|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 21:42, 20 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
A nie wiem, po co go pytali, coś było o aniołach, że u Piekary tak, u Kossakowskiej tak, a u Ćwieka tak. Porównanie takie. Ale nie pamiętam kontekstu dyskusji. W każdym razie Ćwiek rzekł był, żeby go o Piekarę nie pytać, bo nie chce być wulgarny publicznie aż tak ... no dobra, to moja wolna interpretacja, ale coś w tym guście rzekł. Wyraziwszy swoją antypatię do Piekary.
Z tą epilepsją to chyba już w przerwie było? Rany, nie pamiętam. Ale faktycznie coś takiego się działo.
Edit. W sumie to chyba Ćwiek po prostu powiedział, że są autorzy, których się nie trawi i że on tak ma z Piekarą. I urwał. Bo oni generalnie starają się na konwentach psów na siebie nawzajem nie wieszać.
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Pią 21:43, 20 Wrz 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Pią 22:19, 20 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Łaskawcy . Swoją drogą, tak jak patrzę czasami na plany różnych konwentów, to Piekara się praktycznie nie pojawia. Wcześniej mnie to nie interesowało, więc ciężko mi powiedzieć, na ile to nowe zjawisko, ale ostatnia jego powieść ukazała się kiedy, dwa lata temu? Z tego co sprawdziłam, tak by wynikało. Trochę to dziwne, biorąc pod uwagę, że zasadniczo wcześniej był raczej płodny, co chwila wyskakiwała jakaś pierwsza powieść nowego cyklu, z przerwami na kolejną książkę o Mortim.
Swoją drogą, gość studiował psychologię i prawo na UW. Nie mógł być normalny .
|
|
Powrót do góry |
|
|
turmalin
wilczek kremowy
Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:56, 23 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Zapowiadają się dwa nowe koty (btw próbując się przekonać, że dwa to wcale nie jest większy armgeddon niż jeden, przeczytałam gdzieś, że w Szwajcarii istnieje coś takiego, jak prawo zwierzaka do przebywania z osobnikami swojego gatunku i jeśli się adoptuje psa lub kota, to w parach. strasznie mi się to spodobało.).
Kotka ma na imię Poziomka, kot - Parmezan. Śmieję się, że jeśli przyjdzie kiedyś trzeci, będą go wołać "i może frytki do tego?".
Postanowiłam dzisiaj zaryzykować myśl o wstaniu przed południem. Spodobało mi się. :>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Pon 23:55, 23 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Ooo, ta Poziomka to genialne imię, muszę zapamiętać Ja ostatnio bardzo staram się wcześniej wstawać, ale przyszła jesień i chociaż generalnie ją kocham, to kiedy budzę się rano i widzę, że za oknem jest tak ciemno, zimno i ponuro, a w łóżeczku tak ciepło i wygodnie, to po prostu nie daję rady -_-
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amadea Xilocent
wilk rumowy
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:56, 25 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Ja mam dość kłopotu z jednym osobnikiem kociego gatunku i nie wiem czy zdecydowałabym się na jego podwójną dawkę.
Jak się ma do pracy na 7 rano, to jakoś dylematy czy wstać rano z łóżka już człowieka nie dotyczą. Zatem moja rada, nie wstawać zbyt wcześnie i wysypiać się, póki można
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 20:33, 25 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Aha, podpisuję się pod tym, co mówi Amadea. O wstawaniu. Codziennie wstaję o 5.20, co na studiach wydawałoby mi się totalnym surrealizmem i niemożliwością, a teraz wiecie, no... no wstaję, bo co mam zrobić? A jestem człowiekiem, którego normalna doba wyglądałaby tak: "iść spać o pierwszej, drugiej" - "obudzić się o 10" - "wypić kawę, zjeść coś" - "wrócić do łóżka i gnić do 12 z książką" - "wypić drugą kawę" - "zacząć funkcjonować". Ewentualnie wykreślmy wszystko po "obudzić się o 10", bo "obudzić się o 10" jest najistotniejsze
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Śro 20:34, 25 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Wto 13:30, 01 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
O mamusiu, co tu taka trupiarnia?
(zdmuchuje ze stołka pokłady kurzu i siada)
Żyjecie, towarzyszki?
