|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maggie
niepoprawna hobbitofilka
Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 2126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyska Łysa Góra ;)
|
Wysłany: Pią 16:44, 23 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj przyszła pocztówka od Nat Dziękuję pięknie!
O, tata woła: chujowinkę muszę iść ubrać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Pią 17:02, 23 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Do mnie doszły karki od Ceres i Nat - stokrotnie dziękuję W ogóle to strasznie miłe tak niemal dzień w dzień pięć razy znajdować przesyłkę w skrzynce pocztowej - jeden z najmilszych elementów okresu świątecznego! <3
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 17:38, 23 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
A do mnie doszła dzisiaj przecudnie puchońska pocztówka od Ceres (tak, ona NAPRAWDĘ jest słodka). Reszta pewnie przyfrunie do mnie po świętach, bo wątpię, żeby w mojej wiosze listonosz zdecydował się pracować w Wigilię.
WOLNOŚĆ. Jakie to urocze. Tydzień wolnego. I moja rodzina jest, całe szczęście, wolna od robienia-sobie-krzywdy-szaleństwem-świątecznym (np. gotowanie miliardy godzin, latanie po supermarketach itepe), więc zapowiada się całkiem udany relaks. Bez stresu. O ile ząb pozwoli, ha. Ale chyba trochę dzisiaj z nim lepiej, więc może się uda.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Pią 19:43, 23 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Łaaał, wyrobili się przed świętami. Jestem z nich dumna .
U mnie jak zwykle szaleństwo, ale nikt nikomu krzywdy nie robi. Inna bajka, że raczej nikt by sobie krzywdy zrobić nie dał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 20:13, 23 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
A propos tego Torunia - no ja myślałam, że czwartek jest aktualny? Środa albo czwartek?
W każdym razie ja jestem dostępna, więc dajcie znać, jakby co.
Właśnie skończyłam stroić choinkę. Wygląda jak zwykle idiotycznie, kocham idiotycznie kolorowe, napchane dziwnymi bombkami choinki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Pią 21:58, 23 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
A kto w końcu planuje się pojawić?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 22:23, 23 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
No chyba Meg.
Meg?
Jesteś tam?
Przyjeżdżasz do Torunia?
Oj, nasza organizacja jak zwykle szwankuje, he he.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Pią 22:57, 23 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Standard .
Mój przyjazd do Torunia jest w sumie nawet coraz bardziej prawdopodobny, bo zdecydowaliśmy ze znajomymi z Lublina, że nie chce nam się w tym roku zwoływać sylwestra. To znaczy z koleżanką posiadaczką mieszkania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 23:23, 23 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Ha, to tak jak u nas. Żadnych powiedzmy_hucznych sylwestrów jak przez ostatnie lata. Najwyżej kameralnie i posiadówkowo, z wódką i filmami. Coś w tym stylu w każdym razie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibyladii
|
Wysłany: Sob 1:44, 24 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Witam!
<ledwo wczłapuje się do knajpy>
U mnie nie ma przeproś, mimo, że przyjechałam do domu o trzy dni wcześniej niż zwykle, to i tak pracy, gotowania, sprzątania było w bród albo jeszcze więcej. Całe szczęście jutro, a właściwie już dziś zostało tylko ustawianie stołów i sałatka. Chociaż moja Rodzicielka zapewne znajdzie coś do roboty, a hasłem przewodnim stanie się:
- Rób coś!
- Ale co?
- Nie wiem, ale rób.
Hmmm, ja chyba jeszcze nie wyrosłam z dzieciakowatych sylwestrowych imprez. Ale, ale stwierdzam, że taka okazja jest dla ludzi, którzy na co dzień nie wychodzą gdzieś się pobawić, bo dla mnie to po prostu kolejna impreza, z tą jedną różnicą, że pojawi się na pewno szampan. xD
Edit: A tak w ogóle to wspaniałych, magicznych świąt moje dorgie Lunatyczki, takich pachnących piernikami i suszem, takich z kapką spokoju i małą dozą szaleństwa.
Ostatnio zmieniony przez Zaheel dnia Sob 9:59, 24 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noelle
robalique
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:05, 24 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Doszła pocztówka od Ceres
Za jakiś czas jedziemy na wigilię, o ile dobrze policzyłam, co najmniej 14 osób.
I, w ogóle, wspaniałych Szczodrych Godów, czy jak tam zwą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 15:43, 24 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
A właśnie, wszystkiego dobrego.
Swoją drogą pogoda na święta... eeee... /wpatruje się w deszcz padający za oknem/
Nie no, mnie Sylwestry nigdy nie zachwycały. Zwykle gdzieś wybywałam, przez ostatnie lata do klubów, ale zawsze było coś nie do końca... tak. Nawet, jak się dobrze bawiłam, to przez cały czas miałam wrażenie, że znajduję się w nieodpowiednim miejscu i czasie I DLACZEGO TU NIE GRAJĄ FOXTROTA? Ekhm, taaaa.
W każdym razie w tym roku postanowiłam, że w ogóle nigdzie nie wyjdę, że mam w dupie i niech się wszyscy odwalą, ale się złamałam. I pójdę. Na tę posiadówę. Cóż, może przeżyję.
Edit. I nigdy nie pijam szampana na Sylwestra. Nigdy. Jak wódka, to nigdy szampan, bo z moim beznadziejnym żołądkiem skończyłoby się to tragicznie.
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Sob 15:45, 24 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie
niepoprawna hobbitofilka
Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 2126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyska Łysa Góra ;)
|
Wysłany: Sob 15:58, 24 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Moje drogie kochane Lunatyczki!
Odrobiwszy pańszczyznę w postaci placków, pierniczków i ubierania choinki, siadam przy trzaskającym wesoło w kominku ogniu, z kieliszkiem wytrawnego wina... Wróć! Siadam w swoim pokoju z laptopem na kolanach, w domowych ciuchach i spiętych w nie-wiadomo-co włosach - i składam Wam najserdeczniejsze, płynące wprost z serca życzenia wszelkiej pomyślności, radości oraz spokoju w te Święta. Niech upłyną Wam w rodzinnej atmosferze pachnącej piernikiem, grzanym winem i choinką (nawet tą sztuczną).
Niech spadnie śnieg, żeby wizualnie uprzyjemnić wczesne wieczory, dopiszą rozmowy i humory, a Kevin niech zostanie w domu/Nowym Yorku już na zawsze! Chyba, że przyjedzie po niego ciężarówka Coca-Coli
Wesołych!
PS: Jakie spotkanie? Ja nic nie wiem! Kiedy? Ja chcę! Wracam 30 do Poznania.
Ostatnio zmieniony przez Maggie dnia Sob 16:03, 24 Gru 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Pon 3:53, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Jak tam Święta, moje panie?
TVP zrobiła mi prezent i puściła Stardust, co oczywiście zaowocowało moją fazą na Septimusowe fanfiki. I wiecie, co znalazłam przez przypadek? Crossover HP/Sailor Moon, z pairingiem Snape/Serenity. Ludzie to mają pomysły...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 13:15, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
O ranyyyy. Nie no, ja się staczam bardziej. Właśnie obejrzałam kreskówkę o ciuchciach z Krainy Marzeń I FAJNA BYŁA. W ogóle telewizja mnie bawi, normalnie wcale jej nie oglądam, więc to taka uroczo-głupia odmiana.
A dzisiaj jadę sobie do miasta na koncert kolęd Wczoraj tylko uskuteczniałam spacery po okolicy.
Ps. Dostałam podświetlaną klawiaturę, jest urocza, genialnie się na niej pisze. Mogę wreszcie wywalić to głośno stukające paskudztwo, które miałam do tej pory.
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Pon 13:15, 26 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|