Knajpa IV

Noelle

Dorosłość jest przereklamowana tudzież dorosłość nie istnieje...

Nie mam dzisiaj mózgu. Co prawda naukowo ok, zaliczyłam gramatykę opisową, npisałam kolejny sprawdzian z chińskiego na 99%, ale taka nauka się chba odbija na życiu codziennym.

Najpierw zalałam kuchnię i siebie sokiem z buraków, otwierając słoik. (najpierw i tak musiałam dać go do wrzątku, zakręcony jak fix, potem jeszcze podważałam wieczko widelcem). Podczas jedzenia 1/4 buraków spadła na podłogę, więc poddałam się i zjadłam resztę dosłownie nad zlewem. Takie przeczucie, że cokolwiek dzisiaj wezmę do jedzenia będzie chciało bawić się w grawitację.

Teraz się zorientowałam, że napisałam kartkę do Natalii, a kopertę zaadresowałam do Kiry. Szczyt. Dobrze, że się zorientowałam, bo inaczej Kira miałaby dziwny moment po otwarciu koperty Very Happy

Ceres

Ja mam zawsze paranoję, że powkładam kartki do nieodpowiednich kopert i będzie zonk Very Happy

.

Kira

Haha

I tak byłoby mi miło Smile

Moje kartki znów pewnie dotrą na ostatnią chwilę, ale to już tradycja (i dlatego życzą zazwyczaj wesołych świąt i szczęśliwego Nowego Roku - wtedy nikt nie może powiedzieć, że kiedy dochodzą w okresie międzyświątecznym, są spóźnione - są w sam raz! ;D).

Rogata

Ja tam nikomu kartki nie wysłałam i wysyłać nie mam zamiaru mwhahahaha
Btw. wszystko jest do dupy.
Życie jest do dupy.

Czuję się okropnie, brzuch i głowa mnie bolą, rzygać mi się chce i mam nudności. A na dodatek mi jeszcze kaszel, katar i gorączkę dowaliło.
Życie jest do dupy.

Mam depresję...

Aurora

To ja się wtrącę do dyskusji o FB i w zasadzie to przybiję piątkę z Jo. Tylko u mnie jest dużo wiszących osób, ale co jakiś czas siadam i robię czystki, np. wywalam ze znajomych koleżanki mojego młodszego brata, które nieopatrznie się przyjęło do znajomych w erze zakładania fb i przyjmowania wszystkich; ale w zasadzie to trzeba mi zajść za skórę pisaniem głupot, żebym kogoś wywaliła. NO I W ZASADZIE DZIĘKI FB MAM PODGLĄD NA POGLĄDY WIĘKSZOŚCI ZNAJOMYCH, CO JEST DLA MNIE WAŻNE, bo jestem tym złym człowiekiem, który nie lubi trzymać się z kimś, kto ma inne poglądy, joł, takam płytka.
No i fb jest kluczowe dla sieci plotek.
Albo organizowania spotkań/wyjść do kina/innych głupot z więcej niż jedną osobą. I dla mnie to nie spłyca kontaktów, tylko służy za bazę dla ewentualnego zwrócenia się do jakiejś konkretnej osoby, której nr np. nie posiadam, ale posiadam i nie wiem, czy jest aktualny, albo stwierdzam, że podeślę linka koleżance, która lubi kapibary, a której nie widziałam od roku i trochę zerwały się nam kontakty z różnych powodów, a coś tam i mnie bywa miło, jak ktoś się odezwie po miesiącach milczenia.

No ale właśnie, introwertycy i ludzie na co dzień piszący smsy z 2 osobami i widujący się z kimś w zasadzie tylko na uczelni~~ Bo życie ewoluuje i nagle godziny spotkań pasujące jeszcze-studentce (mnie) nie pasują ludziom pracującym po 10 godzin dziennie pięć dni w tygodniu.

Whatever, mam wkurwa i muszę iść się ogarniać i niech już będzie jutro, bo od poniedziałku marzę tylko o tym, żeby móc znowu wyjechać z Warszawy.

Noelle

też jutro jadę do siebie. o dziwo w tym roku nawet mam ochotę na te święta, na swój pokój, na zwolnienie tempa. rozważam nawet zaszycie się w miejscu bez internetu na jakiś czas Very Happy

u babci, z grubym i miękkim puszystym kotem.

jedyną wadą będzie mały i głupi pies babci, który zawsze koło 5 rano lubi sobie poszczekać. się nie wyśpię. ale są też inne radości życia

Nath

Wiecie, że u mnie w domu rodzice się uparli, że choinki w tym roku nie będzie? Coś im odbiło, hejterzy świąt czy co? Razz

Sama bym kupiła i ubrała, ale jestem chora, więc nie wychodzę...
Kurcze, ale bym na jakiś konwent poszła, ale jakiś inny niż falkon! Bo ja w sumie to na żadnym innym nigdy nie byłam....

Maggie

<wygrzebuje się z kurzu>

Drogie Lunatyczki!
Dawno mnie tu nie było. Pochłonęło mnie kształcenie się na Oprawcę Próchnicy oraz praca.
Ale powracam, żeby życzyć Wam Wesołych Świąt!! Pachnących choinką, makowcem, piernikami, kakaem i oczywiście ulubionymi trunkami, bo przecież mamy tu znakomite grono miłośniczek-alkoholiczek Wink

Ja osobiście będę się pławić w ginie z tonikiem i ajerkoniaku.
Jeszcze raz wszystkiego NAJ, kochane!

[link widoczny dla zalogowanych]

Kira

Yaaay, grumpy cat! Very Happy

Ja również życzę wszystkiego, czego się życzy z okazji Świąt - ale życzę tego szczerze Smile

Przede wszystkim odpoczynku i paru wolnych chwil, co by je można było spędzić z dobrą książką i kubkiem herbaty w ręku (tak minęła moja środa i bardzo jestem z tego powodu zadowolona :]), jakiegoś miłego spaceru, skoro pogoda taka piękna, i naładowania baterii przed kolejnymi pasmami sukcesów :3

Trilby

Wesolych opoznionych swiat.
Szczesliwego nowego roku.

Po 3h i zalozeniu nowwgo profilu udalo mi sie znalezc moje stare haslo.

Oh yeah, imma back Wink

Oostanowienie noworoczne: znowu zaczac pisac. Ale mozliwe ze bardziej scenariusze do komiksow. Smile

Noelle

Zdrowia szczęścia w Nowym Roku. Przeżyjmy Smile

Czai się infekcja gardła. Cytryna do herbaty i tabletki na odorność, miks metod sztucznych i naturalnych.

Hekate

Aaa, dziewczęta, dziękuję za pocztówki - sama w tym roku kompletnie zapomniałam o naszym zwyczaju, no i głupio wyszło, bo nie wysłałam, myślałam że inni też nie wyślą, a tu taka niespodzianka. I co ja mam teraz zrobić? Chyba wam wyślę pocztówki z jakiejś innej okazji, albo, bo ja wiem, pocztówki z Torunia po prostu. Żeby nie było że jestem wredną małpą.

Święta miłe były, sylwester miły był chociaż jak to zwykle z sylwestrami - miły ALE. Obojętnie co robię w sylwestra zawsze coś jest nie tak, to chyba jakaś klątwa. No ale przeżyłam. Powiedzmy. Chyba. Dobrze, że jeszcze długi weekend, bo trochę trudno mi sobie wyobrazić Powrót Do Rzeczywistości.

Uściski, Trilby, towarzyszko marnotrawna Very Happy

Aurora

Trilby żyje \o/ \o/ \o/

Noelle

O, też miałam ciekawego sylwestra. Z tym, że po północy ludzie już tak się spili, że zapanował masowy płacz, masowa histeria i moda na sukces. Byłam jedyną z dziewczyn, która nie płakała. Aaa, to było dziwne.

Noelle

Nie mam głowy, nie mam mózgu, jestem zmęczona. Robię sobie maraton "Let it go" w różnych językach + parodie. Ehm, zima bez zimy. I sesja recesja secesja...