne. Chociaż - tak jak mówiłam - z odzewem jest u nas krucho, a przynajmniej z szybkim odzewem. W każdym razie ja postaram się zajrzeć i parę słów napisać.

smagliczka

Brywieczór Wam!
I dziękować bardzo za życzonka! Very Happy

(oj... latka lecą Razz

)
I za tort też dziękować - tort pyszny! Tort ma warstwy Wink

Witam, Klaudi! (:

*sadza dupencję blisko kominka*
Hehe. Moja matula doleciała wczoraj z wysp z... sześcio i pół godzinnym opóźnieniem XD Ach, ta Europa środkowo wschodnia i jej złota jesień! XD

Maggie

Klaudi - wrzucaj swoje tfory. I wiedz, że my czytamy, chociaż nie zawsze od razu komentujemy. Co nie jest do końca fair, ale tak to już u nas działa...

Wydział pokonam, a co. Tylko tak mi jakoś dziwnie być o 3 lata starsza od ludzi z roku Wink

Klaudi

Witam was

A co do swoich tforów, jakieś wrzuciłam - a inne muszę jeszcze wygrzabac z otchłani komputera lub z szuflad biurka i doprowadzic do stanu używalności.

Noelle

Za wcześnie wczoraj poszłam spać, nie odprawiam rytuału komputerowego. Wszystkie najlepszego smagowi... opóźnienie nie jest chyba aż tak wielkie Very Happy

A teraz wypełzam. Zdecydowanie za wcześnie.
(Koleżanka dalej chce dziś jechać w Bieszczady i spać w lesie. Powodzenia)

smagliczka

Nie jest za późno - życzenia przyjmuję przez cały rok! ;P

Huh. To może jednak niech to spanie w lesie sobie odpuszczą...

Nie no, w Biesy okej... ale warunki są fatalne na spanie pod namiotem Confused

(chyba że ta koleżanka z tym rudzielcem są zaprawieni w takich bojach i żadne zimno, i żadna wilgoć nie są im straszne Wink

). Ale cuś mi się jednak zdaje, że po jednej nocy szybko i w podskokach zwieją do cieplutkiego schroniska XD

Hekate

Hurra, łiiikendddd!
I wszystko pięknie, tylko dlaczego mnie tak łeb napieprza? Pogoda wariuje. Chyba naprawdę zbliża się Armagedon Wink

Dzisiaj idę pić drinki, piwo mi się znudziło, ha! Będę się zachowywać... po babsku i w ogóleeee!
Mam tylko nadzieję, że mnie deszcz nie zleje po drodze do miasta. To by było mocno niefajne.