|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 18:27, 24 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Dopadła mnie babska przypadłość i łaknę słodkiego.
Słodkiesłodkiesłodkie.
/idzie po ciastka/
A jutro mam szkoleeeenie, nie muszę iść do kieratuuuuu sądoweeego!
Ori fajnie ma, ech, ech. Nie pamiętam, kiedy się ostatnio ukulturalniałam na jakimś koncercie. Za to w sobotę planuję zwiedzanie wystawy w Ratuszu - o tym, jak to się kiedyś Toruniacy bawili
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Czw 18:28, 24 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Czw 22:44, 24 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Aaa, zgon, od 7 na uczelni do 20. A jutro do pracy na 14 i do 21. W sobotę dłużej. W niedzielę też. I jeszcze książki do recenzji. Dziś ktoś mnie spytał, jak ja to robię. A skąd mam to wiedzieć?! Ale jak w poniedziałek obudzę się żywa, to będzie cud
Aaaaaaaa, fikatoooon!!!!! <świr mode on>
|
|
Powrót do góry |
|
|
yadire
gryfonka niepokorna
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 13:10, 25 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Fikaton? Jejku rety, gdzież?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie
niepoprawna hobbitofilka
Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 2126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyska Łysa Góra ;)
|
Wysłany: Sob 18:30, 26 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
A w ogóle, to ja już jestem i przepraszam, i wrzuciłam już swoje życzenia. No.
Podczas babskich przypadłości też zażeram się słodkim i puchnę. Kiedyś śmiałam się z amerykańskich filmów, na których bohaterki oglądając film wpierniczały kubełek lodów. Ale kiedyś mając parszywy humor znalazłam w lodówce pół litra lodów miętowych i postanowiłam zrobić podobnie. I... podobało mi się bardzo A moim kubkom smakowym to już na pewno
Pyrkon w tym roku na targach poznańskich. Ech, szpan, samo centrum. Będzie blisko na piwo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Sob 20:23, 26 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Nooo, wreszcie wróciłam! Jestem happy Brakowało mi internetu i to nie tylko dlatego, że w internecie jest Lunatyczne, Deviantart i Youtube - zaczęłam na poważnie tłumaczyć mój traktacik magisterski i net jest mi niezbędnie potrzebny w celu szperania po onlajnowych słownikach starogreckiego i paryskich bibliotekach medycznych!
Meg, spóźnione, ale jednak gratulacje Jestem pełna podziwu, zwłaszcza że sama nie mam już prawie żadnych egzaminów/zaliczeń i czuję, że szare komórki zaczynają mi zanikać
*dobiera się do butelki Glizdogońskiej*
Na zdrowie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 22:34, 26 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
ALEŻ CUDOWNA TA SOBOTA, NO DOPRAWDY!
Dawno się tak dobrze nie bawiłam.
Najpierw - muzeum, new wystawa plus łażenie po ratuszu, potem kawka i ciastko (i spotkanie z dobrą znajomą, filmowe rozmowy itp), a na dobicie pierożki.
Dalej - spotkanie w innym gronie, piwo, fajka wodna, Czarny Tulipan i zacięta gra w rzutki.
Normalnie miodzio!
Humor plus czterdzieści, depresji brak.
A poza tym bardzo, bardzo podoba mi się, że będę pisała opowiadania do tego właśnie, a nie do innego zestawu. Mru!
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Sob 22:35, 26 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie
niepoprawna hobbitofilka
Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 2126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyska Łysa Góra ;)
|
Wysłany: Sob 22:43, 26 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Mój zestaw to wyzwanie. Ale ćśśś! Mamy na to miesiąc, tak? Ech, siedzę u siostry jem budyń z truskawkami. Mniam!
Ostatnio zmieniony przez Maggie dnia Sob 22:44, 26 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Sob 23:01, 26 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Mój zestaw najpierw mnie przeraził, a potem pobudził moje komórki mózgowe Chyba muszę się doszkolić, żeby napisać to, co chcę! Ach, jak super będzie coś znowu napisać na życzenie!
Dziś zarabiałam pieniądze przez 9 godzin. Mój musk mówi, że było fajnie, a moje stopy, że jeszcze jeden taki numer, i odpadają XD Zostało naukowo dowiedzione, że zmęczenie fizyczne mnie uszczęśliwia!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nath
wilkołak glizdogoński
Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin!
|
Wysłany: Nie 15:55, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
A ja jutro na uczelnie po prawie miesięcznej przerwie od zajęć (2 tygodnie sesji+ 2 tygodnie praktyk w szkole) a teraz skończy sie leniuchowanie! I będzie wstawanie, gupi mam plan i wkurza mnie, że jest tak zimno. Wiosny pragnę!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
yadire
gryfonka niepokorna
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 16:24, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Mój zestaw też mnie przestraszył, ale nawet jest inspirujący. Chociaż miałam chrapkę na coś innego ;p
Ja mam zabawną sytuację aktualnie. Przez ostatni miesiąc odezwało się dwóch moich byłych i teraz obaj mnie ciagle gdzieś ciagają Co jest zabawne, bo byłam już dwa razy w Pierogarni (kocham piecuchy z kurczakiem i szpinakiem), raz w Manekinie (tam też pochłaniam wszystko co ze szpinakiem, przez co czują się trochę jak Papaj), a dzisiaj wieczorem mam iść do kina. To jest przemega śmieszne, zwłaszcza jak razem z dziewczynami śmiejemy się z tego przy piwie.
Jeżu, stałam się jedną z tych panienek, kórych zawsze nienawidziłam... Ale już nie mogę się doczekać, jak ich ze sobą skonfrontuję
Jestem złem .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Nie 21:45, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Oj, Diś, ale się wyszczerzyłam przy powyższym poście W życiu trzeba kolekcjonować doświadczenia, moim zdaniem warto wiedzieć, jak się czują takie panienki XD
Dziś przydarzyła się rzecz niezwykła, cud istny i w ogóle o rany. Otóż sprzedałam książkę na allegro!!! Niesamowite, biorąc pod uwagę, ile się z tą chorobą użerałam. Teraz czeka mnie trudne zadanie wysłania tego. Już mam dreszcze, niezależne od temperatury na poczcie. I przed nią. Brrr.
Stała się też druga cudowna rzecz, mianowicie skończyłam trzydniową pracę, czyli stanie i zachęcanie do kupna budyniu. Dziś byłam świadkiem masowego wynoszenia cukru, bo drożeje. Zgroza, zgroza! (Zgroza to jest to, jak się czują moje stopy, ranyboskie, odpadają mi już od tego stania).
ILE miałaś wolnego?! Matko kochana. Gdzie ta sprawiedliwość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Pon 11:33, 28 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Wow. A ja dzisiaj ostatni dzień pracy w bibliotece zaliczam. Masakra. I, cholera, będzie mi tego brakowało. Wiecie, biblioteka wydziałowa to takie centrum wydziałowego universum, w którym spotykają się wszystkie poziomy edukacyjne (od pań z dziekanatu, przez wszystkie lata studentów, po prawie wszystkich pracowników naukowych), i gdzie zawsze jest się na bieżąco ze wszystkimi plotami. Chlip, smutno mi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Pon 18:11, 28 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
A mnie się ferie nie podobały. Nie podobało mi się to, że przez tydzień nie miałam internetu, choć plus jest taki, że bez internetu kułam historię jak dziki kret i o zimnej wojnie mogę już pisać z zamkniętymi oczami. Jedyne, co miło wspominam z ferii, to browar z Lo. Słabo to wypada na pozostałym tle, ale ja narawdę nie mam nic innego
Nie wiem, czy Wy też tak miałyście parę lat temu, ale mam strzaszliwą ochotę chwycić za Pilota i przewinąć do momentu, w którym się dowiem, że przyjęli mnie na studia na coś państwowego.
Czuję coś na karku i nie wiem, czy to zmiana ciśnienia czy rodzący się Szczurzy Pęd.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Pon 21:31, 28 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Eee, szczurzy pęd by był, jakbyś zdawała międzynarodową maturę .
Ja jakoś tak nie miałam, może dlatego, że całe moje przygotowania do matury składały się z chodzenia na dwa kursy, z wosu i hiry. Nie powiem, żeby mi one dużo dały, no ale zawsze coś tam robiłam . W każdym razie kochałam chodzić do licka, więc nie bardzo miałam takie odczucia...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Pon 21:47, 28 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Zastanawiam się właśnie, czy bardziej przeraża mnie matura, czy formalności związane z studiami, logowanie się i składanie papierów. Poza tym, nie mam wcale zachwycających wyników z matur, a wszyscy powtarzają mi, że dam radę.
Rany, chyba zamieniam się w Ori.
Strasznie liczę na to, że niż demograficzny mojego pokolenia pozwoli mi się gdzieś dostać
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|