Knajpa IV

Hekate

Prawdę powiedziawszy, to ja - podobnie jak Smag- zupełnie nie czuję, że rok się kończy. Funkcjonuję raczej od lata do lata, a nie od stycznia do stycznia. No ale cóż, skoro powiadają, że ma nadejść 2010, to niech se nadchodzi, nie zgłaszam przeciwwskazań.

I życzę wsiego dobrego, drogie panie. Udanego sylwestrowania, kameralnego czy hucznego, nieważne, byle było miło.

Ja znikam do świata alternatywnego i zamierzam z niego wyleźć dopiero nad ranem Wink

Noelle

No i najlepszego, to już Nowy Rok. Śpicie jeszcze? Wink

.
.

Hekate

Neee, neee. Cierpimy na moralniaka i marudzimy na najbardziej gównianego sylwestra wszechczasów. No ale nic to. Jest jeszcze flaszka wina, może uda się zapomnieć.

Widzę jakieś opowiadanie w pojedynkowni.
Mmm?

Ja jestem daleko w polu, cholera, obym się tylko wyrobiła do niedzieli.

Aurora

Ja chyba nie dam rady jednak napisać. Sad

*powrót emo*

Natalia Lupin

Wesołego nowego roku, dziewuchy!!

Ja wciąż mam nadzieję, że coś wymyślę. Ale powiedzenie, że mój pojedynek jest w polu, to komplement.

Jestem na siebie wściekła: nie mogę się wysłać na żaden konkurs, bo wszystko mam publikowane. Myślicie, że jeśli znowu wyślę "Dzięcioła" i zewsząd go pousuwam, to przejdzie?!
PS. Do tej pory jak się w Googlach wpisało "Dzięciołowy dom", to wyskakiwał, teraz przestał nareszcie. Więc może są szanse... Proszę o szybką poradę!!

Hekate

Sprawdzaj w konkursach, czy jest zaznaczone w regulaminie, że w Internecie opowiadanie też nie może być publikowane. Jeżeli nie ma takiego punktu, to piernicz to wszystko i wysyłaj - nikt ci niczego nie powinien zarzucić.

A jeżeli zależy ci na jakimś konkursie z punktem "nie wolno publikować w Necie", to jasne, usuń ze stron (na czas trwania konkursu). O ile są to strony bardziej popularne, wyskakujące w googlach Wink

Natalia Lupin

/nata skończyła myśleć/
Dobra, to miałabym jeszcze prośbę. Czy może ktoś przeczytać "Opiekuna" w Szufladzie i wyrazić swoją opinię? Niekoniecznie teraz, w ogóle. Byłabym wdzięczna.
/nata idzie myśleć nad pojedynkiem/

Hekate

Jasne, że mógłby. Ale w niedzielę, jak skończy własne opowiadanie, bo teraz nie może się oderwać Wink

W pojedynkowni czeka zresztą jeszcze opowiadanie Noelle.
Będzie co czytać, będzie.

Kira

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!

Ja się powoli przygotowuje psychicznie do powrotu na uczelnię, ale zanim to nastąpi czeka mnie jeszcze, być może, rozkoszne popołudnie w towarzystwie koleżanek Smile

A wczoraj byłam w odwiedzinach u mojej chrześnicy i zostałam przez nią zasypana prezentami w postaci słodyczy ^^ Potem byłyśmy jeszcze na sankach. U was też jest taka prześliczna zima? Bo w Łodzi aż ciągnie, żeby wyjść na dwór - masa śniegu a mrozu praktycznie nie ma. Chyba gdzieś się jutro przejdę. Może do kina na Avatar ? Wink

Hm. Ostatnio wciąż śnią mi się Cullenowie. W nocy z 31.12 na 1.01 śniło mi się, że szłam do liceum na lekcję i za jedną rękę trzymał mnie Jacob, a za drugą Edward, a dziś skopałam tyłek Jasperowi i pochichotałam razem z Alice nad jakimś czasopismem o modzie. Werid o_O

Noelle

Kira, i na co było ten "Zmierzch czytać"? Teraz śnią ci się koszmary.)
A swoją drogą, twoja pocztówka, którą właśnie dostałam, to kaligraficzne dzieło sztuki. Dzięki. I Hekate, i Natalii też. Very Happy

Moje drzwi do pokoju są w dwóch(prawie trzech) kawałkach. Wow. Muszę sobie jakąś szmatę powiesić dla prywatności. Wow.

Hekate

Cholera, jestem majstrem, oczywiście najbardziej popapraną scenę zostawiłam sobie do napisania na OSTATNI dzień :/ Ale jeśli nie napiszę jej jutro (i tym samym nie dokończę opowiadania), to nigdy tego nie zrobię, więc...

... jutro będzie zabawnie, ha ha.
A jak skończę, to napiję się brandy, albowiem ją Mam.

(Swoją drogą nie mogę dopuścić do takich przerw w pisaniu, bo teraz wróciłam do fachu po prawie trzech miesiącach przestoju i ... aua. No. Trzeba się wziąć do roboty i nie zgrywać więcej ahtysthy-improduktywa Wink

)

Hekate

Nooo, wszystkie wkleiłyśmy, jesteśmy Dzielne Wink

Teraz pouczę się ęglisza, a potem wrócę i będę Czytać, o!

Noelle

*czyta, czyta, "Violet Hill" słucha*

Angielskiego się pouczę później... (i stąd biorą się wspaniałe stopnie;))

Hekate

... właśnie doszłam do tego samego wniosku, hehe.

/rzuca w cholerę podręcznik/

Kira

Cieszę się, że kartka się podoba, Noeś (i że w końcu doszła XD) Smile

O matkoooo, o czym ja mam napisać referat na archeologię?! Przecież aż szkoda czasu na pisanie milionowej pracy na temat Koloseum, Partenonu, Panteonu i wszystkich tych arcyznanych zabytków! Może pałac Dioklecjana w Splicie? Trzeba pomyśleć...