|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Śro 14:01, 20 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ceres, a wiesz, że nawet napisałabym takie takie wypracowanie? Na szczęście, mam tylko podstawową. Rozszerzony mam WOS, i tego się boję, bo z próbnych matur do tej pory najwyższy wynik miałam 68%.
(pije)
Przeżyłam dzisiaj frustrację. Czerwony autobus podjechał, postałam w kolejeczce, wypełniłam ankietkę, chciałam oddać krew, a tu się okazało, że jeszcze za wcześnie po przekłuwaniu uszu w listopadzie. Cudnie. I weź tu Czyń Dobro!
Muszę zapamiętać to o Bydgoszczy. Historia to nie taki głupi pomysł. Najwyższy wynik miałam 84%.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Śro 14:31, 20 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ja się do trzymania kciuków za maturę niniejszym dołączam :] Swoją w sumie prawie że sknociłam, bo z historii miałam 74% (a dość łatwa była), a z polskiego to w ogóle 68% czy coś w tym stylu! W sumie to i tak nie miało znaczenia, bo na mój kierunek można się dostać właściwie bez matury, tak jest nieoblegany - ale z drugiej strony mojego kierunku nie polecam, no chyba że rekreacyjnie XD
Tril, witam po latach! Bardzo ładna animacja, szkoda tylko, że taka krótka ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nath
wilkołak glizdogoński
Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin!
|
Wysłany: Śro 14:52, 20 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Co wy takie mądre:P Weźcie ja to z polskiego 60% jakieś miałam i z biologi tak samo, no i co dostałam się tam gdzie chciałam i takie tam straszenie. Nie martwcie się będzie dobrze trzymam kciuki z lunatyczne maturzystki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 20:13, 20 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
A ja nie miałam procentów, sialalala, procentowe szaleństwo mnie ominęło!
He he
Fajna animacja, i owszem. Poprosimy więcej!
Jutro mam szkolenie i nie idę do roboty, hurra hurra. No i mogę pospać 45 minut dłużej niż zwykle - czyli pobudka o 6.16 /jest hepi/
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Śro 23:21, 20 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Swietna animacja! Chcę później linka do całości, kocham animacje, a ta zapowiada się straszliwie smakowicie!
Ja miałam, ale nic z nich nie pamiętam
Ech, zmęczona jestem. Nie lubię wiosny. Wiosna mnie dołuje. Wiosna wywołuje jakieś takie ogólne poczucie przymusu do bycia promieniejącym i roześmianym i do zakochania się. Promieniejąca i roześmiana jestem, owszem, ale tylko przy najbliższych mi ludziach, a ostatnio nie spędzam z nimi za dużo czasu. Zakochać się nie ma w kim; to znaczy jest, ale jakoś mi się serducho zacięło czy coś, no i nie działa. Wiosna komplikuje rzeczy.
I jeszcze jestem zmęczona próbami chóru. Wszyscy są tacy wypasieni w kosmos i śpiewają a vista z nut, a ja nuty czytam tylko tak: jak idą do góry, to ja też idę do góry. A chyba powinnam w nich widzieć dźwięki, a nie szlaczki I jeszcze jeden chłopak gra na klarnecie, a drugi na kontrabasie, i obaj razem grają wstęp żydowski do jednej pieśni i to jest takie piękne, a moje serce nic. Chociaż kocham klarnet i kontrabas i pieśni żydowskie. Siostro, elektrowstrząsy!
Ostatnio zmieniony przez Natalia Lupin dnia Śro 23:22, 20 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Pią 22:40, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Jak tam wśród przedświątecznego sprzątania? U mnie podwójne, bo po remoncie - totalna masakra. Ściany były kute, więc wszedzie jest pełno tynku, który w dodatku osiada z powrotem, niezależnie od tego, ile razy się go zetrze. Moja mama jest bliska morderstwa (na tacie, który jest głównym odpowiedzialnym za to, że trwało to tak długo).
Chyba pierwszy rok ani razu nie byłam w kościele podczas triduum. Dziwnie się z tym czuję, nawet, jeśli moja wiara jest raczej mało kościelna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 0:12, 23 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
A ja nigdy nie byłam w kościele na tym, jak mu tam, triduum. Nie, zara, chwila, chyba jak miałam komunię to byłam. Ale i tak nie czaję, o co chodzi, hehe, może kiedyś się wybiorę w ramach poszerzania wiedzy. Tja. Problem polega na tym, że nie uznaję 99 procent dogmatów katolickich, a akurat to wszystko, co jest związane z Wielkanocą, to dla mnie kalka z tysiąca i jednej mitologii, więc nawet nie chce mi się o tym wszystkim myśleć. Chociaż ładny symbol, nie przeczę, czasem nawet tęsknię za teatralizacją obrzędów. Człowiek od czasu do czasu potrzebuje czegoś takiego.
A ciasta cudownie pachną.
Oj tak.
(i nie, nie sprzątałam i nie sprzątam, nie chce mi się, o)
|
|
Powrót do góry |
|
|
merrik
złyś
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 1362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 11:59, 23 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Hm, a mnie wywalaja ze święconką. Jak co roku. Zabawne jest to, że ani moja matka, ani mój ojciec w kościele nie byli od ostatniego pogrzebu, czyli, o ile pamięć mnie nie myli - 6 lat temu? Niemniej uwielbiają wmawiać sobie (i całemu światu), że są katolikami, kolędę podejmują i te sprawy. Nawet zdaje się posty praktykuja w dni wyznaczone. Trochę to... śmieszne z mojego punktu widzenia.
Niemniej na wielkanoc nie mam co narzekać - 2 tygodnie wolnego, dobre jedzenie i świety spokój - bo mamuśka z rodziną się pokłóciła, więc nikt nas nie odwiedza. Oznacza to brak istot ponizej lat 15 w moim otoczeniu, a to czyni mnie względnie zadowolonym człowiekiem.
A co do matur, zdaje się że miałam ponad średnią krajowa, na lju gdzieś się moje wyniki walają radośnie. Zadowolona z nich nie byłam, szczerze mówiąc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Sob 15:20, 23 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Eee, a czy ktoś był?
No dobra, niektórzy byli. Ja nawet też, z anglika. Ale polski to była jakaś porażka. Z drugiej strony, tak sobie myślę, nigdy nie twierdziłam, że umiem pisać wypracowania.
Powiem tak - moje poglądy religijne są mocno skomplikowane i zasadniczo zakładają chodzenie do kościoła... niekoniecznie na msze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Sob 15:31, 23 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Też lubię oglądać niektóre kościoły, bo niektóry kościoły są naprawdę ładne. Takie cerkwie (dobra, wiem, że to nie kościoły, tylko cerkwie) na przykład. A moje poglądy religijne ograniczają się do stwierdzenia: ''Nie mój cyrk, nie moje małpy''. Mierzi mnie trochę to, że korzystam z wolnego, który mi się z żadnej racji nie należy, ale przecież nic z tym nie zrobię, przynajmniej dopóki nie znajdę się w rządzie.
(pije)
A ja jestem zadowolna z tego, że mam z historii 84%, a z WOS-u 68%. Daje to nadzieję, że na prawdziwych mogę dociągnąć do 90% i 80%. Jeśli z czegoś na bank nie będę zadowolona, to z matematyki. I może z polskiego. Ustnego.
Ostatnio zmieniony przez Joan P. dnia Sob 15:32, 23 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Sob 18:16, 23 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Cześć i czołem! Na zaś życzę Wam wesołego jajka, wesołego alleluja, wesołej nowiny, wesela na stu gości i w ogóle wszystkiego najweselszego z okazji Świąt XD
Postanowiłam ciągnąć zyski z mojego Chomika i niniejszym ładuję na niego filmy, które mam na dysku. Nie orientujecie się czasem jak się ma sprawa z prawami autorskimi i tego typu pierdołami? Czy wystarczy umieścić na chomiku ten napis pt. "Po 24 godzinach proszę usunąć pliki z kompa", żeby wszystko było na legalu? Bo jakoś mi się nie uśmiecha iść do pierdla za złodziejstwo internetowe ;]
A poza tym wreszcie ruszyłam dalej z tłumaczeniem mojego upolowanego, angielskiego fanfika! Kurczę, dobrze mi to służy, bo z angielskim mam teraz kontakt sporadycznie i dobrze będzie go odświeżyć Ech, nie ma to jak czas wolny!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nath
wilkołak glizdogoński
Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin!
|
Wysłany: Sob 18:43, 23 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
A Ja wczoraj się wystałam w kościele ze 2 godziny plus droga krzyżowa, ale nie narzekam, lubię tak czasem się wybrać samotnie do kościoła. A co do wiosny, kurde też jakoś tak smutnawo mi w środku a jak napisała Natalia jakiś taki przymus sie czuje do bycia radosnym. A serduszko moje niby zakochane, ale ..ech...nie będę tymi sprawami przynudzać;p
Ale są też plusy: pofarbowałam włosy na nowy odcień rudego i zmęczyłam się na rowerze. I teraz chyba obejrzę sobie pamiętniki wampirów. Bo co tu robić? Wszystko posprzątane, ugotowane...czy tylko ja mam problem z nudą?? Zawsze moge się pouczyć, mam dużo zadane na święta, ale ta opcja raczej nie wchodzi w gre:P Ależ się rozpisałam, miałam taką potrzebę by napisac to wszytko;p Wesołych Wam życzę!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Nie 12:21, 24 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
No ale jakby to wolne nie było dla wszystkich, Jo, toby katolicy mieli sraszliwe zaległości, na przykład w szkole. A tak wy też się wylenicie
Mmmm, ale się lenię dzisiaj. Wczoraj śpiewaliśmy od 19:30 do 00:30 i byłam trup potem, a moja przepona to w ogóle. Ale jestem zadowolona bardzo, bo było pięknie. It's officia, zmieniam kościół, będę się woziła do dominikanów, chociaż to 40 minut drogi ode mnie prawie.
Ja tylko raz byłam w cerkwi. I nigdy w synagodze! Muszę koniecznie nadrobić jakoś to zaniedbanie (hej, ale koło mnie jest zbór! Tam też nie byłam, sierota ze mnie).
Współczuję tynku, Ceres. Raz to przeżyłam i mam nadzieję, że nigdy więcej.
No i tak w ogóle:
WESOŁYCH ŚWIĄT DZIOUCHY!!! <3
(albo wesołego wolnego, do wyboru )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 13:59, 24 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Łeee, łeee, coś się pogoda kiepści. Ale i tak zdążyłyśmy z mamą zrobić długi spacer, bardzo lubię takie świąteczne spacery. I rozmowy. I wspólne oglądanie naprawdę głupich rzeczy
(i prezenty, szczególnie, że jak słyszę, tradycja dawania prezentów na Wielkanoc jest baarszo rzadka, a u mnie praktykuje się takie obdarowywanki od zawsze ^^)
Idę... jeść. Oryginalne, nie? A na deser nowy odcinek Doctora Who, strasznie się stęskniłam za tym serialem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Nie 14:36, 24 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
To fajnie brzmi, Nat, dopóki człowiek nie przypomina sobie, jak mu pod koniec roku szkolnego Wielkanoc i Boże Ciało straszliwie ograniczały czas na poprawę ocen Tych świąt jest za dużo. A i ja nie mam ochoty się lenić, skoro nie mam powodu.
(pije)
Irytuję mnie torchę święta. Mać i Babuszka zawsze zrobią za dużo jedzenia i potem trzeba to zjeść. A siłownie zamknięte, więc dużo jeść nie ma jak, przynajmniej jeśli człowiek nie zamierza wywoływać trzesień ziemi chodzeniem.
Taaa, mam takie wrażenie, że jakie by święta nie były zawsze są przynajmniej trochę irytujące.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|