Forum Lunatyczne forum Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Knajpa IV
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 231, 232, 233 ... 453, 454, 455  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lunatyczne forum Strona Główna -> DZIUPLA POD KSIĘŻYCEM
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ceres
kostucha absyntowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej

PostWysłany: Nie 16:00, 25 Lip 2010    Temat postu:

Wszystkiego najlepszego, Meg Very Happy. Ja łacinę mam już dawno za sobą, ale przyznam się do pewnego sentymentu do tego języka. W zamierzchłych czasach, to jest na pierwszym roku, zdarzało mi się nawet ćwiczyć deklinacje dla zabawy.

A czemu czytasz, jak Cię mdli, Nat?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nath
wilkołak glizdogoński



Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin!

PostWysłany: Nie 19:57, 25 Lip 2010    Temat postu:

Ja dziś nie mogę no nic nie robienie mnie dobija. Cały dzien zawinięta w kocyk przed tv a teraz przeniosłam sie na kompa. Nie ma co od jutra biore sie za siebie! Wstaje rano i coś zrobię gdzieś pójdę czy cokolwiek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maggie
niepoprawna hobbitofilka



Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 2126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyska Łysa Góra ;)

PostWysłany: Nie 21:32, 25 Lip 2010    Temat postu:

Przy obiedzie przyszedł do mnie Wen i kręcił mi się tuż koło ucha, aż zapragnęłam napisać jakieś opowiadanie. Ale poszedł sobie jak zasiadłam do laptopa. Bu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noelle
robalique



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 0:43, 26 Lip 2010    Temat postu:

Za zdrowie, za kolejny rok, za szybkie łącze, za towarzyszkę Megg.

Podjęłam decyzję jeśli chodzi o kierunek studiów.
Filologia polska, specjalizacja: edytorstwo.
Gdzie, to się zobaczy.

I co myślicie o tym wyborze?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hekate
szefowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pon 12:53, 26 Lip 2010    Temat postu:

No comments, Noeś.
Mój idealizm się był skończył dawno temu, na twoim miejscu poszłabym na coś bardziej... dochódprzynoszącego. To znaczy dającego jakąkolwiek pracę, ha ha.

Wen? O boru, ja już zapomniałam, co to jest. Jeżeli coś piszę, to tylko recenzje. Zuo zuo zuo!


Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Pon 12:54, 26 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joan P.
moderator upierdliwy



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tęczowa Strona Mocy

PostWysłany: Pon 14:08, 26 Lip 2010    Temat postu:

Mnie się wydaje, że edytorstwo daje robotę, na przykład korektora, czy to przy książkach, czy gazetach. Ale mogę się nie znać.
(pije)
Osobiście zamierzam pójść na socjologię. Po niej będę mogła pracować choćby w opiece społecznej czy w ZUS-ie, przy statystykach, czy w innej mdłej pracy, ale koniec końców, będzie kasa na pisanie i dalsze studia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hekate
szefowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pon 14:43, 26 Lip 2010    Temat postu:

/kwiczy/

Tak, Jo. Też tak myślałam.

A edytorów to może w Warszawce potrzebują, bo w Toruniu tak jakby... nie? Powiedzmy na specjalizacji było, eee, 30 osób z czego trzy pracują w zawodzie?
Tja.
A w gazetach codziennych nie potrzebują korektorów. W miesięcznikach i inszych takich i owszem, ale to znowu... Warszawka, Trójmiasto i tak dalej. W mniejszych miastach niet.

Znowu mnie pożarły komary, niech je szlag. I muszę kończyć gównianą książkę o Krzyżakach :/ Ble.


Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Pon 14:44, 26 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joan P.
moderator upierdliwy



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tęczowa Strona Mocy

PostWysłany: Pon 14:54, 26 Lip 2010    Temat postu:

Powiedzmy sobie wprost - praca jest najbardziej dla informatyków, inżynierów i tym podobnych umysłów ścisłych, nie dziwota więc, że dla nas trudno o robotę.
(pije)
A pracować można nawet w Biedronce. IMHO, studiuje się po to, żeby coś wiedzieć i ja to tak traktuję. Chętnie spędziłabym na uniwersytecie całe życie, ale cóż.

Ostatecznie, dlaczego nie pracować na budowie i studiować co się komu podoba? Praca to tylko praca, trzeba to robić, nie warto szukać takiej, która się podoba.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hekate
szefowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pon 17:28, 26 Lip 2010    Temat postu:

Sori, ale praca w Biedronce jakoś mnie nie kręci. A na budowie by mnie nie zatrudnili.
Natomiast studiować dla studiowania to sobie można, jak się ma dużo forsy.
Studiowałam dla studiowania i gówno mi z tego przyszło.
Teraz muszę obrabować bank Wink
A jako że ostatnio namiętnie oglądam seriale o złodziejach, to może nawet znajdę jakąś inspirację Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ceres
kostucha absyntowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej

PostWysłany: Pon 17:29, 26 Lip 2010    Temat postu:

Ale właściwie czemu nie, Joe? Jak się załapiesz na etat na uczelni, to sobie dodatkowe kierunki możesz robić w nieskończoność, przynajmniej dopóki nie każą za to płacić. Teraz chyba zresztą trzeba mieć dwa fakultety, żeby robić doktorat.

Taki mój dziekan, na przykład, jest po prawie kanonicznym, teologii i filozofii. A poza tym, możesz sobie chodzić na wykłady jako wolny słuchacz.

Ogólnie fajnie jest na uniwerku, ale to życie na większą skalę nie dla mnie. To by wymagało pracy naukowej, a mnie odrzuca wymyślanie kolejnych bzdurnych definicji i tym podobne rozrywki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hekate
szefowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pon 17:36, 26 Lip 2010    Temat postu:

Ano właśnie. Ja się też wystraszyłam debilizmów pracy naukowej. Pomijając fakt, że na wszystkie filologie są dwa miejsca na doktorat STYPENDIALNY. Czyli reszta nie dostaje złamanego grosza, ha ha. Zaiste świetny pomysł, żeby umrzeć z głodu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joan P.
moderator upierdliwy



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tęczowa Strona Mocy

PostWysłany: Pon 17:47, 26 Lip 2010    Temat postu:

Ceres, nie jestem aż tak mądra, żeby się załapać na inne studia niż prywatne, a więc płatne, i/lub wieczorowe, więc z tym etatem będzie trudno. Ale tak, jako wolny słuchacz mogę sobie chodzić w nieskończoność.
(pije)
Mnie praca w Biedronce też nie kręci, ale praca nie jest po to, żeby kręcić, tylko żeby zarabiać mamonę na to, co kręci. Wink IMHO. Oczywiście, niektórzy farciarze robią to, co lubią, ale to odosobnione przypadki.

Pomysł zarabiania pisaniem wybił mi z głowy Martin Eden, a wcześniej zdrowy rozsądek.

Szefowo, ale GDZIEŚ praca zawsze jest. Choćby w Biedronce. Nie kręci, ale można nie umrzeć z głodu i dzięki temu rozejrzeć się za czym innym.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hekate
szefowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pon 17:56, 26 Lip 2010    Temat postu:

Jak pracujesz w Biedronce to nie masz czasu na szukanie innej pracy. Jak wracasz z roboty, to padasz z nóg i nie masz siły nawet palcem u nogi ruszyć. Twoje szare komórki umierają. I ja wiem, co mówię, moja przyjaciółka zahaczyła się do fabryki. Po trzech tygodniach uciekła. To nie jest praca, to jest umieranie za życia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joan P.
moderator upierdliwy



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tęczowa Strona Mocy

PostWysłany: Pon 18:03, 26 Lip 2010    Temat postu:

Nie miałam okazji tego sprawdzać, przyznam się bez bicia, jednak nie widzę alternatywy. Praca umysłowa jest dla fachowców i/lub nieosiągalna z jakiegoś powodu. Co w takim razie robić? Malowniczo narzekać?

Oczywiście, zawsze można poszukać małofizycznej pracy w usługach, na przykład kelnerowania, zwłaszcza latem, ale na to jest sporo chętnych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hekate
szefowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pon 18:12, 26 Lip 2010    Temat postu:

No. Jak już, to małofizyczna praca. Albo się dokursować, przekwalifikować i znaleźć robotę jako fachowiec.


Edit. Albo bogato wyjść za mąż Wink


Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Pon 18:34, 26 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lunatyczne forum Strona Główna -> DZIUPLA POD KSIĘŻYCEM Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 231, 232, 233 ... 453, 454, 455  Następny
Strona 232 z 455

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin