|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Sob 21:34, 14 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
No, miałam go już wcześniej - zawsze miałam do niego słabość. To jest zasadniczo Krzywołap, choć moim zdaniem jest trochę za ładny... ale na ava się nadaje w sam raz. Ten pazur!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Maggie
niepoprawna hobbitofilka
Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 2126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyska Łysa Góra ;)
|
Wysłany: Nie 17:20, 15 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Na ava jak najbardziej. Ale nie sądzę, by Hermiona Krzywołapowi zawiązała kokardkę na szyi. Albo żeby Krzywołap dał sobie taką zawiązać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Nie 18:20, 15 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
W oryginalnym arcie chyba nawet chodziło o tę wstążkę właśnie:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
turmalin
wilczek kremowy
Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:29, 17 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Szaro. Ojej.
Tak mi się przypomniało, jak Hekate parę stron temu wspomniała o teatrologii. Bo wiecie, byłam. Tylko rok, bo potem się okazało, że jednak mam zdrowy rozsądek i że on z tym pomysłem z teatrologią wygrał, ale mogę się poszczerzyć do wspomnień.
Na przykład jak poszliśmy do opery na "Niebezpieczne związki" i przez większość czasu kryliśmy się za fotelami przed prof Dobrochną Ratajczakową, która nam powtarzała, że student teatrologii nie powinien się zajmować teatrem z tak bliska.
Fajnie było.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Pią 0:44, 20 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Rany, właśnie się zorientowałam, że ludzie piszą fiki do "Roku 1984". Komuś się chyba nudzi.
Jeeej... pomijając oczywiste fiki o wyzwalaniu społeczeństwa, są nawet jakieś romanse... jej, Wielki Brat/Winston? Jestem pod wrażeniem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Pią 14:35, 20 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Wczoraj wieczorem wróciłam z czterodniowego wyjazdu, który moja mama chciała spędzić siedząc w hotelu od rana do wieczora i czytając książki, a który ja zmieniłam w objazdowe zwiedzanie zamków i dworków wschodniej Wielkopolski i Dolnego Śląska ^^ Widziałyśmy wiele ładnych miejsc, ale najpiękniejszy jest bez wątpienia [link widoczny dla zalogowanych] - straszliwie zapuszczony i zdewastowany, ale niesamowicie klimatyczny i oryginalny <3 Chyba normalnie napiszę do jakiegoś dolnośląskiego konserwatora zabytków, żeby zapytać, czmu taka perełka nie jest objeta żadną ochroną! :<
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noelle
robalique
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:18, 21 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Fiki do 1984? o.O o matko
Ojciec miał coś z kolanem robione w szpitalu, teraz chodzi o kulach(tzn. tylko do łazienki, bo leży). Matka robi mu zastrzyki i go kąpie (no na szczęście), a resztę mam robić ja. Za jakieś 2 tygodnie (chyba) zacznie rehabilitację. Ale nie narzekam, bo moja kuzynka ma gorzej, bo musi zajmować się swoją babcią, która ma 97 lat. Dla przykładu - ja, wystarczy, jak ojcu zrobię jedzenie i zaniosę, a ona karmi tę babcię jak dziecko, bo już nie może podnosić rąk. Wujek nawet kupił cały zestaw do kroplówki i tak dalej.
Btw, właśnie zaczęłam czytać manhwę "Savage Garden". Zapowiada się genialnie 3 rozdziały za mną, 7 tomów przede mną
|
|
Powrót do góry |
|
|
yadire
gryfonka niepokorna
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 23:04, 22 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Ja tak ni z gruchy nie z pietruchy, wieki tu nie byłam (siemano i tak dalej, teraz nie mam czasu, ale wpadne wkrotce na jakąs kawe czy cuś) - ale moze ktoras z was zna jakiś ff do Kafki?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Sob 19:46, 28 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Ja nie (no bo wtf?), ale jak ktoś inny zna, to niech się podzieli - ile można czytać HP, Twilight, LotR i Inception?
True Blood. Nigdy mnie do tego nie ciągnęło, ale po obejrzeniu tej sceny przez godzinę pękałam ze śmiechu Chyba się zabiorę i za serial i za książkę!
