|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Sob 19:28, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Ja się planuję nauczyć haftu . Tak na serio natomiast, to muszę sobie znaleźć robotę, bo dostaję kociokwiku na tym doktoracie. Sztuka dla sztuki, to co my tu robimy, moje panie, sztuka dla sztuki. Mam ochotę jechać na jakieś Haiti czy do innej Rwandy walczyć ze światowym ubóstwem, budować studnie czy nawet rowy melioracyjne, byle tylko raz w życiu zrobić coś pożytecznego. Na razie bawię się w pracę u podstaw i uczę rodziców akceptacji dla inności na przykładzie Anny Grodzkiej, i nawet, mam wrażenie, dałam im do myślenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 20:27, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Łooo, czyżby jakiś kryzysik? Oj, Ceres, rozumiem. Bardzo rozumiem. Chociaż w moim przypadku byłoby trochę na odwrót: boże, daj mi być nieprzydatną społecznie, daj mi nie robić nic pożytecznego, zajmować się światem urojonym, myśleć o sprawach abstrakcyjnych, rozpamiętywać fabuły, rozbierać archetypy na części pierwsze, kłócić się w pubie o wyższość jednej teorii nad drugą a potem, w ramach pojednania, obalić winko i posłuchać jazzu, bo po co się kłócić, skoro istnieje jazz i winko. Krótko mówiąc: boże, pozwól mi być utracjuszem bez wyrzutów sumienia, do końca moich dni, amen.
Aha, tak, jasne.
W takim układzie budowanie studni w Afryce wydaje się o wiele bardziej prawdopodobne.
(skończyłam książkę o morfiniście, trochę mi dziwnie)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Sob 21:49, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Całkowicie zgadzam się z opinią o studiach. Niektórzy ludzie po prostu nie powinni iść na studia. Ale jednocześnie, jeśli mogę na czyjejś głupocie zarobić, przestałam mieć wyrzuty sumienia. Mogę pisać eseje zaliczeniowe, czuję, że się przy tym rozwijam: nigdy nie miałam pojęcia o wojnie w Wietnamie! A potem, jak przyjdzie do rozmowy o pracy, raczej będzie widać, że ktoś inny pisał: inny styl, no i człowiek ma słaby angielski, a moja praca jest naprawdę dobra.
Ale jednej rzeczy nie zrobię: nie będę pisać magisterek z własnego kierunku. Ta osoba już mi coś tam czaruje, że będziemy rozmawiać na ten temat, ale o tym to sobie mogą gadać z promotorem. Jeśli napiszę magisterkę, i potem ta osoba będzie ze mną w konkursie o pracę, to kogo wezmą, kogoś z UW czy dziewczynę z KULu? Strzeliłabym sobie w stopę, pisząc mu magisterkę.
Tak, Jo, też tak mam. Ja nawet mam bliżej do zakończenia edukacji. Makabra. Kiedyś studia to chyba było większe wyzwanie. Nie to, że się obijamy czy coś...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Sob 22:36, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Kiedyś studia to był mniejszy biznes. Nie czarujmy się, uczelnie dostają kasę od studenta, wiadomo więc, że będą robić wszystko, żeby mieć ich jak najwięcej, a co za tym idzie, studenci będą zaliczać. Za drugim, trzecim czy dziesiątym razem, ale będą, i nikt nie będzie się specjalnie przejmował tym, że taki czy inny procent ściągał na egzaminie albo kupował prace. Z drugiej strony, skoro wszyscy mogą mieć wyższe wykształcenie, to znaczy, że wszyscy powinni je mieć (wg pokrętnej logiki funkcjonowania tego, co nazywamy rynkiem pracy, a co w rzeczywistości jest jedną wielką hucpą) a w takiej sytuacji ciężko się dziwić, że ludzie, którzy się do tego nie nadają, mimo wszystko idą na studia i chcę je skończyć.
No i nie przejmuj się, Nat, mój kolega wygrał taki konkurs z pracą bronioną na KULu .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 23:03, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
A mój kolega cośtam wygrał z pracą z UMK. Magia UW nie działa zbyt dobrze.
