|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 15:14, 10 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Nie miałam kiecki na wesele, to teraz mam dwie, haha, bardzo zabawne. Ale pewnie wezmę tą, która trochę udaje dwudziestolecie międzywojenne. Nie wiem zresztą. W ogóle nie mam ochoty iść na to pieprzone wesele (tu pada miliard wulgaryzmów), ale niestety inne opcje nie istnieją, bo to bliska koleżanka z sabatu, znamy się od podstawówki, i tak dalej, i tak dalej. Nie uchodzi olać. Kurde. Ratunku. Tylko wiejskiego gigant wesela mi brakowało do szczęścia, serio, dajcie mi kałacha, to się zastrzelę :/
A z milszych rzeczy - jutro ruszam w góry. Ołje. Regeneracja sił. Nareszcie. Źle ze mną, jeżeli raz do roku nie odetchnę górskim powietrzem na szlaku, to jest jedna z tych rzeczy, które pozwoliłyby mi obronić się przed całym stadem dementorów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Noelle
robalique
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:11, 10 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
z rzeczy niemiłych lub obojętnych:
- jutro wyjeżdżam z Krakowa i na jakiś czas wracam do miejscowości rodzinnej
- dziś matka wyprowadziła się z domu do kochanka-pana-jureczka
- zatem będę w Krośnie sama z ojcem siedzieć
- ta wiadomość mnie zszokowała, bo nie sądziłam, że do tego dojdzie...
- od października zmieniam kierunek kształcenia na filologię angielską w Rzeszowie
z miłych rzeczy:
- dziś poznałam forumiaczkę Aleksandrę, miło jest czynić wirtual - realem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 19:21, 10 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Czynienie wirtualu realem bywa krypne Pamiętam w Lublinie na konwencie miałam wrażenie, że wpadłam do komputera żywcem, że jestem kodem zero-jedynkowym i to jeszcze naćpanym endorfinami. I podchmielonym. Więc że tak powiem słowa "miło" bym tu nie użyła, raczej czegoś w rodzaju "o-ja-pierdolę-co-za-schiza"
No dobra. To może ja się zacznę pakować albo coś.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Wto 0:53, 13 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Generalnie nie interesowałam się Pottermore od dłuższego czasu, ale znalazłam na tumblerze stronkę z samymi ciekawostkami, i powiem wam, że fajna rzecz. Pewnie, że fanon (i moje head canony) tak się we mnie zakorzenił na przestrzeni lat, że nie ma większego znaczenia, co sobie Rowling teraz wymyśli, ale to:
[link widoczny dla zalogowanych]
jest fajne. Och, Malfoye. Och, Lucjusz Malfoy I jako odrzucony absztyfikant Elżbiety I. Och, potwierdzenie ich umaczania w mugolską finansjerę.
Uwielbiam tę rodzinę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Wto 20:01, 13 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Historia Malfoy'ów jest według mnie jednym z najlepszych newsów podanych przez panią Rowling na Pottermore Generalnie to, co się tam pojawia, dynda mi obojętnym kalafiorem, bo po pierwsze mam już swoje własne wizje dotyczące tych elementów fabuły i bohaterów, którzy mnie interesują, a po drugie za dużo się naczytałam w życiu fanfików, żeby mnie te newsy (a przynajmniej ich większa część) zaskoczyły czymś nowym, ale przyznaję, że pojawiło się tam parę informacji, które bardzo przypadły mi do gustu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Wto 21:14, 13 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Absolutnie podzielam Twoje odczucia, Kira. Historii Remusa nawet nie chciało mi się czytać, a do kanonu (czy też w tym przypadku tzw. "word of god") mam stounek taki sam, jak cała reszta tego forum, ale historia Malfoyów akurat zrobiła na mnie pozytywne wrażenie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nath
wilkołak glizdogoński
Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin!