Batman był cudny, oczywiście nie licząc pewnych dołów i niedociągnięć które nawet ja wypatrzyłam, ale ogólnie baaardzo mi sie podobało Tom Hardy <3 Michael Caine <3 JGL <3
A teraz wracam do książek. Mam ich do przeczytania na liście chyba ze dwadzieścia i kompletnie nie wiem, kiedy to wszystko pochłonę, bo niby lato i wakacje są, ale wciąż gdzieś się łazi, z kimś się spotyka i nie ma czasu na naprawdę ważne rzeczy ;] Chociaż w sierpniu wyjeżdżam na dziesięć dni w Bieszczady... tam czytanie będzie pewnie jedynym sposobem walki z nudą (bo w kanastę grać nie umiem ).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nath
wilkołak glizdogoński
Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin!
|
Wysłany: Sob 21:51, 28 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
O hahah pamiętam tę scenę Ja lubie true blood, broniłam się długo żeby tego nie oglądać, ale w końcu zabrałam się i tak jakoś odcinek za odcinkiem i się wciągnęłam. Też mam całą listę książek i filmów, ale ciągle seriale jakieś oglądam! Zazdroszczę tych Bieszczad...ach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 21:55, 28 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
O rany, True Blood. W pewnym momencie spasowałam, poziom surrealizmu mnie zabił. Ale tak, też kiedyś oglądałam, ja wszystko kiedyś oglądałam (albo zamierzałam oglądać), he he
(niech ktoś zabierze ten upał, bo zwariuję, od upału mam bardzo dziwne pomysły, a mój mózg bez przerwy produkuje fabułę do teen wolfa)
(i czytam kolejną powieść o gestapowcach, mru)
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Sob 21:58, 28 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Sob 23:43, 28 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Patrzcie, ja czytam fanfiki do "Bękartów wojny" z Landą w roli głównej.
Ostatnio zmieniony przez Ceres dnia Sob 22:50, 06 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie
niepoprawna hobbitofilka
Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 2126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyska Łysa Góra ;)
|
Wysłany: Nie 10:37, 29 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
A ja wskoczyłam w dziką remusową fazę i szukam fików, gdzie nie jest totalną pierdołą życiową. Ale niestety takie mi się tylko trafiają ostatnio ;( Jakbyście znały coś ciekawego, to podrzućcie, proszę. Kiedyś, daaawno temu czytałam taki fajny fik, z czasów gdy uczył, ale nie było na szczęście w nim ani odrobiny Pottera. Niestety przekopywanie fanfiction.net w jego poszukiwaniu nie dało na razie rezultatu ;(
Dziewczęta, powróciłam właśnie z Anglii. Byłam na tydzień u kolegi, zwiedziłam co nieco i co najważniejsze, wstrzeliłam się w pogodowe okienko:) A teraz w Pzn leje jak cholera, ani nosa wyściubić z domu, ani nic...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 12:37, 29 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
DESZCZ. ALE FAJNIE.
U nas dalej duchota, żyć się nie chce
Taaak, Cerere, bo powieści Svena Hassela są TAKIE AMBITNE, khe khe. Fanfiki do Bękartów wojny, o rany, co za schiza.
Edit. A tak w ogóle, Meg, MASZ ZAJEBISTEGO AVATARA!
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Nie 12:40, 29 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
yadire
gryfonka niepokorna
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 14:52, 29 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Ech, szkoda że nie znacie żadnego takiego fika ;( Bo kiedy opowiedziałam Szczepanowi o fanfikach, to bardzo go one zainteresowały, ale autorytarnie stwierdził, że w sumie fików do klasyków literatury (i tutaj nie wiem właściwie dlaczego wsadził Kafkę) na pewno się nie pisze. Na ffnet coś znalazłam, ale on zażyczył sobie po polsku. I masz babo...
A poza tym to wpadłam na kawę i wogle. Bo ja to się wyprowadziłam z Torunia rok temu. I teraz koczuję na poznańskich Jeżycach. I - a jakże - studiuję tu. Tym razem filologię polską i słowiańską z językiem czeskim. I nareszcie jestem na specjalności nauczycielskiej! I w ogole jest super.
I zakochałam się. Pól roku temu w panu marksiście, który przyszedł do mojego mieszkania na film. I potem spotkałam się z nim, kiedy mój coś-więcej-niż-współlokator-ale-nie-chłopak-i-możemy-spotykać-się-z-innymi wyjechał do Anglii ze swoją byłą-dziewczyną-ale-nie-do-końca-byłą-i-nie-do-końca-obecną i tak już został ten co przyszedł. I potem się okazało, że to muzyk, ale też nie tylko, bo też poeta i to jeszcze nie byle jaki i on mnie kocha też. A potem - jakby tego było jeszcze mało - zaszłam z nim w ciażę, w której już nie jestem, ale też nie urodziłam.
I po tym wszystkim już musiałam z nim zamieszkać.
I w ogóle to przepraszam, że was tym zasypałam, ale mam zamiast bywać tu częściej, a jako moje dość bliskie znajome mogłybyście jednak wiedzieć.
No, to ja sobie kawy wezme.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|