|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 22:27, 18 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Nie lekceważ Empiku, Empik fajna rzecz! Swego czasu składałam tam CV - oczywiście nie raczyli odpowiedzieć... Słyszałam od znajomych, że żeby się tam dostać (przynajmniej u nas w Toruniu), to najlepiej znać kogoś, kto tam pracuje, żeby wiedzieć, kiedy się zwalnia miejsce. W przeciwnym razie dupa blada :/
Nooo, naprawdę mam ogromną nadzieję, że mi jednak ten staż przedłużą. Muzeum nie miałoby nic przeciwko, natomiast cholera wie, co na to urząd pracy...
A co do tych pożal-się-boże osiągnięć, to wiesz, trzeba coś wysłać, żeby mieć jakiekolwiek szanse Masz rozpiskę, to się pobaw! Są ludzie, którzy żyją z takich konkursów, a przynajmniej regularnie sobie dorabiają. Ja to tylko tak okazjonalnie. I bardzo rzadko ryzykuje z naprawdę prestiżowymi konkursami, które miały ileś tam dziesiąt edycji i szastają ogromnymi pieniędzmi. Nie miałabym na takich szans. I tyle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Alheli
wilk rumowy
Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rajska Dolina
|
Wysłany: Czw 9:51, 19 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Do Empiku idę do pracy przedświątecznej, więc raczej stała nie będzie, chyba że zechcą zatrudnić mnie na dłużej. Przydałoby się, bo poszłabym na jakąś podyplomówkę chętnie, jak się nie uczę, to wariuję :/.
Mam rozpiskę, ale nie mam wena na pisanie, chociaż coraz to nowe pomysły mnie nachodzą. Kiedyś muszą znaleźć ujście.
A urzędy pracy to zło, niestety, przynajmniej nasz...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Czw 22:48, 19 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
O matko, nie cierpię mojej uczelni :/
Z powodu żałosnej liczby studentów nie istnieje na naszym kierunku oczywiście nic takiego jak zajęcia do wyboru albo jakieś fantastyczne specjalizacje (wciąż mamy tyle samo greki i łaciny), z wyjątkiem oczywistej - nauczycielskiej (bleh). Ta tendencja dotyczy w zasadzie całej katedry, ale nasz rok jest rekordowy. W tej chwili jest nas siedmioro, z czego do egzaminu licencjackiego dotrwa, w najgorszym wypadku, pięcioro, więc szanse na to, że otworzą dla nas studia magisterskie są mniej więcej zerowe. W związku z tym postanowiłam dzisiaj zatroszczyć się o swoją przyszłość i przejrzałam profile filologii klasycznej na innych uniwersytetach. I normalnie szok.
Kurde, jak to jest, że na każdej innej większej uczelni klasyczna to normalny, rozbudowany kierunek z masą opcji specjalizacyjnych? A zwłaszcza Wrocław! Czy wy wiecie co oni tam mają?! Mają - w ramach filologii klasycznej z kulturą śródziemnomorską - specjalizację grecką, łacińską, nowołacińską, italską, arabską, helleńską, biblijną, indyjską, klasyczną i biblijno - judaistyczną!!! Co ja bym dała żeby się tam zmagistrować! Pytanie tylko czy po licencjacie z samej filologii klasycznej oni mnie tam przyjmą?!
*zwiesza smętnie głowę*
A z bardziej pozytywnej strony - zrobiłam porządek na swojej poczcie i znalazłam w jakimś wieki temu otrzymanym mailu nasz stary lunatyczny banner Aż się wzruszyłam, mówię wam ^^
Ostatnio zmieniony przez Kira dnia Czw 22:56, 19 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noelle
robalique
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:18, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Profile - niedobrze(próbuję to sobie przełożyć na licealne realia, hm). Nawet zastanawiałam się ostatnio, gdzie ja się biedna podzieję po tym moim (niby)kulturoznawczo-humanistycznym. (...) Chyba nie powinnam porównywać studiów z liceum
No to cóż, jak nikogo nie ma, to zabieram głos. Mam takie złe przeczucie. Babcia czuje się gorzej - i mam takie złe przeczucie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 12:27, 26 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ależ pustki, boru, jak ja znikam, to już nikomu się nie chce tutaj zajrzeć :/
Ech.
A u mnie aktualnie absolutne wariactwo: praca, potem popołudniami angielski albo redakcyjne zawirowania w Qfancie. Albo jeszcze insze atrakcje. Jestem niewyspana, ale przynajmniej jakoś energii mi nie brakuje i nie dałam się zawirusować grypą. W planach łikendowych spotkania, świętowania i odpoczywanie. W przyszłym - rozdanie dyplomów, a jeszcze w kolejnym - gala w Warszawce. Wezmę sobie trochę wolnego, żeby nie zwariować i ogłoszę dłuuugi łikend
Chcę, żeby już było jutro po południu. Ech. Spaaaaać!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Czw 16:43, 26 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ech, Szefowo, wiadomo nie od dziś że listopad to najbardziej zapierdzielny miesiąc w roku. Wszyscy pewnie z wywieszonymi jęzorami próbują wyrobić się z obowiązkami na czas ^^ Ja na przykład zaliczam jutro Owidiusza, a myślami jestem już przy Wergiliuszu Jeśli doliczyć do tego normalne obowiązki uczelniane i próby do przedstawienia irlandzkiego to np dla mnie już sporo - bom leń, hehe. Ale to nie zmienia faktu że najprawdopodobniej zapiszę się jeszcze do naszego wydziałowego chóru. Jedna moja pani doktor uznała po usłyszeniu mego piania że mam ładny głos i postanowiła mnie upolować XD Pierwsza próba w przyszły czwartek. O rany, będę musiała do tego czasu wyleczyć gardło!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rej
moderator krwisty
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze Zmroku
|
Wysłany: Czw 19:09, 26 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ja niestety choruję już od przeszło miesiąca :/ Kaszel oskrzelowy uczepił się jak rzep i trzyma, skubany.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 19:21, 26 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Uuu, Reju, to niefajnie! Trzeba choróbsko wykopać. Albo palnąć mu w czachę.
