|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 20:49, 08 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Łomatko, co tu takie puchy?
Może trzeba towarzyscho zmobilizować rakiją?
/stawia na stół/
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
turmalin
wilczek kremowy
Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:43, 08 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Kupiłam sobie dzisiaj fartuszek, taki do gotowania. Dodam przy tym, że wchodzę do kuchni głównie po to, żeby nią przemknąć do innego pokoju. Ale. Postanowiłam zacząć się przygotowywać metodycznie i liczę, że teraz mi się włączy jakaś taka nieuchronność, że skoro już jest fartuszek, to może...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 21:02, 09 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Gotowanie, hahaha, w weekend pełniłam rolę gospodyni domowej i gotowałam, sprzątałam, kurde, latałam i lawirowałam, ba, nawet okna umyłam. To było dziwne, ale wszyscy jakoś przeżyli.
A dzisiaj próbuję litewskiego piwa i mam generalną głupawkę. Bardzo generalną. Za cztery dni Copernicon
|
|
Powrót do góry |
|
|
turmalin
wilczek kremowy
Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:51, 10 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
/siedzi w kącie i namiętnie skubie pierwszy-od-bardzo-dawna słonecznik/
Jutro ważny dzień, tak, już prawie śpię, jeszcze tylko jedno ziarenko.
Ostatnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 19:18, 11 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Paczę na ten program Coperniconu i paczę i się zastanawiam, jak, do diabła, znaleźć się w paru miejscach jednocześnie. I kiedy iść na piwo, skoro doba jest taka krótka
Ostatnio coś mi spanie nie wychodzi. Tak jakoś. ZA DUŻO CHOREJ ENERGII.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Sob 11:18, 14 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Wiecie, że moje koleżanki z zespołu miały tak dość faktu, że nie mam facebooka, że same mi go założyły? To znaczy mnie i mojej kumpeli, która też się do tej pory przed facebookiem wzbraniała; teraz ona może mówić, że to mój fejs, a ja że jej, i w ten sposób obie nadal nie mamy facebooka ;P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Sob 16:15, 14 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Facebook, jak by na to nie patrzeć, jest wygodny jako narzędzie komunikacji. Do mnie ludzie piszą z pytaniami o radę doktorantów, co jest może nie do końca uzasadnione, bo to jednak prywatne konto, ale z drugiej strony na pewno szybsze niż pisanie na oficjalny mail rady.
Czy tylko mnie non stop wylogowuje z forum pomimo zaznaczonej opcji zapamiętania? Bo to trochę irytujące, zwłaszcza, że nie widzę po zalogowaniu zaznaczenia przy nieprzeczytanych wątkach.
Ostatnio zmieniony przez Ceres dnia Sob 16:15, 14 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 18:19, 15 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
No i koniec, to już jest kooooniec, nie ma już niiiiiiic. Konwentu. Właśnie wypełzłam z wanny. Chyba jestem tak jakby trochę bardzo trupem
Parę wniosków:
1. Tytoniowy kac to jakiś koszmar, szczególnie jak ktoś, kto nie pali na co dzień w jeden wieczór wypali całą paczkę czekoladowych black devilów
2. Przez następną dekadę nie spojrzę na:
a) napoje energetyzujące rozmaitej maści i kształtu,
b) ŻELKI,
c) jeszcze raz: ŻELKI, WEŹCIE ODE MNIE WSZYSTKIE ŻELKI ŚWIATA,
d) kawę/czekoladę z automatu,
e) mleko czekoladowe,
f) ciastka kawowo-płatkowe sotojestdodiabła,
g) CZY WSPOMNIAŁAM O ŻELKACH?
3. Dajcie mi Ćwieka, chcę go przelecieć... eeee... żarcik. Ekhm. I to naprawdę szczegół, że jak zaczyna rozprawiać o swojej wizji literatury, to nie wiem czy paść ze śmiechu, czy spieprzać na Madagaskar
4. Aneta Jadowska nadal jest irytująca i każde jej zdanie wywołuje we mnie ataki galopującego wkurwu. Niech mi ktoś zrobi dobrze i wystrzeli Anetę Jadowską w kosmos, dziękuję uprzejmie
5. PRZYPINKI, KOCHAM PRZYPINKI, WSZĘDZIE MNÓSTWO PRZYPINKÓW
6. Nie czuję się fantastką (a propos literatury), serio. I nie czuję się człowiekiem tumblra. Jak zwykle włączył mi się gen przekory, czyli: walczmy o mainstream z fantastami, brońmy fantastyki przed mainstreamowcami
7. Piskorski tradycyjnie mnie rozbroił, o Inglocie w sumie nie wiem, co myślę, za to Zimniak wydał mi się bardzo sympatyczny i schowany za taką, bo ja wiem, mgiełką ironicznej pobłażliwości. Chyba poczytam sobie Zimniaka kiedyś, co mi szkodzi.
8. Prelekcje Zwierza Popkulturalnego są super!
9. No dobra... tylko gdzie się podziały moje pieniążki kochane? Wszystkie?
10. CHCĘ WIĘCEJ, CHCĘ KARNAWAŁU, chociaż aktualnie zdycham, jestem rozmemłana, ledwo żyję i NAPRAWDĘ NIE WIEM JAK PRZEŻYJĘ AŻ CZTERY DNI FALKONU. No ale cóż. Jutro poniedziałek, może trochę odpocznę
edit. Właśnie wyczytałam, że Jadowska też jedzie na Falkon. Do tego czasu muszę sobie załatwić kałacha i koktajle mołotowa.
edit. 2. Właśnie paczę, że Piskorski w Wydawnictwie Literackim zaczyna się wydawać, ho ho, panie tego!
