Knajpa IV

Hekate · Wysłany: Pią 17:03, 11 Mar 2011 Temat postu:

Pojechałam do lumpeksu koleżanki w celu zakupienia spodni.
W efekcie wyszłam z płaszczem wiosennym nr 2 (tym razem bardziej sportowym), sukienką na lato i torebką. ŻYCIE JEST PIKNE, ŁIIII!

Tak mnie energia roznosi, że chyba umyję okno Wink

Udane zakupy naprawdę poprawiają humor.

Edit. Okno umyte.
A ja chyba... chyba... zaczęłam pisać maratonowe opowiadanie! Łooo. Może jednak umiem jeszcze formułować zdania wielokrotnie złożone Wink

merrik · Wysłany: Pią 23:30, 11 Mar 2011 Temat postu:

*stawia wszystkim co kto lubi*
taak...ja się trochę staro czuje, szlag.

a tydzien na anglistyce był fajny. i mój plan tez jest.O.

Ceres · Wysłany: Sob 0:39, 12 Mar 2011 Temat postu:

O rzesz rany, sorry, Mer, że umknęła nam data! Wszystkiego najlepszego! Powodzenia na nowej drodze studiów i w ogóle...

merrik · Wysłany: Sob 10:25, 12 Mar 2011 Temat postu:

<3 Ceres, śliczny tort! I dziękuję Wink

Hekate · Wysłany: Sob 12:41, 12 Mar 2011 Temat postu:

Łooo, to ja się też przyłączę do życzeń. Z flaszką Wink

Kira · Wysłany: Sob 14:14, 12 Mar 2011 Temat postu:

No właśnie, wszystkiego naj, Merrik! Nawet mi wczoraj gdzieś mignęło na LJ, że masz urodziny, ale potem musiałam wiać z kompa i nie udało mi się w końcu tych życzeń złożyć Smile

Moja praca nad Galenem wchodzi wreszcie w fazę aktywną ^^ Szału dostaję z tymi filozoficznymi kwestiami, ale ogólnie coraz bardziej mi się podoba ten traktat! Zwłaszcza, że dopadłam takie fajne opracowanie profesora A. Bednarczyka, które mi chyba bardzo pomoże. Ach, aż mi się chce uczyć (czasami)!

W Łódce pięęękna pogoda! Na termometrze dziesięć stopni - muszę się chyba zacząć odzwyczajać od noszenia swetra po domu Cool

Hekate · Wysłany: Sob 14:26, 12 Mar 2011 Temat postu:

Och, Kiruś, kiedyś przyjadę do tej twojej Łodzi. To jedno z tych miast, które mnie intrygują, a zawsze tylko przez nie przejeżdżam (psiocząc na korki ) - w drodze do Bukowiny Tatrzańskiej.

/pisze, słucha wciąż tej samej melodii i ma dziwnie spoetyzowany humor/

Maggie · Wysłany: Sob 14:49, 12 Mar 2011 Temat postu:

Oj, to ja też się dołączam do życzeń! O, [link widoczny dla zalogowanych].
<swoją drogą, trzeba jakoś wysunąć na szczyt temat z datami urodzin, bo zapominamy o sobie>

Posprzątałam mój przydział mieszkania (łazienka, yeah), swój pokój i czuję się spełnioną kurą domową. Brakuje mi tylko głodnego męża i dwójki dzieci Wink

Czy mogę zjeść polewę z tortu? Czuję, że to moja ulubiona cukrowa mieszanka Wink

W Pyrlandii 10 stopni na liczniku i promocja w Carrefourze na jedzenie, więc się chyba przejdę ;P
A płaszczyk też muszę sobie kupić, bo moja kurtka to już tak ledwo-ledwo zipie.

EDIT: Mer, natrafiłam jeszcze na takie [link widoczny dla zalogowanych] ale nie wiedziałam czy się spodoba, więc zostawiłam na dół posta.

Ceres · Wysłany: Sob 17:54, 12 Mar 2011 Temat postu:

A to już Mer trzeba spytać Very Happy

.

W Lbnie pogoda też wspaniała, aż się nie chce siedzieć w domu... prawie.

Maggie · Wysłany: Sob 23:26, 12 Mar 2011 Temat postu:

Ech, pomysł na opowiadanie skarpetowe już mam. Ale póki co, zajrzałam tu tylko po to, żeby się pochwalić, że znalazłam mój >[link widoczny dla zalogowanych]< dnia (wiem, jestem cholernie monotematyczna, ale co tam!).

merrik · Wysłany: Nie 0:42, 13 Mar 2011 Temat postu:

Jeszcze raz dzięki !

Meg - bardzo ładne coś Very Happy

i drinki jakie kolorwe!<3

Nath · Wysłany: Nie 23:59, 13 Mar 2011 Temat postu:

Dołączam sie do życzeń, spóźnione wiem.
Pogoda cudowna z Lublinie, ale czy wam też doskwiera przesilenie? Bo ja normalnie chodzę skołowana i ciągle zmęczona i poddenerwowana! Zawsze tak reaguje na zmianę pogody i do tego dochodzi jeszcze pms! Mam ochote coś rozwalić i na zmianę z ryczeniem w poduszkę, fajnie nie? Razz

Noelle · Wysłany: Pon 19:22, 14 Mar 2011 Temat postu:

Nooo, wszystkiego dobrego <i wielkie ups>

Ale dość zalatana różnymi głupotami jestem ostatnio. Przepraszam. ALE. Dlaczego tyle rzeczy mi się teraz wali na głowę? I to w większości nieprzyjemnych? Kolejna cegiełka do stery stresu! Lekarze chcą mnie teraz, kurde, zoperować. Na skrzywienie przegrody nosa, pięknie. Czytałam opisy tego w internecie, różnie to jest, nic kosmicznego, narkoza i sama operacja z młotkiem i dłutem i nie wiadomo czym to jedno. Ale potem to po prostu jedna wielka ohydna krwawo-glutowa bolesna nieprzyjemność Sad

Ceres · Wysłany: Pon 20:30, 14 Mar 2011 Temat postu:

A z powodów zdrowotnych czy estetycznych? W każdym razie brzmi raczej makabrycznie.

Noelle · Wysłany: Pon 20:32, 14 Mar 2011 Temat postu:

Oczywiście, że zdrowotne. Hej, ja nie z tych[radosnych masochistów], co to sobie żebra wycinają dla węższej talii Wink