|
Wysłany: Śro 19:26, 14 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Poczekam na tłumaczenia i też z chęcią przeczytam:P A historia Remusa była taka o sobie..nic nowego, trochę się rozczarowałam bo miałam nadzieje na jakieś fakty z jego życia o których nie wiemy. A to było takie streszczenie tego co już i tak wszyscy wiemy z kanonu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Śro 19:30, 14 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Egzakli! Jedyne, co mi się podobało, to imiona i nazwiska jego rodziców - odczułam sporą ulgę, że pan Lupin senior nie ma na imię John - nie jestem w stanie sobie wyobrazić niczego bardziej nudnego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nath
wilkołak glizdogoński
Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin!
|
Wysłany: Śro 20:24, 14 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Tak to prawda zgadam się z Tobą, o rodzicach to jedyna rzecz z całej historii godna uwagi:) I nie wiedziałam, że Edward to Ted, to jakoś mi do siebie nie pasuje..ale to zapewne coś w rodzaju Williama i Billa...;O
Ostatnio zmieniony przez Nath dnia Śro 20:27, 14 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibyladii
|
Wysłany: Pią 16:46, 16 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
<wykopuje się spod sterty niepotrzebnych rzeczy, kłębów kurzu i pajęczyn>
Witam pięknie!
Natchniona pogadankami o strych czasach i nostalgią zapragnęłam odwiedzić stare kąty. Nawet pamiętałam hasło i... jak miło zobaczyć, że wszystko jeszcze działa i to całkiem sprawnie.
Zaciekawiłyście mnie tą stroną, chyba będę musiała się bliżej zapoznać, tak jak i z całą resztą wpisów tutaj.
P.S. Widzę znaczne zmiany w wystroju, górne zdjęcie jest nader ciekawe.
Ostatnio zmieniony przez Zaheel dnia Pią 16:53, 16 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nath
wilkołak glizdogoński
Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin!
|
Wysłany: Pią 19:32, 16 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Człowiek zawsze wraca na lunatyczne ... jakoś tak sama po sobie też to widzę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 21:18, 17 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Jeśli mowa o powrotach...
BUUUUU BUUU BUUUUUU
Dwie godziny temu dojechałam do domu. I płaczem. I chcem z powrotem w góry. Moje góry moje. Moje. Góry. Chlip.
Edit. Najgorsze, że wróciłam z Podhala z pomysłem na opowiadanie. To znaczy relację i brak fabuły. O rany rany. Nie.
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Sob 22:06, 17 Sie 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Nie 1:20, 18 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Uważaj, żeby to się nie skończyło czymś w tym rodzaju:
[link widoczny dla zalogowanych]
W telewizji lecą Avengersi. Co jakiś czas zerkam, ale generalnie oglądam "Suits" w necie. Powiem wam jedno - prawnicze show są dużo zabawniejsze, niż bycie prawnikiem, bo jak oni mówią, że zarwali noc, to wszyscy im wierzą, a w realnym świecie trzeba jeszcze pokazać wyniki takiej nocy .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 14:13, 18 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Kurde, muszę tę bitwę warszawską kiedyś obejrzeć, bo słyszę o niej Legendy Serio. Bardzo złe filmy bywają zabawne.
Ale mi dziwnie po powrocie, jezu. Jaka stagnacja. Łeb mi nawala od zmiany klimatu a w dodatku JUTRO DO PRACY. Nie wierzę, no. To się nie może dziać naprawdę.
(chcę być Karolkiem Szymanowskim i mieszkać w Atmie. albo coś)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Pon 13:13, 19 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Sprawdziłam, gdzie w tym roku będzie Falcon, i wychodzi, że na Targach przy Dworcowej, czyli tam, gdzie generalnie są przeprowadzane egzaminy na aplikację . Mało to przytulne czy klimatyczne, no ale nie można mówić o małej ilości miejsca. Nie mam zielonego pojęcia, czy jest tam jakiś bar, który nie jest barem dworcowym, ale z drugiej strony, Stare Miasto nie jest tak znowu daleko, więc nie przewiduję większych problemów ze znalezieniem doku .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|