Forum Lunatyczne forum Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Knajpa IV
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 274, 275, 276 ... 453, 454, 455  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lunatyczne forum Strona Główna -> DZIUPLA POD KSIĘŻYCEM
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maggie
niepoprawna hobbitofilka



Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 2126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyska Łysa Góra ;)

PostWysłany: Wto 0:04, 08 Lut 2011    Temat postu:

Aha. O. Jeju, Kira.

*yz brainwashed*

Mówiłam, że zdałam toksykologię? Chyba mówiłam. No to, eee, do domu chyba w piątek pojadę. A potem egzam z histologii. A potem... ech.

*wzdycha i ulatuje na belkę sufitową*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ceres
kostucha absyntowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej

PostWysłany: Wto 11:42, 08 Lut 2011    Temat postu:

Właśnie napisałam ostatni egzamin na studiach. I teraz pozostaje pytanie, czy przyjdzie mi go napisać po raz drugi, czy też mam spokój do obrony...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Minas Tirith

PostWysłany: Wto 14:27, 08 Lut 2011    Temat postu:

A ja właśnie kuję. To znaczy mam przerwę, bo wyprawiłam ze swojego pięknego domu dwa kujony i teraz oddycham. Potem te kujony wrócą i znowu będziemy się uczyć, napędzani wizją butelki wina wiśniowego i ToyStory3 na zakończenie trudu Wink

GRATULACJE wszystkim skończonosesjowcom!!! Aaaa, zazdroszczę!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hekate
szefowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Wto 17:40, 08 Lut 2011    Temat postu:

A ja zazdroszczę sesji, srsly. Wtedy przynajmniej się wie, że się ma szare komórki - bo moje chyba całkiem umarły...


Cały dzień krążyłam dzisiaj na kofeinowym haju, roznosiła mnie energia i co chwila dostawałam głÓpawki. A teraz zaliczam zgona i zasyyyypiam, nie nie nie, nie mam czasu spać, nie. Jeszcze tylko jutro i cztery dni wolnego, urlop. Cudownie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Minas Tirith

PostWysłany: Czw 13:49, 10 Lut 2011    Temat postu:

SKOŃCZYŁAM!!! Oddałam indeks! Jestem szczęśliwa! Na dodatek zadzwonił człowiek i powiedział, że mogę u niego zarabiać pieniądze! To znaczy, że będę mogła sobie kupić spodnie i wizja latania z gołym tyłkiem poszła się paść na wiosenne pole Very Happy

A ja zazdroszczę, że kawa na ciebie działa. To brzmi tak... zapracowanie: daj kawy, bo zasypiam. U mnie jest "zasypiam, bo dałaś kawy"... XD
Ech, sesja jest dobra, jeśli człowiek nie uczy się na hurra w ostatniej chwili Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hekate
szefowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Czw 14:21, 10 Lut 2011    Temat postu:

Bez dwóch kaw dziennie to ja w ogóle nie funkcjonuję w tej chwili. Problem w tym, że po pewnym czasie od najarania się kofeiną popadam w stan zwany zgonem i senność/apatia się nasila. Najzabawniej jest, jak wypiję kawkę przed wyjściem z pracy, jakoś o czternastej, a o siedemnastej na angielskim już zasypiam i nie rozumiem, co kto do mnie mówi. Dlatego zwykle po drodze wypijam jeszcze jakąś colę i mi zabawnie, bo cola nieodmiennie łączy mi się w skojarzeniach z osobą jaśnie wielmożnej Cerere Wink

URLOP URLOP URLOP. Ja wiem, krótki, ale i tak się cieszę. Dzisiaj idę potańczyć, jutro spotkanie z dawno niewidzianą znajomą, pojutrze może coś kulturalnego, a niedziela - sportowego? Nie wiem jeszcze, ale i tak mam doskonały humor.

(i nie mogę się doczekać marcowego Poznania, oj taaak!)


Edit. A moja najlepsza przyjaciółka otworzyła dzisiaj swój własny lumpeks. Tak, tak, trzeba sobie radzić, byznesy zakładać i w ogóleee! Hi hi, będę miała dostęp do fajnych ciuchów Wink


Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Czw 14:23, 10 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noelle
robalique



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:56, 10 Lut 2011    Temat postu:

To normalne, ta kawa... różne rzeczy robi z ludźmi. Jedna znajoma nie jest w stanie wypić jednej filiżanki nie zagęszczonej mlekiem - trzęsawica, tak ją kofeina pobudza. Inni chleją, chleją i nic... A po spożyciu zbyt dużej ilości kofeiny zgon senny to normalne. Taaa, kawa to bardzo podstępny narkotyk Very Happy

Ostatnio nie mogę pić kawy, bo zrobiłam się jakaś nadwrażliwa na kofeinę. Nawet herbata - liptonek! jest za mocny. O Sodoma i Gomora...


Ostatnio zmieniony przez Noelle dnia Czw 15:59, 10 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hekate
szefowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Czw 16:46, 10 Lut 2011    Temat postu:

Nooo, na mnie kawa działa jeszcze bardzo mocno - chociaż przy takim tempie pracowego przyzwyczajania się do tegoż napoju, pewnie niedługo przestanę go zauważać.
Ale na razie nie mogę kawować po siedemnastej, bo noc bezsenna gwarantowana!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aurora
szefowa młodsza



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:21, 10 Lut 2011    Temat postu:

A ja wciąż kawę pijam głównie dla przyjemności. Bo jednak kopa energetycznego po niej nie dostaję za bardzo, a potem zdarzają się problemy z zaśnięciem. (A jeśli połączę kawę z czekoladą, to KONIEC, tragiczna głupawka. Przez jakieś pół godziny, a potem energetyczny dół.)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Minas Tirith

PostWysłany: Czw 17:44, 10 Lut 2011    Temat postu:

Noeś, herbaty nie możesz?! No, to ja bez herbaty jestem bomba z opóźnionym zapłonem, udowodnione. Jak na wakacjach byłam, zginęła nam puszka z herbatą, a do sklepu była godzina piechotą, i myślałam, że pozabijam wszystkich na około.

Własny lumpeks fajna rzecz, ale u mnie by te ciuchy zaraz w szafie wylądowały, nie doczekałyby klientów XD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yadire
gryfonka niepokorna



Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 23:33, 10 Lut 2011    Temat postu:

Hekate napisał:
Edit. A moja najlepsza przyjaciółka otworzyła dzisiaj swój własny lumpeks. Tak, tak, trzeba sobie radzić, byznesy zakładać i w ogóleee! Hi hi, będę miała dostęp do fajnych ciuchów Wink

A gdzież? Na takie zakątki zawsze jestem ciekawa Smile

Jestem chora. Przez cały dzień siedziałam w domku oglądając na zmianę tvnstyle i himym. Przez to i przez gorączkę popadłam w takie otępienie, że przez cały dzien prawie nie kontaktowałam się z prawdziwym światem.
Aaaach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hekate
szefowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Nie 18:03, 13 Lut 2011    Temat postu:

Dire, lumpeksik Magdy mojej jest, rzecz oczywista, na Mickiewicza. Daleko dość, bo mijasz skręt w Sienkiewicza i idziesz jeszcze dalej, mijając rynek. Po lewej stronie (jeżeli idziesz od strony miasta), różowy szyld z motylkami. Kamienica ma chyba numer 91 albo coś w tym rodzaju.

Kurde, chyba znowu dopadła mnie jakaś zaraz, A PRZECIEŻ NIE MOGĘ SOBIE POZWOLIĆ NA KOLEJNE ZWOLNIENIE LEKARSKIE. Gardło mnie boli, katar dręczy, głowa pulsuje od gorączki. Fajnie sobie jutro popracuje, nie ma co :/ Nawet nie mierzę temperatury, żeby się nie zdołować. Mam nadzieję, że prochy, którymi się naćpałam, choć trochę pomogą - no i wczoraj i dzisiaj siedzę w domu jak debil, większość czasu spędzając w łóżku.
Ja chyba mam jakiegoś mega-pecha do chorowania w urlopy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yadire
gryfonka niepokorna



Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 18:15, 13 Lut 2011    Temat postu:

Lumpy na Sienkiewicza... łojeny, jak ja tam dawno nie byłam! Mieszkam co prawda na Matejki, ale tuż obok tortoru, więc mi w żadną stronę nie po drodze. Ale z drugiej strony poznałam dzięki temu parę lumpów na starówce. Na Chełmińskiej, tuż pod jakimś sklepem Europa czy podobnie, też z ciuszkami, gdzie znalazłam uroczą falbaniastą mini, niebieską w drobne kwiatki. Brzmi dziwnie, ale zakochałam się w niej Wink No i w CTO na Nowym Rynku nabyłam nieziemską skórzaną kurteczkę. Co prawda, pochorowałam się przez nią - nie umiałam sobie odmówić i poszłam w niej dwa razy wieczorem do miasta, dzięki czemu wciąż leczę to zasmarkane choróbsko.

Chciałam też dodać, że spędziłam weekend w towarzystwie kota mojej przyjaciółki. Nie przepadam za tymi stworzeniami, mam też na nie alergię, jednak obecność tego konkretnego zniosłam dość nieźle, nawet go w zasadzie polubiłam. Heh, moja babcia powiedziałaby, że mam zadatki na starą pannę, skoro zamiast z facetem, wolę spędzać weekend z kotem i to mojej dwudziestej trzeciej prawie wiośnie Wink
[link widoczny dla zalogowanych] Nie wiem czy możecie zobaczyć, ale chyba raczej możecie.


Ostatnio zmieniony przez yadire dnia Nie 18:19, 13 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hekate
szefowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Nie 18:18, 13 Lut 2011    Temat postu:

Nie na Sienkiewicza, a na Mickiewicza. Chociaż na Sienkiewicza tyż coś jest, o ile wiem - chociaż akurat tam liczy się przede wszystkim Czarny Tulipan, hy hy.

Lumpy starówkowe są, zdaje się, troszku droższe. A zresztą ja jestem NAPRAWDĘ kiepska w kupowaniu sobie ciuchów, szczególnie lumpeksowych, więc zdaje się teraz na koleżankę. "Znajdź mi coś takiego-a-takiego", no i ona znajduje. Albo podsuwa. W każdym razie wzbogaciłam się w ten sposób w cudowny, wiosenno-jesienny, czerwony płaszcz. Zazdroszczę ludziom, którzy w chaosie szmatek potrafią znajdować takie cudeńka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yadire
gryfonka niepokorna



Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 18:20, 13 Lut 2011    Temat postu:

Aj, no tak tak, wiem, że Mickiewicza. Już mi się z tej gorączki mózg lasuje i epoki mylą ;p

Są droższe... Ubolewam nad tym, ale z drugiej strony mam wrażenie, że tam łatwiej cos ciekawego znaleźć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lunatyczne forum Strona Główna -> DZIUPLA POD KSIĘŻYCEM Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 274, 275, 276 ... 453, 454, 455  Następny
Strona 275 z 455

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin