Forum Lunatyczne forum Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Knajpa IV
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 441, 442, 443 ... 453, 454, 455  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lunatyczne forum Strona Główna -> DZIUPLA POD KSIĘŻYCEM
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kira
kryształkowa dama



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z <lol>andii ;)

PostWysłany: Nie 19:52, 24 Lis 2013    Temat postu:

Amadea, u mnie dokładnie to samo! Ja nie wiem, jak Finowie mogą żyć z tak marną ilością słońca przez tyle miesięcy w roku... i chyba rozumiem, czemu jest tu tak wysoki odsetek samobójstw.

Dire, co tam? *tuli*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noelle
robalique



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 0:31, 02 Gru 2013    Temat postu:

Na Lunatyczne zawsze się wraca.

A ja rozumiem czemu azjatyccy uczniowie mają taki wysoki odsetek samobójstw. Cudowny system motywacyjny, haha...

P.S. właśnie sobie wygooglowałam pana Mikulskiego, który regularnie publikuje tutaj swoje wiersze. coś wydał, ma stronę na wikipedii. Zatem sławny człowiek, może nie na skalę Pilipiuka na weryfikatorium, ale jednak. taka ciekawostka.

P.S.2. Nowa sygnaturka Cool it's time to move on


Ostatnio zmieniony przez Noelle dnia Pon 0:45, 02 Gru 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ceres
kostucha absyntowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej

PostWysłany: Pon 3:06, 02 Gru 2013    Temat postu:

Jeżeli "Wednesday's child" oznacza dziecko urodzone w środę, to Twoja sygnaturka nie napawa mnie optymizmem, Noe.

Fakt, że na lunatyczne się wraca, choć powiem szczerze, że smutno mi, jak wchodzę, i bardziej mnie dziwi, że ktoś coś napisał, niż jak nikt nic nie pisze. Fb ma sporo wad, a spłycanie kontaktów jest stanowczo jedną z nich. Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hekate
szefowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pon 20:34, 02 Gru 2013    Temat postu:

Cytat:
Fb ma sporo wad, a spłycanie kontaktów jest stanowczo jedną z nich


Czy ja wiem? Mam raczej odwrotne wrażenie. Ale to może dlatego, że traktuję fejsbuka tak jak kiedyś gg (czyli używam privów do komunikacji),"świecidełka" w postaci gierek i innych tablicowych bijatyk mnie nie rajcują. To po prostu kolejny prosty sposób, żeby się skomunikować z osobami, z którymi chcę się komunikować. Wygodniejszy niż maile. Albo po prostu się przestawiłam i tyle.

Na fora jestem chyba już za stara, stop, na dyskusje forumowe, w ogóle na dyskusje. Tego typu. Lubię zajrzeć do knajpy zobaczyć, co u was słychać, ale spierać się o jakiś wątek czy coś w tym rodzaju to już nie nie, nie chce mi się. Wolę w cztery oczy albo przez privy właśnie. Z drugiej jednak strony, tumblry, twittery i inne takie też mnie nie kręcą, tumblry - bo nie jestem istotą fandomową i w dupie mam fandomowanie się (zaglądam tam tylko, żeby pacznąć na gify i inne takie, czasami ludzie odgrzebią archiwalne filmy i w ogóle), ale żeby wyrażać swoją opinię, czy - o zgrozo - słuchać cudzych opinii na temat seriali, filmów czy książek? O rany, nie. Nie jestem aż taką masochistką, poza tym potrzebuję drugiego człowieka a nie stugłowej hydry. Natomiast twittera używam tylko po to, żeby z dwiema osobami wymieniać uwagi - a parę obserwować, koniec historii.

Co nie zmienia faktu, że do Lunatycznego nadal mam sentyment. Bo jak tu nie mieć. Tęsknię trochę za czasami, kiedy jeszcze chciało mi się chcieć i wierzyłam, że ma to jakikolwiek sens.


Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Pon 20:43, 02 Gru 2013, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joan P.
moderator upierdliwy



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tęczowa Strona Mocy

PostWysłany: Wto 9:31, 03 Gru 2013    Temat postu:

Też bym nie powiedziała, że FB spłyca kontakty. Raczej służy ich pogłębianiu, jak każdy środek komunikacji, który nie wymaga kontaktu twarzą w twarz. Ale może to introwertycy tak mają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ceres
kostucha absyntowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej

PostWysłany: Wto 15:25, 03 Gru 2013    Temat postu:

Mam mimo wszystko wrażenie, że spłyca. Jak by na to nie patrzeć, z iloma osobami rozmawia się przez priva? Raczej z niewielkim odsetkiem tych, które ma się w znajomych. Pewnie, że jest szybszy i wygodniejszy od maila i w sumie przejął rolę gg (którego akurat nigdy nie używałam, ale nie mówię o odosobnionych przypadkach), ale mając kogoś w znajomych na fb i odhaczając kolejne życzenia urodzinowe i gratulacje przy bardziej osobistych okazjach, człowiek się czuje zwolniony z jakichś głębszych kontaktów. Przynajmniej ja mam takie wrażenie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hekate
szefowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Wto 16:44, 03 Gru 2013    Temat postu:

dla mnie dziewięćdziesiąt procent tak zwanych znajomych na fejsbuku to, bo ja wiem, widownia, niespecjalnie mnie obchodząca (czasem wkurwiająca, to fakt, ale w sumie niezbyt często). nawet nie czuję się zobligowana do składania życzeń, jakie życzenia, ludzie, skoro nie widziałam ktosia lat kilkanaście a nawet jak kiedyś znałam i gadałam, to był to kontakt z gatunku znajomość dalsza imię-jak-ona-miała-na-imię? Wink ale są też tacy, których na fejsbuku lubię czytać, bo fajne rzeczy piszą, chociaż w sumie nie znam ich za dobrze. a z tymi co ich znam, lubię i łaknę ich towarzystwa, to komunikuję się i tak, na fejsbuku i poza. myślisz, Cerere, że fora spłycały mniej?

poza tym jednak fejsbuk ułatwia mi załatwiania wielu spraw, niekoniecznie tylko towarzyskich.

edit. a co do widowni, to niestety czasami lubię widownię, bo lubię pisać pierdoły i cieszyć się, że większość fejsbukowiczów nie ma pojęcia o co chodzi, druga bierze mnie za świra, a trzecia zastawia się co autor miał na myśli. ha ha. ha. (może powinnam wrócić do pisania bloga, kwik)


Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Wto 16:46, 03 Gru 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amadea Xilocent
wilk rumowy



Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:56, 03 Gru 2013    Temat postu:

Z mojej perspektywy, czyli osoby nie posiadającej fb, prowadzi on, do spłycenia kontaktów, i wygodnego wytłumaczenia się dla nie szukania innej formy komunikacji. Nie pamiętam ile razy już słyszałam, ze jeżeli chce być o czymś powiadomiona, to mam sobie założyć fb. Jakby nie było już innych form kontaktowania się między ludźmi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ceres
kostucha absyntowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej

PostWysłany: Wto 17:31, 03 Gru 2013    Temat postu:

Akurat pod względem przakazywania dużej ilości ludzi informacji Fb jest niezastąpiony, co by nie mówić - i choć zgadzam się, że to w dużym stopniu wygodnictwo, to w tym wypadku uzasadnione. Jeżeli większa część jakiejś grupy spotyka się gdzieś w internecie, to to miejsce automatycznie staje się wygodnym kanałem komunikacji. Zawsze można założyć fałszywe konto tylko do tych celów, jak ktoś jest niechętny Fb, tak jest bezpieczniej z informacyjnego punktu widzenia.

Nie twierdzę, że nie mam na Fb znajomych, którzy faktycznie mi wiszą. Nie zmienia to jednak faktu, że mam również takich, do spotkania z którymi dążyłabym trochę mocniej, gdyby nie pozorna bliskość a la Fb.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joan P.
moderator upierdliwy



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tęczowa Strona Mocy

PostWysłany: Śro 18:06, 04 Gru 2013    Temat postu:

Khem. Akurat tego nie rozumiem. Jak chcę się z kimś spotkać, to się spotykam, lub chociaż staram się spotkać, i pozorna bliskość FB mi nie przeszkadza. Jeśli nie dążę do spotkania z kimś, to dlatego, że tak naprawdę wcale nie chcę się spotkać i to jedyna wymówka, której potrzebuję Wink

Nie rozumiem też posiadania osób, które wiszą. Mam jakieś 50 znajomych i to są tylko osoby, które mnie w jakiś sposób obchodzą. Jak ktoś mnie nie obchodzi, nie mam go w znajomych, bo to nie jest mój znajomy. Moje własne konto to nie świat rzeczywisty, nie ma w nim miejsca na rzeczy, które mi wiszą lub mi się nie podobają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noelle
robalique



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:23, 04 Gru 2013    Temat postu:

Yup, dziecko urodzone w środę. Inne możliwe znaczenia? Ale dla mnie jest to bardziej wyraz sentymentu dla angielskich uroczo makabrycznych nursery rhymes Smile

Gadu-gadu używam dla 3 ludzi, którzy tego używają. Fejsbuk, no cóż, ludzie idą za ludźmi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ceres
kostucha absyntowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej

PostWysłany: Czw 1:17, 05 Gru 2013    Temat postu:

Dla mnie Fb jest przede wszystkim narzędziem bierzącej komunikacji, wygodniej jest mi więc mieć ludzi, z którymi się nie kumpluję, natomiast zdarza mi sie miewać wspólne interesy, z którymi czasami muszę się czymś podzielić w szerszym gronie albo nawet dotrzeć do nich sposobami nieanalogowymi. Ja zresztą bardzo rzadko zapraszam, natomiast zazwyczaj jak mnie już ktoś zaprasza, to akceptuję... choć kilkoro ludzi w życiu wywaliłam ze znajomych. Zazwyczaj za namiętne wrzucanie irytujących mnie wpisów. Wink

Co się tyczy tego dążenia do spotkania, to trochę bardziej skomplikowane. Po studiach, kiedy ludzie rozjechali się po Polsce (a na KULu studiują ludzie naprawdę z bardzo różnorodnych miejsc, od Szczecina po Sanok i od Białegostoku po Zieloną Górę) Fb był jedynym czynnikiem decydującym o tym, że kontakt (taki a nie inny) nie został naderwany. Gdyby nie Fb, miałabym większą motywację, żeby do kogoś zadzwonić czy odwiedzić go w Łodzi (Łódź jest moim wyrzutem sumienia, od trzech lat się tam wybieram). Nie twierdzę, że to nie moja wina, lub też że winny jest jakiś napisany przez Zuckerberga program, ale mnie to rozleniwia.


Ostatnio zmieniony przez Ceres dnia Czw 1:20, 05 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Minas Tirith

PostWysłany: Pią 15:55, 06 Gru 2013    Temat postu:

... wróciłam.
Ciemno, zimno, nic się nie dzieje.

Wracając do tematu urodzin na FB, nie mam pojęcia, dlaczego ludzie uważają, że jak wyświetli urodziny, to trzeba składac życzenia. Jeśli nie znam tej osoby zbyt dobrze, ale z jakiegoś powodu mam ją w znajomych, to nie składam życzeń. A jak już, to nie przez FB, tylko komórką albo mailem. FB spłyca o tyle, że zaczyna się robić pewne rzeczy bardziej na odwal, na przykład te urodziny albo wyjazdy do znajomych (jak Ceres, zbieram się do Krakowa już nie wiem ile...)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ceres
kostucha absyntowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej

PostWysłany: Śro 3:36, 11 Gru 2013    Temat postu:

Choć zasadniczo rzadko zdarza mi się obecnie myśleć lub rozmawiać z kimkolwiek o HP, to czasami mi się zdarza:

Moja koleżanka luźno związana z fandomem reprezentowanym przez szerlokowe fiki Toroj: Ja to już nawet nie pamiętam, jak HP się skończyło.
Ja (z kwaśną miną, tzw. scowlem)Źle. Zabili Snape'a.

Aaach, to były czasy... no cóż, pewne rozwiązania fabularne niektórych książek zawsze będą mnie wkurzać. Sapkowi też jeszcze nie wybaczyłam masakry z piątego tomu sagi. Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amadea Xilocent
wilk rumowy



Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:59, 11 Gru 2013    Temat postu:

Zgadzam się w 100%, pisarze powinni wziąć pod uwagę, że czytelnik do stworzonych przez niego postaci się przywiązuje, niejednokrotnie jest to celowy zabieg, i po co, by na samym końcu wszystkich pozabijać? To nieludzkie!
A pro po HP, pod koniec listopada kupiłam sobie zieloną pidżamę, a dzisiaj będąc w biedronce zauważyłam, że są całkiem fajne czerwone pidżamy i uznałam, że za taką cenę grzech nie kupić. Koleżanka spytała po co mi druga skoro dopiero co sobie jedną kupiłam, na co ja że teraz mam jedną w barwach gryffindoru i jedną w barwach slytherinu. Ale wiecie ja naprawdę wierzę, że kiedyś uda mi się dorosnąć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lunatyczne forum Strona Główna -> DZIUPLA POD KSIĘŻYCEM Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 441, 442, 443 ... 453, 454, 455  Następny
Strona 442 z 455

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin