|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Pią 20:02, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Zaraz... sugerujesz, że bolała mnie głowa, bo robiłam głupoty?
Niedobra ty! ;p
Hihi. Wdałam się w dyskusję jakimś ruskim (no dobra, bez lekceważącego tonu: z Rosjaninem) i to jest całkiem ciekawe doświadczenie Człek jest zupełnie prokomunistyczny, Ukrainę na przykład chciałby włączyć do Rosji - bo to ponoć Rosji 'przedłużenie' (Polski już nie chciałby zagarniać - my nie jesteśmy przedłużeniem, mimo że nadal 'kurica nie ptica, Polsza nie zagranica' - ale jak on twierdzi, nie w sensie terytorialnym, lecz słowiańskim). Hmm, w ogóle człowiek jest mało agresywny i rozmawia ze mną tak niebywale spokojnym i przyjacielskim tonem, że aż się zdziwiłam (haha, to zasługa moich dyplomatycznych umiejętności, oczywiście! ) No, może poza jednym stwierdzeniem - ale w sumie temu się nie dziwię - że jeśli NATO kiedykolwiek rozpocznie wojnę z Rosją, pierwsze uderzenie Rosji zostanie skierowane w kraje wschodniej europy, które się bazami 'wroga' obwarowały. I szkoda będzie braci-słowian...
Taa...
Tylko powiedzie mi teraz, jak takiemu odpowiedzieć na pytanie: co sądzą Polacy o Putinie?
O matko... O tatku...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 22:19, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
O boru, ja bym takich rozmów nie mogła prowadzić na trzeźwo
/wróciła z piwa i rozsiadła się przed kompem/
Ja pierniczę. Jutrzejszy dzień będzie Dziwny. Muszę się Ubrać, a potem zostanę Zawieziona na Rozdanie Dyplomów. A tam spotkam różnych Dziwnych Ludzi. I przybędą nawet moje przyjaciółki, żeby mi pokibicować (?). I będą togi, a potem wypad na jakąś imprezę - naprawdę nie mam bladego pojęcia, jak to się wszystko skończy...
Ale wcześniej się wyśpię. Taak. Tego mi teraz trzeba!
PS. Naprawdę nie mam się w co jutro ubrać. Chyba nie wypada iść w dżinsach, nie?
Ps 2. Wiecie co? Noeś mnie natchnęła i pomyślałam sobie... może byśmy sobie powysyłały kartki świąteczne, co? Lunatyczne. To taka fajna i troszkę zapomniana tradycja.
Jak dzisiaj taką kartkę dostałam, to zrobiło mi się bardzo, ale to bardzo miło
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Pią 22:38, 04 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Sob 1:26, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Togi?
Rozdanie dyplomów? TOGI?
Ło rany... a ja dyplom w dziekanacie odebrałam ;P (bez togi).
Ta. Ja też bym wolała się napić, zanim poruszę z 'Ruskim' temat o Ukrainie i Putinie Ale w innych sprawach rozmawia się z nim przyjemnie. Na przykład zrobił mi wyliczankę jak wiele jest w j. polskim słów podobnych do starorosysjkiego. I że to takie miłe dla Rosjan. Chociaż i tak według nich syczymy przeokropnie xD
Dosłowny cytat: "dla nas polski brzmi tak - szszści, bżypszy, bżepszi, pszaszże. To trochę drażniące dla ucha. A intonacja podobna do niemieckiego"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Sob 9:47, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Coś w tym jest - polski potrafi być twardy jak niemiecki i miękki jak rosyjski. I to chyba nie jest pierwszy Rosjanin, który uznaje polski za syczący. Podobieństw też się nie dziwię, w końcu jedno i drugie to słowiańskie.
(pije)
Dyskusji politycznych też bym wolała nie prowadzić na trzeźwo. Zwłaszcza w wtemacie, w którym nie orientuję się tak dobrze.
Jestem bardzo za, żeby głupoli bolała głowa, jednak w praktyce to wygląda trochę inaczej. Mnie prawie cały czas boli głowa, a aż tylu głupot to nie robię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Sob 10:33, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
A mnie właśnie wcale nie boli, a robię w cholerę głupot Przynajmniej bym wiedziała, na czym stoję...
Hek, ale takie papierowe czy takie elektroniczne, huh?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 11:46, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Papierowe, papierowe, Nat! Elektroniczne to nie to samo
Ha, też bym wolała odebrać dyplom w dziekanacie bez togi, ale tak długo zwlekałam (nie chciałam oddawać legitymacji studenckiej), że w końcu dotelepałam się do oficjalnego rozdania. I pójdę, bo być może po raz ostatni będę miała okazję zobaczyć niektórych ludziów ze studiów.
Nadal nie mam się w co ubrać, ale to nic. Pieprzyć szczegóły!
Edit. z 13.30. NAPRAWDĘ nie mam się w co ubrać /atak paniki/ O boru, za co mnie tak męczysz :/
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Sob 14:26, 05 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 1:08, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Rozdanie dyplomów było generalnie szczytem surrealizmu i zaprawdę powiadam wam, że jak ktoś ze znajomych wrzuci moje zdjęcie w todze i w birecie na naszą klasę, to z miejsca zostanie utrupiony.
:/
/siada przy barze i chłepce wódę z gwinta/
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Nie 20:42, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
*chyłkiem wpełza do Knajpy i głaszcze Szefową*
Caca, Hekatku ^^ Na świecie nie może być cały czas różowo, bo wtedy stałby się nudny
A co do pomysłu z kartkami świątecznymi, to ja jestem jak najbardziej za. Od jakiegoś czasu nie dostaję już kartek ani listów - ludzie z mojego towarzystwa chyba przestali na wakacje wyjeżdżać - więc chętnie się taką małą przyjemnością pomieniam z innymi Lunatykami! Skoro nie możemy się w realu spotkać to przynajmniej to, no nie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Nie 20:47, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Kartki, ach kartki... ale mnie na sentymenty wzięło! Aż mi się nie kartki tylko paczki przypomniały (sorki, ale ostatnio jestem w tematach zamierzchłych ustrojowo, to przez tego Ruska ).
A w paczkach pomarańcze :] (czy raczej po jednej pomarańczy). Zapach świąt... I to było miłe.
W ogóle teraz dobrobyt ludzi rozpuścił :/ Bez popadania w skrajności, oczywiście, ale fakt jest faktem. Tort jedzony na okrągło przestaje smakować. A święta na warszawskich wystawach i w tych całych centrach trwają już od miesiąca. Porzygać się można!
Ja osobiście dostaję przez to świętowstrętu.
Ee, zaraz, elektroniczne dyplomy? To SĄ takie? Łojeżu! Ale ja zacofana jestem
No, Ale żeby sobie powysyłać kartki, trzeba by podać adresy, nie? xD
No nie wiem, nie wiem... A ochrona danych osobowych?
Jestem za! (;
Ostatnio zmieniony przez smagliczka dnia Nie 21:12, 06 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Nie 21:24, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Tak, ja też jestem za! Tylko szkoda, że teraz dopiero ten pomysł, bo miałam kiermasz na uczelni i tam były takie śliczne kartki... I gdzie ja teraz takie dostanę, żeby były was godne?
Jak wymienimy się naszymi wielce sekretnymi danymi?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 22:55, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Proponuję przez priva, żeby adresy nie wpadły w niepowołane ręce!
O boru, właśnie obejrzałam ostatni odcinek drugiej serii "Czasu honoru" i jestem ómarta.
Dlaczego ja wszystkie produkty kultury tak mocno przeżywam...? Ech. Ale z drugiej trony, gdybym nie przeżywała, to nie byłabym sobą.
/robi drinka/
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noelle
robalique
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:40, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
W Krakowie na rynku sprzedawali grzańca. Miła rzecz w sobotni wieczór. Mogłam poobserwować konsumcjonistyczne mikołajki. Motocyklistów przebrali na czerwono i jakąś paradę zrobili... Kadzideł sobie kupiłam, drzewo cedrowe, sandałowe, opium, piżmo. Będę się tym bawić.
A jutro posiedzę sobię w szkółce od 8 do 16:30, bosko, bosko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noelle
robalique
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:26, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Post pod postem, drogie panie. Mm. Myślę sobie o recenzjach hekatkowych, czy nie za głupia na to jestem? Popróbuję w sobotę i sprawdzę.
A propos, tamto Cogito, w którym straszę, już dostępne w kioskach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 22:11, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Nie jesteś za głupia, Noeś, zapewniam cię. Spróbować zawsze warto.
A ja się dzisiaj bawiłam w Małego Bimbrownika... to znaczy w Pomocnika Konserwatora Zabytków. Otóż przez pół dnia usiłowałam doprowadzić do porządku zabytkową fisharmonię (takie pseudopianinko z pedałami ^^).
Dostałam pensetkę, waciki i... haha... słoik spirytusu. Jak czyściłam instrument, to z mojego kąta zajeżdżało, aż strach, pół muzeum miało ze mnie setny ubaw (śmiali się, żebym ich poczęstowała, ale byłam twarda i nie dałam). Chociaż koleżanki miały jeszcze ciekawiej, bo Wdychały Klej - przygotowywały takie wyściełanki z aksamitu do gablot. W ogóle jeden wielki surrealizm z tą new wystawą - robimy Bardzo Dziwne Rzeczy i mamy przy tym sporo radochy. Chyba zaczyna mnie to bawić. Albo przynajmniej coraz mniej mi przeszkadza.
Otwarcie już 18, brr, brrr....
A jutro trzymajcie za mnie kciuki, bo jadę do Warszawki na galę konkursową. Mam nadzieję, że się nie zgubię. A jakby co, że Smag mnie jakoś wyprowadzi na prostą. Ciekawa jestem, co z tego wszystkiego wyniknie...
/popija koniak/
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Śro 22:13, 09 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alheli
wilk rumowy
Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rajska Dolina
|
Wysłany: Czw 15:05, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Hek, powodzenia
Ja zaczęłam czytać książkę, tę od której będę pisać recenzję. I cholera, jak pomyślałam o tej recenzji, to straciłam przyjemność z lektury, jestem nienormalna. Ale potem przestałam myśleć, no i coraz bardziej mi się podoba to czytanie, bo sama książka i tak jest bardzo w moim guście.
Ale recenzja na 4 strony? No nie wiem, czy tyle uda mi się wydusić...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|