Chyba właśnie zaczynam czytać "Nędzników". Ratunku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amadea Xilocent
wilk rumowy
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 1:11, 17 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Oj tam, oj tam, ja tam kończyłam US i wcale nie czuję żeby mój magister był mniej warty od tych zdobytych na innych uczelniach. Sama tą pracę pisałam, sama ja broniłam, jest tylko i wyłącznie moja. O!
Budowanie domów w Afryce i kopanie studni brzmi szczytnie, ale ja chyba jestem na to za bardzo leniwa. Chodź nie powiem czasem mnie najdzie żeby zrobić coś dla ogółu społeczeństwa, ale szybko jakoś mi to przechodzi. I jak takie coś nazwać? Nie wiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Nie 1:16, 17 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Słomiany zapał . Wiem coś o tym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 13:45, 17 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Witajcie bladym świtem
/wtacza się do knajpy z książką pod pachą i włącza jimiego hendrixa/
Chyba mi lepiej. O rany. Spałam dwanaście godzin. Głowa nadal dokucza, ale już nie aż tak, migreno idź sobie. Może nawet uda mi się wyjść z domu na ka... stop, żadnej kawy. ŻADNEJ KAWY.
/robi sobie herbatę/
Mam jakiś taki bluesowy nastrój.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:27, 17 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Tak, też wreszcie się wyspałam, dzięki czemu obudziłam się z bólem głowy.
A ogólnie, jako studentka kierunku UW, który uważa się za bardzo elytarny (przez duże Y), to ja się nie wypowiadam. I przyznam, że znam tak osoby, które piszą innym prace zaliczeniowe, jak i takie, które kupują prace zaliczeniowe, dzięki czemu potem mogę sobie powiedzieć, że, oh gee, będę dumna z tej 3-, bo wypracowałam ją całkiem sama.
Po tygodniu socjalizowania się, mam dziką ambicję dzień dzisiejszy spędzić w łóżku z Victorem Hugo (ewentualne przerwy na jedzonko i zieloną herbatę). Mmm, lazy sunday.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 16:22, 17 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Mordowanie bohaterów mi nie służy, jadę chyba do miasta trochę odetchnąć. Powietrzem. Świeżym. W każdym razie miejskim. Co jest o tyle krypne, że dramat mojego bohatera rozgrywa się właśnie na starówce, więc... MÓZGU, DAJ MI SPOKÓJ.
Jak wrócę, to też Hugo. A zresztą nie wiem. Może opowiadanie. Moje. Chyba popadam w fazę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Nie 16:51, 17 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Widziałyście, jaki klawy link pojawił się na onecie?
[link widoczny dla zalogowanych]
Ktoś ma naprawdę fach w obiektywie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Pon 15:27, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Zaczęłam ostatnio czytać Mgły Avalonu.
JAK TO JEST MOŻLIWE, ŻE TAM JEST SLASH ARTUR/LANCELOT?! JAK?!
Słowo daję, zabrałam się do tej książki z zupełnie czystym sumieniem, bez żadnych niewłaściwych oczekiwań ani nieodpowiedniego nastawienia i całkiem mi wystarczał bromance rycerzy Okrągłego Stołu, ale teraz mój mózg dosłownie cofnął się w rozwoju :O Już czuję, że to jest kolejny fandom, który chce mnie pochłonąć, nosz cholera jasna, jakby i bez tego mało ich było...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Pon 18:32, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Ale piękne zdjęcia, Ceres!!! Cudowności!
Siadając do pisania pracy odkryłam, że jeden odcinek Community ma 20 minut. I to by było na tyle, jeśli chodzi o pisanie pracy.
Cytat: | dzień spędzić w łóżku z Victorem Hugo |
:3
Ja z TS Eliotem. Też seksownie XD
Ostatnio zmieniony przez Natalia Lupin dnia Śro 18:34, 20 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:00, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Nekrofilia czytelnicza, yess.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Śro 18:36, 20 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Moi uczniowie wiedzą, jaką obsesję mam w danym momencie. Dziś z 40-letnią biznesłomen uzupełniałyśmy tabelkę danych o niejakim Johnie Mitchellu.
Cytat: | I didn’t choose the fandom life, the fandom life grabbed and chloroformed me on my way from school and dragged my unconscious body to it’s basement. |
Nie chcę pisać magisterki
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|