Albo coś.
A najlepiej upić glizdogońską
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Pią 15:45, 27 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Bóg mnie nienawidzi. Miałam kompletnie spierdzielony zeszły tydzień, ten jest trochę lżejszy, ale wszyscy mnie wkurzają, mam doła i wszyscy wykładowcy się na nas uwzięli. Na dodatek mam nawrót beznadziejnego zakochania i martwię się, bo wszyscy moi bliscy są chorzy, włącznie z Bogu ducha winnym obiektem moich zachwytów. I jeszcze dostałam maxi oper od człowieka, który jest Królem Ptaków.
Czy może być piękniej? :/
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 19:37, 27 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
O tak, choroby wszystkich ostatnio dopadają :/ Moja przyjaciółka zapadła była na zapalenie opłucnej. Życie jest generalnie podłe i do dupy.
Też mnie coś gardło pobolewa, bleee, cała lewa strona szyi właściwie. Węzeł chłonny. Ale jestem twarda nie miętka i się nie dam, nie mam teraz czasu na chorowanie!
Nie martw się, Nat, skoro ostatni tydzień był taki koszmarny, to gorzej już nie będzie i zrobi się lepiej!
Edit. Rosyjskie filmy wojenne są zue. Zawsze giną moi ulubieni bohaterowie... eee... właściwie to najczęściej giną po prostu WSZYSCY :/
/mania drugowojenna nie mija, ba, nasila się!/
|
|
Powrót do góry |
|
|
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Sob 3:53, 28 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Świńska grypa się rozprzestrzenia XDDDD
Listopad fajny jest.
- syf (ja lubię syf! xD choć mogłoby być zimniej, bo za chwilę grudzień )
- szybko się robi ciemno (to takie jesiennie (: - no i śmiesznie jest słuchać jak ktoś ma depresję z powodu braku światła - taa, jakby przez całe swoje życie aż do teraz mieszkał w ciepłych krajach z palącym słońcem, i dopiero od niedawna przyjechał na zimną i ciemną północ, i jeszcze nie zdążył przywyknąć - toż my już rasa genetycznie przystosowana do jesiennej szarugi )
- w listopadzie docenia się ciepełko i dach nad głową - to takie misiowo-przytulaśne-kominkowe (:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 14:02, 28 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Łiii, tak, listopad jest Kochany. Chociaż ja go rozumiem nie jako porę misiowo-przytulaśną, ale czas wyjątkowo energetyczny, pełen wichrów i porywów. No. Poza tym to najlepszy sezon knajpiarski, a jak wiadomo, od dawien dawna jestem wielbicielką piwniczno-piwnego trybu życia
13, chyba czas się ubierać. Muszę się pouczyć ęglisza, bo w poniedziałek egzamiiiin (w mojej szkole językowej). Ale jakoś do tej pory nie mogę się zebrać z uczeniem - dokończyłam "Najdłuższy dzień" (o Normandii), a teraz z zachwytem wpatruję się w nowy regał, który stanął w kącie pokoju. Mam już dwa regały, w tym jeden gigantyczny, i wiszącą półkę... ciekawa na jak długo mi starczą, haha.
Widzę - nowa Lunatyczka!
Może odrobina świeżej krwi ożywi nasze stare, dekadenckie forum.
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Sob 14:03, 28 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fushigi
wilczek kremowy
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza zasłony.
|
Wysłany: Sob 14:19, 28 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
*przychodzi i siada na jakimś wolnym... fotelu?*
A co tu podajecie? Rum? Jak piracko. xd Herbaty nie ma...? xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Sob 15:29, 28 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Herbata jest. Z prundem. W sezonie jesień-zima Naczelna Barmanka się zawiesza i odmawia podawania czegokolwiek bez procentów.
Słyszałeś, Piotrek? Zawieszam się. Podaj pani herbatę bez prądu.
(kopie Piotrka, a on podaje)
Smag, nie wyśmiewałabym tak depresji z powodu braku słońca. Kto ma, ten jego problem, ale mnie zwisa to, że jestem genetycznie przystosowana do szarugi. Chcę spędzić resztę życia w ciepłych krajach. Zero stopni to nie jest dobra temperatura dla ludzi. Co z tego, że można z tym żyć.
Nie dajmy się genetycznemu przystosowaniu!
Jedyna dobra strona zimy? Hajcujący kominek! Taaak, budzi się we mnie mały piroman...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fushigi
wilczek kremowy
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza zasłony.
|
Wysłany: Sob 21:16, 28 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
*odbiera kubek* Dzięęęęękuję! Herbata to moje małe uzależnienie. Poza tym taki Remus na przykład zawsze kojarzy mi się właśnie z kubkiem parującej herbaty. ^^
Z tym zerem stopni to popieram, nie ma to jak słońce i lato. A tu co, taka mrohna i zua mygła, mróz praktycznie... Palce marzną.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|