Knajpa IV

Ceres

Blacklist jest super, zwłaszcza dla fanów Spadera Wink

. Jest łysy, bo się ogolił, bo mu się od zakończenia BL strasznie włosy posunęły do tyłu (i, nie wiedzieć czemu, zaczęły kręcić), i naprawdę wygląda lepiej ogolony niż tak: [link widoczny dla zalogowanych]

Very Happy

Amadea Xilocent

O matko i córko! A za młodu to był taki przystojny mężczyzna, co ta starość robi z ludźmi, aż strach pomyśleć jak człowiek sam będzie wyglądał za jakieś 30 lat jeżeli teraz cudem świata nie jest.
I czuje się zachęcona do obejrzenia blaclist Smile

turmalin

Podobno w domu jest 21 stopni, a siedzę w wyjściowej kurtce, owinięta kocem i pod kołdrą. I to wcale nie pomaga.

Nath

Jesteś przeziębiona czy po prostu lubisz ciepełko? Wink

turmalin

Lubię ciepełko, ale nie rozumiem tego zjawiska. Na zewnątrz jest mi cieplej niż w środku!

Musiałam dzisiaj pojechać nad Wisłę, bo tam jest działka, na której tak jakby stanie moja wymyślona pracownia ceramiczna. Rekonesans wykazał, że działki wprawdzie nie udało się znaleźć, ale za to były cztery lodówki, kilka wózków dziecięcych i Kurier Żoliborski z listopada 1995. Co za syf.

Im bardziej to oglądałam, tym bardziej kiełkowałam małą nadzieję, że coś kiedyś tę naszą cywilizację zaorze i posieje wszędzie trawkę. Przecież nawet naszych bibliotek nie warto już palić.

Ceres

Co masz na myśli?

Ja nie mam pojęcia, jaka pogoda by mi w tym momencie odpowiadała. Przy moim obecnym stanie umysłu, chyba żadna. I nienawidze poniedziałków.

turmalin

Jakoś tak wyszło. Patrzyłam na te wszystkie wyrzucone lodówki i zastanawiałam się, czy jak się nasza epoka rozsypie i przyjdzie nowa, to technologia nadal będzie mieć takie duże znaczenie, i że fajnie by było, gdyby nie. Zaczęłam szukać jakichś źródeł informacji o nas, które można by zniszczyć, ale tak porządnie, żeby ci nowi wymyślali życie od nowa, bo z naszych korzeni chyba nic porządnego nie wyrośnie. Aż w końcu wymyśliłam, że przecież niczego nie trzeba spalać, jak tak dalej będzie to w końcu się wszystko samo zupełnie rozlezie.

turmalin

Chyba tym optymizmem zupełnie zarżnęłam temat. To zostawiam dzbanek gorącej czekolady.

Ceres

Eee, tu ostatnio świeci pustkami niezależnie od tematu.

Znowu mam egzamin. Właściwie dwa jednego dnia, w dodatku dwa najgorsze. Ech, do licha, czemu ja się nie urodziłam bogata z domu? Byłabym idealną hrabianką. Znaczy według mnie Wink

.

Kira

No właśnie, ja też bym tak chciała Smile

I wyjść za jakiegoś Michorowskiego Wink

Kochane - znalazłam pracę! Very Happy

W Nordea Operations Center. Oczywiście, że nie znam się na operacjach bankowych, ale na szczęście nie wymagają tam doświadczenia, tylko wszystkiego uczą od podstaw - i w ramach tego uczenia wyjeżdżam na początku listopada na miesięczne szkolenie do Finlandii Wink

Mam nadzieje, że mnie tam niedźwiedzie nie zjedzą! ;P

Ceres

Wooow...

*ma wizję Kiry ukrywającej się przed niedźwiedziami w oblężonej przez nie saunie*

Brzmi fantastycznie, mam nadzieję, że się sprawdzisz, spodoba Ci się i zapuścisz korzenie Wink

.

Ja się uczę. Proszę jutro od 9 trzymać kciuki, przyda się każda pomoc Very Happy

. Za trzymanie kciuków stawiam gorzałkę wirtualną.

Natalia Lupin

GDZIE wyjeżdżasz?! <zazdro 1000 500> Powodzenia, tulaśnych niedźwiedzi i w ogóle, ale super!
W ramach solidarności z dziwną pogodą (koniec października, 19 stopni na dworze) kupiłam sobie krótkie letnie koszulki w ciuchu. Jest motywacja na robienie brzuszków Razz

Turmalin, ale że marzysz o pracowni ceramicznej, czy już stawiasz? Tak czy siak, brzmi, jakby już było postanowione, wow Smile

Nie potrzebujesz kogoś do noszenia gliny wzamian za wikt i opierunek? Razz

(Dorabiacie w kryptoreklamie, czy linki do stron z zakupami online w waszych postach to taki kaprys forum?)

Ceres

Definitywnie forum. AdBlock się kłania Wink

.

Hekate

Łał, Kira, gratulacje! Zawsze chciałam pojechać do Finlandii, więc strasznie zazdroszczę Very Happy

I w ogóle trzymam kciuki. Zostaniesz po tym wszystkim moim doradcą bankowym? Very Happy

Humor mi się poprawił, bo jednak mam z kim się szlajać po mieście po teatrze, a wyglądało to czarno i ponuro. Więc hurra. Poza tym wczoraj dostałam podwójną wypłatę z racji nagrody i raz w w roku moje konto wygląda sensownie... (no dobra, jeszcze po trzynastce wygląda i po bonach na święta) i to nic, że tylko przez chwilę, wydrukuję sobie chyba wyciąg, oprawię w ramki i powieszę na ścianie.
(pomińmy konieczność uregulowania wszystkich rachunków i innych takich, ignorujmy tę konieczność, popłaczemy przy przelewach w poniedziałek, który tak czy siak jest chujowy, więc jedna więcej chujowość mu nie zaszkodzi)

Ceres

Ja przez takie ignorowanie mam 200 długu w bibliotece. W pewnym momencie przestałabm być pewna, co mi się bardziej opłaca: zapłacenie kary i skserowanie książek, czy przytrzymanie ich trocję dłużej.