|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Sob 1:22, 18 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Zawsze mozesz wziac bezplatny. W koncu kolej transsyberyjska to kwintesencja lunatycznosci
Ostatnio zmieniony przez Ceres dnia Sob 1:22, 18 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 13:02, 18 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
ta, i knajpa na Syberii, otwarta dla wszystkich społecznych wyrzutków. khe khe kheeeem.
uprzedzam w razie co że do rąbania drewna się nie nadaję ale pędzenia bimbru chętnie się nauczę (nigdy nie zapomnę jak przyjaciółka pędziła w czasach liceum bimber za własnym łóżkiem w pokoju i wszystko wybuchłoooooo, i cuchnęło pięć tysięcy lat, i to cud, że nikt nie wylądował w szpitalu)
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Sob 13:05, 18 Paź 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noelle
robalique
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:17, 18 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Prawdę mówiąc gdybym nie miała już wykupionych biletów powrotnych, poważnie bym rozważyła coś alternatywnego... to nie Ameryka, nie dzieli nas morze.
*nierealne marzenia mode on* Załatwić sobie wizę do Rosji i od Chin do Polski wracać jednym ciągiem koleją transsyberyjską. Akurat po drodze. Tak miło by było. (przeżyłam 70 godzin w chińskim pociągu, 35 godzin w jedną stronę... na miejscu siedzącym, nie leżącym, traktuję to jako chrzest bojowy pociągowy) A nie kisić się w głupiej puszcze w powietrzu. Wczoraj piliśmy chińską wódkę 70% - ale w sklepach jest też polska "Finlandia", o niebo tańsza niż w Polsce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Sob 23:52, 18 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Może to podróbka? W końcu to Chiny.
Podzielam Twoje zdanie na temat samolotów. Latałam co prawda tylko na niewielkich odległościach, ale domyślam się, że skoro już to doprowadzało mnie do irytacji, to dłuższa podróż by mi raczej nie podpasowała bardziej. Niby z autobusu ekspresowego też nie można wysiadać w trakcie podróży, a szanse wypadku są dużo wyższe niż w przypadku samolotu, ale jakoś wolę autobusy. A już najbardziej to w ogóle lubię samochód, zwłaszcza własny .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Nie 11:55, 19 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
No tak się niby mówi, że w przypadku samolotu szanse wypadku są najmniejsze - ale za to jak się już taki wypadek zdarzy, to szanse PRZEŻYCIA są zdecydowanie najniższe, więc na jedno wychodzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 14:35, 19 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
leciałam do stanów kupę godzin w czasach dawnych i czy ja wiem czy irytacja, wkurzające toto na tym samym poziomie co autobus na długiej trasie. no dobra, może mniej zabawne jak podróż autobusem do bułgarii w latach dziewięćdziesiątych po drogach bez asfaltu i z gangami żądającymi marlboro od czasu do czasu, NO ALE jednak pociągi kocham najbardziej, chociaż mam wrażenie chyba słuszne że od czasów stachury nikt ich nie remontował/wymieniał/robił z nimi cokolwiek.
(czasami mnie bawi że najwięcej się napodróżowałam i w dodatku najbardziej hardkorowo do 19tego roku życia. potem to już nie było to samo)
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Nie 14:35, 19 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Pon 11:31, 20 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
I widzisz Szefowo, mamy odpowiedz na pytanie, czemu kolej dalej uzywa taboru sprzed 40 lat. Konserwacja zabytkow. Ktora jest zlem wcielonym sama w sobie, przynajmniej w formie polskiej (np. w Lbnie tak intensywnie konserwuja stare miasto, ze sie niedlugo rozsypie od tej konserwacji, chociaz moze Nat wie cos, czego ja nie wiem, na temat misternego planu wojewodzkiej konserwator zabytkow. Kobiecie mi to zreszta trudniej wybaczyc. :/
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 19:16, 20 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Och, Cerere, konserwator zabytków na pewno ma jakiś Plan. Tylko ty nie pojęłaś jeszcze jego Geniuszu
A co do starówek, to w tym roku po raz pierwszy byłam w kołobrzegu i ta ich "nowa starówka" zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Bo nie że starali się odtwarzać jak warszawka po wojnie, ale pojechali w nawiązania i te kamieniczki są tak zajebiaszcze, że można się w nich zakochać na amen (a wieeeelkie bloki dookoła robią surrealistyczne wrażenie, ha ha ha). Ktoś, kto nadzorował tę budowę naprawdę miał Mózg.
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Pon 19:17, 20 Paź 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Pią 18:36, 31 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Ktoś ma dostęp do Pottermore? Bo wszyscy wrzucaja jakies zajawki o backstory Umbridge, a ja bym chciała całość przeczytać, jasny gwint.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noelle
robalique
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:29, 21 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
ja mam dostęp do pottermore, ale pewnie już znalazłaś jakiś sposób wejścia?
Przedtem mogłam wejść na lunatyczne bez freegate.
A ostatnio próbowałam wejść i wyskoczyło 403 ZAKAZANE.
No pięknie, pięknie...
Tymczasem sporo się dzieje. Nie mam prywatności i narosła we mnie irytacja ludźmi których zazwyczaj lubię, ale od których nie mam przerwy. Tyle dobrego że choć myśleć mogę sobie co chcę. Tutaj ludzie chodzą do klubu co najmniej 2 razy w tygodniu i chcą abym z nimi chodziła. Jakby to była zwykła knajpa to co innego, ale chodzenie po klubach to inna sprawa.
Tydzień obecny jest totalnie zakręcony; pojechaliśmy do Shenyang zobaczyć podróbkę Zakazanego Miasta i parę innych rzeczy. Potem obiad na ruchomym blacie. Mieliśmy jechać do fabryki stali ale w ostatniej chwili zdecydowali że nas nie wpuszczą. Czyli pojechaliśmy, postaliśmy pod bramą i wróciliśmy...
Byliśmy też w jakimś salonie BMW. Dziwne miejsce na wycieczkę ale nie mnie o tym decydować... Potem musieliśmy zorganizować akademię na temat Polski. Rozkaz odgórny. Niewygodne ubrania i pilnowanie się aby nie zrobić głupiej miny bo z pewnością fotograf akurat złapie ten moment. Wszystko się wszystkim podobało ale jestem zmęczona nieźle.
Dziś głównie robiłam porządek w zdjęciach... email do rodziny... i tak dalej.
W niedzielę ma być wycieczka do Dandong (miasto graniczne z Koreą Północną) ale nie wiadomo czy dojdzie do skutku bo musi się 15 osób zebrać a jest 10.
Takie jest moje skrobanie rzepki ostatnio.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 14:44, 22 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Awwww, pierwszy raz dostałam pocztówkę z dziwnymi znaczkami odbitymi na znaczku. Chińskimi znaczkami. Jestem przeszczęśliwa
I chyba stęskniłam się za pisaniem na forum, znaczy za forum w ogóle, no bo ej, fejsbuk to nie to samo, ileż można robić z siebie debila publicznie (no dobra, można, długo i namiętnie, ha ha).
No więc. Chciałam rzec, że lubię jesień, ale kurde jak przez dwa tygodnie w ogóle nie ma słońca, i jak wstaję o 10tej to muszę zapalać światło, to hmm, zaczyna mnie to troszkę męczyć. Tak ociupinę. Szczególnie, że poza spaniem nic mi się ostatnio nie chce robić.
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Sob 14:44, 22 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noelle
robalique
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:31, 23 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Mam wrażenie że tęsknota za forum to jak tęsknota za płytami analogowymi. Albo za "slow food".
Jako że internet jest nienajlepszy, wzięłam się za oglądanie rzeczy zgromadzonych na laptopie na czarną godzinę bezinternecia. Wzięłam się wreszcie za "Cowboya Bebopa". Zacne sf, fabuła na poziomie, ale i tak muzyka najważniejsza w tej serii sf...
Tylko serce moje płacze że z niektórymi rzeczami trzeba będzie zaczekać długo, do Polski dopiero. lista nowości-zaległości rośnie:
- Dracula Untold
- najnowszy Hobbit
- najnowsze Hunger Games
- strażnicy galaktyki
- frank (2014)
- bogowie
- big hero 6
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noelle
robalique
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:49, 24 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
U mnie wszyscy znajomi oszaleli na punkcie ćwiczeń i diety.
To rodzaj mody. Tutaj takie rzeczy chodzą falami, był sezon na kluby, był sezon na to, na tamto. Może nawet się przyłączę, nudno jest.
Chłopaki chcą schudnąć choć grubi nie są, co najwyżej malutki brzuszek. No to siłownia i żalenie się że w tym kraju nie ma zdrowego jedzenia.
Pakistańczyk powiedział Polce, swej dziewczynie, koleżance mej, że jest gruba, choć gruba nie jest (tancerka), ale przejęła się bardzo i będzie robić co może. Moja współlokatorka wojowniczka sztuk walki nie miała zamiaru robić diet, ale zaczyna się łamać jak wszyscy w to wchodzą. Na razie codziennie chodzi na siłownię.
A mi się zachciało robić foczkę. Mogę z nimi pochodzić na siłownię i w ogóle, być może to mnie przybliży do tego celu. Tak, zatem w mojej współlokatorce ujawniły się skłonności sadystyczne i zmusza mnie abym zrobiła 30 days joga challenge.
A dziś jej kumpel żołnierz Rosjan na siłowni kazał nam robić serie przysiadów i teraz mam nogi jak z waty, ledwie chodzę, jak pijana
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noelle
robalique
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:49, 24 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
U mnie wszyscy znajomi oszaleli na punkcie ćwiczeń i diety.
To rodzaj mody. Tutaj takie rzeczy chodzą falami, był sezon na kluby, był sezon na to, na tamto. Może nawet się przyłączę, nudno jest.
Chłopaki chcą schudnąć choć grubi nie są, co najwyżej malutki brzuszek. No to siłownia i żalenie się że w tym kraju nie ma zdrowego jedzenia.
Pakistańczyk powiedział Polce, swej dziewczynie, koleżance mej, że jest gruba, choć gruba nie jest (tancerka), ale przejęła się bardzo i będzie robić co może. Moja współlokatorka wojowniczka sztuk walki nie miała zamiaru robić diet, ale zaczyna się łamać jak wszyscy w to wchodzą. Na razie codziennie chodzi na siłownię.
A mi się zachciało robić foczkę. Mogę z nimi pochodzić na siłownię i w ogóle, być może to mnie przybliży do tego celu. Tak, zatem w mojej współlokatorce ujawniły się skłonności sadystyczne i zmusza mnie abym zrobiła 30 days joga challenge.
A dziś jej kumpel żołnierz Rosjan na siłowni kazał nam robić serie przysiadów i teraz mam nogi jak z waty, ledwie chodzę, jak pijana
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Pon 22:51, 24 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Muahaha, Noe, jest wiele rzeczy, które kojarzą mi się z Chinami, ale moda na dietę i siłkę nie jest jedną z nich. A tej koleżance od Pakistańczyka powiedz, że pakistański stosunek do kobiet jest ostatnią rzeczą, którą powinna przyjmować z pokorą.
Aż nawet z ciekawości ostatnio czytałam o cenzurze chińskiego internetu, i powiem szczerze, ze mnie to przeraża. Działa Ci ff-net? I watchseries.ag?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|