|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Sob 23:07, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Ja tak sobie myślę, że to wynika bardziej z potrzeby zbudowania pewnej otoczki wokół sądu - takiego onieśmielającego masy nimbu niezrozumiałości - niż jakiejś faktycznej potrzeby legislacyjnej. Natomiast jako człowiek, który ma nadzieję zostać prawnikiem, nie narzekam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 23:17, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Hehe. Tylko bardzo cię proszę, jak już nim zostaniesz, to nie zachowuj się jak Stereotypowa Prawnicza Szuja. Takie obrzydliwe coś, co się przemieszcza po korytarzach sądu i na widok czego masz ochotę pobawić się w Fight Club i Operację Masakra. No bo naprawdę. Czasami się zastanawiam, czy to wrodzone, czy nabyte podczas tych wszystkich lat edukacji...
(chociaż widziałam na oczy paru normalnych prawników, więc też się zdarzają. ale ja w sumie głównie o sędziach i referendarzach mówię, na adwokatach się nie znam)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Nie 10:40, 03 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
A w czym się ta szujowatość przejawia, że spytam z ciekawości? Bo się domyślam, ale jestem ciekawa twojej perspektywy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 15:40, 03 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Wiesz, ja, delikatnie mówiąc, nie jestem osobą skromną i tak jakby z moim poczuciem własnej wartości też nie jest najgorzej - więc bardzo mnie bawi wynoszenie się co-po-niektórych referendarzy ponad tłuszczę. Że kim oni niby nie są. Ale w sumie to też wina starej kadry sekretarskiej, tej, co studia nadrabiała z przymusu, bo oni traktują tych łosiów jak królów udzielnych i och i ach, a za plecami obrobić tyłek. No. My, świeża kadra, wykształcona, po studiach, podchodzimy do sprawy inaczej. Co nie zmienia faktu, że prawnicy, z którymi się stykam, miewają odwyrtki eliciarskie - i nawet nie bardzo sobie zdają sprawę, jacy są z tego powodu śmieszni (a czasami mocno wkurwiający).
(powiedziała ta, która sama siebie uważa za elitę, muahahhaha)
Wkurzająca jest też ta ich ciągła rywalizacja między sobą - byle szybko, byle więcej spraw zakreślonych. A że wnioski rozpoznawane po macoszemy? A że my później mamy ubawo-wkurwa poprawiając głupie błędy, maskując niedociągnięcia? To szczegóóóóół.
Z sędziami trochę lepiej, oni się aż tak idiotycznie nie zachowują, przynajmniej ci z większym stażem. Więcej w nich luzu, normalności. A już nasz przewodniczący wydziału to w ogóle jest urokliwy
Ale to zadzieranie nosa, to już widoczne było na studiach, przynajmniej na toruńskim wydziale prawa. Blichtr zewnętrzny a w głowie sieczka. Nawet mój kolega-prawnik tak powiada.
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Nie 15:44, 03 Lip 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Nie 19:29, 03 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
A to... to to normalne. Z referendarzami jest ten problem, że oni muszą sobie na kimś odbić - czekają na nominacje sędziowskie, bo technicznie rzecz ujmując, część z nich ma pewnie zdane egzaminy sędziowskie, czyli w niczym nie ustępują młodym sędziom, a po prostu nie ma dla nich etatów. To mi się zresztą zdaje bardzo ludzkie, ta tendencja do wyładowywania frustracji wynikających z niespełnienia zawodowego na podwładnych.
Zresztą, elytarność jako taka nie jest domeną jedynie środowisk prawniczych - to samo jest w większości co bardziej uprzywilejowanych kręgów, albo nawet takich, którym się wydaje, że są uprzywilejowane. Choć ja mam raczej tendencję do podśmiewania się z takich ludzi, niezależnie, czy chodzi o współwięźnia z roku, studenta medycyny czy jaśnie wielmożnego aktora z Osterwy, który akurat chodzi do tego samego pubu co ja (bo aktorzy z Lublina grupują się w Aviatorze, podobnie jak moja banda ). Wywyższanie się ze względu na grupę zawodową jak dla mnie może świadczyć co najwyżej o braku klasy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 20:08, 03 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Święta racja.
Ja, na ten przykład, wywyższam się... bo tak. To chyba najbardziej ludzkie zachowanie, prawda?
/nuci ukraińską piosenkę pijacką/
Czeka mnie koszmarny tydzień, sori, koszmarne dwa tygodnie. A zamiast się stresować, popadam w totalną głÓpawkę. Świat wydaje mi się totalnie nierealny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Pon 19:54, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Abstrahując od tematu...
Siedzę sobie w necie i czytam różne głupoty, i tak sobie myślę, że my na tych naszych forach literacko-kameralnych, to jesteśmy normalnie jak w kokonie. Nikt nikogo nie opluwa, nikt nikogo nie wyzywa od idiotów, normalnie inny świat! A wystarczy wejść na pierwsze lepsze forum ogólne, i pod takim na przykład artykułem na temat konieczności zakładania berbeciom majtek na plaży mnóstwo komentarzy na temat tego, jak to matka się wywyższa i prawi innym kazania. Kurde, ludziom się chyba wydaje, że jak już coś przeczytali, to na pewno dotyczy to ich osobiście i w ich honor godzi.