O mały włos nie dostałam pracy w przedszkolu. Tak konkretnie to w trzech. Na szczęście w ostatniej chwili przeliczyłam dochody i ocknęłam się. Ubezpieczenie to nie wszystko, trzeba mieć swoją godność Muszę zapić ten szok.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Wto 14:09, 01 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Praca w przedszkolu brzmi strasznie. A masz coś innego na oku?
Jakieś choróbsko mnie złapało i nie chce puścić. Nienawidzę przeziębień.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 18:08, 01 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: | O mały włos nie dostałam pracy w przedszkolu. Tak konkretnie to w trzech. Na szczęście w ostatniej chwili przeliczyłam dochody i ocknęłam się. Ubezpieczenie to nie wszystko, trzeba mieć swoją godność |
Kobieto, ty chyba nie wiesz, czego chwytają się ludzie, żeby znaleźć robotę. Znam takich co oddaliby królestwo i pół księżniczki za pracę w przedszkolu. Chociażby w charakterze pomocy przedszkolanki. Ekhm. Znam też takich, bystrzejszych ode mnie, po studiach i podyplomówkach, którzy robili w fabryce telewizorów na taśmie. Więc jakby ci to powiedzieć... godność... BUAHAHAHAHAHA.
Leniwe popołudnie: drzemka - kąpiel z hydromasażem - herbata z wódką - serial/książka. Dalej cholernie mi dobrze z jesienią.
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Wto 18:08, 01 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:25, 01 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Powrót na studia: czyli już na jutro też mi odwołali połowę zajęć, bo wszyscy chorują. I miło pohejtować z ludźmi, z którymi się nie hejtowało przez 3-9 miesięcy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 18:55, 01 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Trochę płaczę ze śmiechu, bo z kolegą z Qfanta wylądowaliśmy na jednej podyplomówce. BUAHAHAHAHAHAHHAAA. Serio, świat jest mały.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Wto 20:09, 01 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Ja się ostatnio zorientowałam, że laska z facebookowej gruby kucykowej (do której się bezwstydnie przyznaję) chodziła do podstawówki z moją kumpelą z seminarium magisterskiego. Powiem wam, że to powiązanie wywołało u mnie spory szok, bo generalnie większość moich zainteresowań internetowych pozostaje poza strefą wpływów realnego świata.
EDIT: Hekate, kolejna podyplomówka?
Ostatnio zmieniony przez Ceres dnia Wto 20:23, 01 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Śro 17:06, 02 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
<3
Aww... pomijając fakt, że stanowczo wolę Thorina bez skali porównawczej, i pomijając kwestię dziwnej elfki znajdującej się w sferze zainteresowań Legolasa - aww.
Co najdziwniejsze, największą radość budzi u mnie zestawienie Smauga o głosie Cumberbatcha z grającym zafascynowanego Bilbo Martinem Freemanem. Ja nawet nie lubię Sherlocka!
EDIT: Thranduil jest krypny w tym trailerze.
Ostatnio zmieniony przez Ceres dnia Czw 11:52, 03 Paź 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Czw 11:34, 03 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
... and so it begins. Ceres, niniejszym zapoczątkowałas mój okres odcięcia od kręgów fanowskich (Nawet nie spytam, dlaczego po Mieście na Jeziorze hasa Will Turner z "Piratów"). A Thorin brzmi jak Sean Bean, zresztą już w 1. tak brzmiał; Jackson znalazł przepis na skonfliktowanego bohatera i doi z niego, ile może. Nie mam za złe No i Smaug brzmi dobrze. Co prawda, dla mnie Smaug miał zawsze głos Rickmana, ale Cumbi też jest dooobry I bardzo ciekawie, że nadal nie pokazują smoka w całości. Super pomysł.
Cytat: | ty chyba nie wiesz, czego chwytają się ludzie, żeby znaleźć robotę. |
Być może, ale dopóki nie jestem zmuszona mieszkać pod mostem, nie mam zamiaru poniżać się na własne życzenie. Dopiero skończyłam studia, mogę jeszcze mieć złudzenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Czw 20:39, 03 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Nat, może to i rozsądniejsze, trzymać się z dala od fandomu. Przeczytajcie to streszczenie fika:
A moment of weakness during Thorin's captivity has the elven lord with child. Thranduil shows up on Erebor's doorstep, having fled his own kingdom; but Thorin has not forgiven his old paramour and although allowing him housing for the duration of his pregnancy, is adamant in forgetting their love and marrying Bilbo. Thorin/ Thranduil Thorin/ Bilbo Baggins
Jest mi niedobrze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|