Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Noelle
robalique
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:34, 07 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Ostatnio oglądam trochę seriali, jak na mnie to nietypowe, ale taki nastrój jakiś.
- Całego Hannibala obejrzałam
- kontynuuję swój chiński serial z 2016 roku, o kobiecie doktorce w dawnych czasach, chociaż to sprawnie zrobiony szantaż emocjonalny i samo cierpienie, o ludzie. Mimo tego przyznam że lubię rytm opowiadania historii, bardziej od japońskich seriali.
- oglądałam z 10 odcinków "Lucyfera" ale chyba porzucę: mam dosyć patrzenia na amerykański hedonizm, one-night-standy, drażni mnie to
- rozważam "Teen Wolf" z jednego tylko powodu: zauwazyłam że jest doń dużo fanfików... Sprawdzić co ludzie w tym widzą.
Ostatnio zmieniony przez Noelle dnia Wto 1:06, 07 Mar 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 7:36, 07 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
W Teen Wolfie widzi się jeden pairing, to znaczy widziało się za moich czasów, bo potem dokręcili jakieś chujowe sezony i nic się nie widzi. Ogladałam to najpierw dls cracku, a potem widziałam głębię, która nie istniała i potencjał, który zaprzepaszczono. Teraz zgrzytam zębami za każdym razem jak widzę jakieś zajawki na ten temat, ale tak, fanfiki do tego bywają niezłe.
A Lucyfera to już w ogóle nie da sie oglądać. Brrrr.
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Wto 7:42, 07 Mar 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 7:41, 07 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
<zagotowuje wodę na herbatę/kawę>
Cholera, dopiero wtorek, jaka żałość. Jade dzisiaj komputer kupować, więc trzymajcie kciuki. A w ogóle to wczoraj zaczęłam pisać fanfika do "Ziemi obiecanej", także tego no, jestem chorym człowiekiem. Nie wiem, co prawda, czy faktycznie wyjdą mi z tego figle bez fabuły, ale ruski bimber bez fabuły wyjdzie na pewno
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 18:33, 07 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
AAA AAA, PISZĘ Z NOWEGO LAPTOPA, AAA AAA JAK ŚMIESZNIE! <3
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noelle
robalique
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:41, 07 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Fajnie Ja już powyżej roku obywam się bez laptopa, odkładam pieniądze na ten szlachetny cel, kurtka dziurawa (ogień z kuchenki), w spodniach dziura (od kota), sweter cerowany, no ale ma człowiek w życiu priorytety xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Abelarda
wilczek kremowy
Dołączył: 20 Kwi 2015
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:45, 08 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Laptopa gratulujemy, ja i mój maleńki laptopik chucherko, który nieśmiało macha łapką dużemu koledze i pacza na niego z głębokim podziwem.
Święto ponoć mamy. A ja się kiwam nad bezą, kontemplując miałkość własnej egzystencji. Beza w tej kontemplacji zdecydowanie pomaga, bez niej obraz tejże dekadencji byłby niepełny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 10:34, 08 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Nie znoszę bezy, więc w zamian za to napawam się ciastkami i czekoladą.
Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Bab!
Nooo mój tabletolaptop nie patrzy na dużego lapa z estymą, obawiam się, ale czego tu sie spodziewać skoro jeden nosi imię brytyjskiego oficera czasów napoleońskich a drugi pirata z książki dla małych chłopczyków :p Także wiecie no, wielkość to nie wszystko :p
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 10:36, 08 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
A twój komp, Abelardo, powinien otrzymac drugie imię. Pierwsze: Segundus, drugie: Biedny Słodki Godfrey
|
|
Powrót do góry |
|
|
Abelarda
wilczek kremowy
Dołączył: 20 Kwi 2015
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:09, 08 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Obawiam się, że mój mózg bardzo skutecznie zlał już Segundusa i Biednego Słodkiego Godfreya w jedno. I obawiam się, że od chwili obejrzenia Tabu Segundus w mojej głowie uparcie przebiera się w damskie ciuchy i nie chce jakoś z tego zrezygnować. Kiedy napiszę slasha z Segundusem i damskimi ciuchami w roli głównej, dobij mnie, proszę.
(Czy to oznacza, że powinnam mojemu lapkowi zawiązać kokardkę? Albo nakleić jakiegoś błyszczącego kwiatuszka? )
Najlepszego wszystkim.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 12:44, 08 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Dokladnie to powinnas zrobic. Kupic w papierniczym obrzydliwie slodkie naklejki dla malych dziewczynek i przyozdobic SegundusoGodfreya zgodnie z jego tajemnymi upodobaniami!!! Na pewno bedzie ci wdzieczny!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Abelarda
wilczek kremowy
Dołączył: 20 Kwi 2015
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:53, 08 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Mam lepsze postanowienie. Znajdę najbardziej idiotyczny pokrowiec na laptopa z możliwych, w kwiatuszki albo coś, doszyję do niego koronki i koraliki i będzie miał wreszcie odpowiednią sukienkę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 13:01, 08 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
No chyba ze tak. Brzmi niezle. Znaczy na odpowiednim poziomie kiczu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noelle
robalique
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:05, 08 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj przywlokłam kwiatki do domu, dali mi w firmie. Różowe tulipany sztuk siedem. Jakby się zastanowić to pierwszy bukiet jaki dostałam. Poza tym jakiś anonim podrzucił mi czekoladki, i pojęcia nie mam od kogo, w firmie 3 kobity razem ze mną i mnóstwo facetów (firma informatyczna). Może powinnam założyć że jak niepodpiswne to trucizna?
Natomiazt idąc do firmy spotkałam się z nową metodą żebrania "na dzień kobiet" - najpierw ktoś obcy wpycha ci kwiatka, potem domaga się kasy na chorego brata (wyjęłam z z kieszeni 2 złote i mu je dałam, jednocześnie oddałam kwiatka).
A w drodze powrotnej minęłam ten cały czarny protest i kodowców, niedaleko których było katolickie zgromadzenie ze zdjęciami płodów i transparentami że aborcja to zło.
Tak więc mam ciekawą panoramę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Abelarda
wilczek kremowy
Dołączył: 20 Kwi 2015
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:43, 08 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Ja właśnie wróciłam z protestu, mam kolorowe kokardki na gumce i zdarte gardło. Było fajnie, obok mnie szła gromada rozchichotanych pań emerytek w wieku na oko 70+, bardzo dobrze się z nimi krzyczało. Idę o zakład, że każda z nich ma ze trzy razy więcej energii niż ja.
Mój kwiatek otrzymany od kolegi-sąsiada z firmy obok został w pracy, żeby umilać szychty. Za to przynajmniej nikt mnie nie dopadł i nie żebrał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 8:13, 09 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Moje protestowanie polegalo na zarciu slodyczy, obawiam sie. Glownie. Plus ubranie sie na czarno do pracy. Na manife juz nie dotarlam, bo mi sie nie chcialo, zreszta mialam chec na alienacje i zaszycie sie w lozku z ksiazka o Judaszu
A dzisiaj to juz mi sie nic nie chce do kwadratu, no ale coz, lajf is brutal i tak dalej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|