Gupie ludzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Pon 20:44, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Wiesz, Ceres, dla mnie czytanie tego forumowego żarcia się to świetny sposób na poprawę humoru Chociaż tak po prawdzie to wiele mówi o naszym społeczeństwie i aż żal dupsko ściska, że mamy takich pełnych jadu rodaków...
Drogie panie, opuszczam Was - jadę sobie na Krym Mam wielką nadzieję porządnie się nazwiedzać i odpocząć, a Wam życzę miłego lipca! Buziaczek :*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 21:24, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Aha, w moim przypadku lipiec będzie tak cudowny, że zanim się skończy prawdopodobnie albo palnę sobie w łeb, albo wysadzę w powietrze instytucję państwową albo doszczętnie ocipieję i zostaną ze mnie wióry.
Hurra.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noelle
robalique
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:05, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Papa Kira
Ciekawe, jak tam Ori, dawno nie widziałam...
I Jo, towarzyszka maturzystka.
Lipiec? <hmm> Sprawy rekrutacyjne, ew. szukanie lokum, proszenie rodziców o puszczenie na Avangardę i Polcon (to akurat w siepniu), Harry Potter 7B, i cośtam cośtam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Wto 0:09, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Kulturalnie, widzę.
Rany, Kira, ale Ci zazdroszczę... nie tyle samego wyjazdu, bo ja chwilowo mam ochotę siedzieć w Lublinie i nigdzie się nie ruszać (czysta przekora - jutro się wyprowadzam do domu, a potem... no cóż, muszę się zdecydować, co chcę ze sobą zrobić), co tego Krymu.
A co do forów - z tego, co wiem, gdzie indziej jest dokładnie tak samo. Internetowa anonimowość ma tendencję wyciągać z ludzi najgorsze.
Ostatnio zmieniony przez Ceres dnia Wto 0:34, 05 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 13:57, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Ori obraca się w Wyższych Sferach i kseruje pisma od Tuska. I w ogóle. Odbiera telefony od ministrów, parzy kawę i słucha dyrektora-słuchającego-Wagnera. Czyli - się praktykuje.
Też bym gdzieś wyjechała. Ta. Kurde. Ale urlop dopiero od 27 lipca... AAAARGH.
I Polcon! Bu chcemchcemchcem.... ale nie mogem.
A kiedy masz egzamin aplikacyjny, Ceres? Bo trza będzie kciuki trzymać. Ja mam mój sekretarski dokładnie za tydzień i martwi mnie, że mnie to w ogóle nie martwi. Ech.
Edit. O, widzę, że na Mirriel ktoś wyciągnął moją starą Czastuszkę. Czytam komentarz i tak sobie myślę, że chyba właśnie dlatego szanuję ten tekst (być może nawet najbardziej ze wszystkich, które napisałam) - właśnie z powodów, wymienianych przez autorkę jako wady. Ciekawe jest to, jak strasznie, masakrycznie, bezpowrotowo odeszłam od światów magii - i jak strasznie magiczny wydaje mi się zwykły (lub lekko podrasowany) realizm.
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Wto 14:05, 05 Lip 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nath
wilkołak glizdogoński
Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin!
|
Wysłany: Wto 14:04, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Ja to pracy szukam i pewnie się nachodzę i pomęczę a i tak gówno z tego. Jak Lublin kocham, ale pracy to, tu nie ma! Oj nie. :/
I wolałabym żeby nie padało. Nie mam siły na nic w taką pogodę. W każdym razie miłego lipca życzę! Tym którzy wyjeżdżają i tym, którzy zostają w swoich miastach. Oby wakacje miłymi nam były
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Wto 20:46, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Jutro o 6 jadę do Budapesztu. Nie mam torby, która się właśnie rozpierdzieliła, a w inne się nie mieszczę, ani karty studenckiej, która nie doszła pocztą. Buty suszyłam suszarką po ulewie. Nie mówię po węgiersku, muszę dotrzeć na kwaterę metrem. Dzisiaj strajkowała kolej i nie ma gwarancji, że nie zastrajkuje jutro.
Trzymajcie kciuki, kocham was. No, to jadę :**
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Wto 21:49, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Powodzenia, Nat! Będziemy trzymały na pewno (przez sen bo przez sen, ale zawsze ).
Egzamin mam 24 września. I kciuki pewnie też się przydadzą .
A propos opinii z Mirriel - ja bardzo lubię, jak oni są tacy protekcjonalni, ci komentujący. Piszesz bardzo dojrzale, mogłabyś rozwinąć skrzydła... tiaaa. Z jednej strony jasne,komentujący na takim na przykład mirriel nie wiedzą, co ludzie, którzy tam publikują, robią ze swoim czasem poza pisaniem fanfików, i w sumie pewnie w wielu przypadkach fiki to jedyna forma ekspresji literackiej, jaką dana osoba uprawia, ale mimo wszystko mnie to bawi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|