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Nie 19:23, 15 Wrz 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Nie 22:26, 15 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Hehe, a poza tym, na Falkonie dojdzie Ci dodatkowa atrakcja w postaci chowania się przed eks-Naczelnym .
Ej, a ty miałaś z Jadowską jakieś zajęcia? Bo ja właśnie wyczytałam, że ona na UMK jest doktorem z literaturoznwastwa .
|
|
Powrót do góry |
|
|
turmalin
wilczek kremowy
Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 0:15, 16 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Powinnam już spać albo udawać, że zaraz po sobocie był poniedziałek, ale żelki. Możesz mi przysłać. Popilnuję skutecznie, jak raz się dorwę to już nie oddam.
Zadziwia mnie, ilu znajomych-po-których-bym-się-nie-spodziewała dotarło na Copernicon. Teraz mnie nawet trochę kusi, oczywiście po fakcie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 18:13, 16 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Hehe, Ceres, troszku mnie odmłodziłaś jednak, wiesz. Za moich czasów studenckich żadne Jadowskie nie straszyły na wydziale, to znaczy - ona jest cztery lata starsza ode mnie, nie wiem, może gdzieś tam łaziła w charakterze doktoranta początkującego, ale jakoś sobie nie przypominam. Neee. Poza tym u nas i tak na etat szans nie ma, więc kariery na UMK babka nie zrobi. Może dlatego wzięła się za pisanie książek.
Cytat: | poza tym, na Falkonie dojdzie Ci dodatkowa atrakcja w postaci chowania się przed eks-Naczelnym Very Happy. |
Jaaaa? Chować? No coooo tyyyy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Czw 18:13, 19 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
A bo gdzieś czytałam, że ona na UMK straszy od 2000 roku, a Ty przecież kończyłaś studia 2 lata przede mną, czyli w 2009, więc mi się to wydawało całkiem prawdopodobne. Dobiero teraz wróciłam do źródła (tak, to była wikipedia) i wyszło mi, że miała wtedy 19 lat. No ale jak byłam na 4 roku trafiali mi się prowadzący trzyl lata starsi ode mnie, więc to nie było takie nieprawdopodobne.
Tak właściwie, to czemu jej tak bardzo nie lubisz?
EDIT: Niestey będzie na falkonie, choć w sumie nie musimy jej oglądać, ale za to obczajcie zdjęcie Pilipiuka tutaj, wygląda jak napalony Hefajstos w okularach:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Ceres dnia Czw 18:18, 19 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Czw 19:17, 19 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
O rany, ze wszystkich tych pisarzy znam AŻ Pilipiuka. Chyba naprawdę nie jestem fanką fantasy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 22:00, 19 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Ja niestety znam wszystkich Przynajmniej z widzenia A fanką fantasy nie jestem wcale.
Ceres, Jadowska ma irytujący sposób prelegowania. Że co to nie ona, że och tytuł naukowy, że patrzymy z góry i nosa zadzieramy. Być może prywatnie jest spoko, po prostu jej poza konwentowa, jeżeli można o czymś takim mówić, doprowadza mnie do szału. No i wyłazi z niej trochę jestę doktorantę (czy już doktorem? chuj wie) i jestę feministkę. Zraziłam się do niej po prelekcji o urban fantasy, gdzie nawijała o romansach paranormalnych, i tak mi to zrażenie zostało do dzisiaj. Z jej prelekcji najlepsze były rozdawane za free muffinki
Edit. Książek tej pani czytać nie zamierzam. Wystarczył zerk na opowiadanie w folderze konwentowym. DZIĘKUJĘ, POSTOJĘ.
Edit. 2. Wszyscy mi mówią, że jeśli chodzi o pisarstwo/czytactwo jestem szowinistyczną świnią, ha ha.
Edit. 3. Ceres, pamiętasz Jabłońskiego i jego apaszkę i Ruch Dłoni? Buahahahahahahahahhahaaa
A Pilipiuk wygląda mru.
Swoją drogą Ćwiek na prelekcji, jak go zagaili o Piekarę (wiadomo, czemu mi się z Pilipiukiem skojarzył, haha, pamiętne spotkanie autorskie z pamiętną wtopą jednego z uczestników), rzekł był, że poprosi o inne pytanie, więc tego nooo.... ciekawe co ten Piekara zrobił, poza drobnym faktem, że nie umie pisać, że go tak znielubiają w pisarskim gronie.
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Czw 22:06, 19 Wrz 2013, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Czw 22:28, 19 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Piekara był drzewiej naczelnym takiego kwartalnika (w pewnym momencie dwumiesięcznika) "Fantasy", całkiem fajnego pisemka, które między innymi publikowało opowiadania sprawdzonych pisarzy, i siebie tam dość ostro promował. Nie mam żadnego numeru przy sobie, ale na pewno było tam jakieś opowiadanie o Arivaldzie i chyba jedno z "Necrosis". Może poszło o publikacje tamtejsze właśnie, z tym, że to było chyba jeszcze jak byłam w licku, a Ćwiek dopiero wtedy zaczynał.
Jabłońskiego nie sposób zapomnieć. Trzeba się będzie na niego przejść po raz kolejny, może mi się uda coś jego przeczytać d tego czasu . Gdzieś mam jedną z powieści o Witelonie, od lat nieczytaną. Swoją drogą, jego sposób na Świadków Jehowy też był klawy.
A po co pytali Ćwieka o Piekarę? No i kto jeszcze go nie lubi?
EDIT: Swoją drogą, tamto spotkanie z Pilipiukiem to w ogóle było pełne wrażeń, bo to chyba na nim ktoś miał atak epilepsji, nie?
Ostatnio zmieniony przez Ceres dnia Czw 22:30, 19 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|