Knajpka I

Hekate

Wchodzisz na republikę, zakładasz sobie darmowe konto. Tam ci wszystko powiedzą, więc nie powinno być problemów. Potem musisz na to konto wgrać zdjęcia i tyle.
Albo - prostsza wersja, wykorzystywana na forum przez Meg - trzeba znaleźć specjalną stronę umożliwiającą publikacje swoich zdjęć. Tyle, że ja się akurat na tym nie znam ni w ząb...

Puszczyk

Heh. Wygląda na to, że ja jestem wybitna, bo za nic nie mogę się zorientować o co chodzi na tej Republice, a w każdym bądz razie, gdzie się te zdjęcia wgrywa...

Joan P.

(rozgląda się po Dziupli)
No, parę dni mnie nie było, a tu już tyle stron Knajpki? Ludzie, to czego ten świat zmierza.
Ich bin matoł. To stwierdzone naukowo. Ledwo zaczęłam uczyć sie niemieckiego, już wiem, że nie dam sobie rady.
(siada za barem)

Aurora

Orora siada, pije kawkę i wpatruje z wściekłością w zeszyt od polskiego.
No nie. Mam dosć tych wszystkich zdań. Gramatyka jest fe i be. Beife.
No, ale i tak teraz piszem. Opowiadanie urodzinkowe dla Gosi. Nie wiem o czym, ale piszę.
*rozgląda się*
Mhm, chyba pojedynki nie mają wzięcia.
***
Zdjęć ja też nie umiem umieszczać, republika mnie nie wpuszcza w swe progi, nie wim czemu, a nic innego nie umim. Wink

Noelle

A ja uwielbiam język niemiecki. Nie rozumiem go, ale go kocham.
Ciekawe kim bym była w czasach wynarodawiania.

Joan P.

Nie wiem.
(pije z gwinta Glizdogońską)
Dziwne... Tym sposobem wypiłam już 123456789 butelek, a jestem trzeźwa jak świnia. A przecież Glizdogońska to mocne draństwo i łupie lepiej od Ognistej. Doprawdy dziwne.

Ja wypraszam sobie takie insynuacje w stosunku do Ognistej. A Glizdogońska wcale nie "łupie" lepiej. Daję słowo. XD
Pusz

Lu

Jak to pojedynki nie maja wzięcia? Trzeba was tam zagonić? Twisted Evil

<bierze piłę> No już, już. Nie bójcie się. A teraz spokojnie prosimy do wyjścia... Twisted Evil

Hekate

Właśnie wróciłam z działki z dostawą świeżych malin (stawia na stole).
Poczestuje się li kto? Bo jak nie, to sama pożrę Wink

Hekate Rozleniwiona I Zakochana W Podlewaniu Ogródka (ta woda tak ładnie pryska hehe)

Puszczyk

May iść jutro razem z klasą i panią pedagog do poradni pedagogicznej, aby się integrować. Taa, chyba z samą pedagog. Nie mam najmniejszej ochoty tam iść. Jedyną zaleta to, to że nie będzie lekcji.
Najchętniej przesiedziałabym ten czas z książką w jednej ręce a z kakao w drugiej, usadowiona w wygodnym zapadającym się fotelu. Gdyby jeszcze deszcz bębnił w dach... Mrrru...
Ja nie chcę do szkoły! Chyba się powtarzam.
<wyjmuje dzbanek kakao>
Komuś nalać? Późno już. Ale mi się nie chce spać.

Lu

Mi też sie nie chce. Ale muszem, bo obowiązkowe. Crying or Very sad

Harbatta wypita, śniadane zjedzone, czas sie zbierac. Wink

Aurora

*Orora jak zwykle rozgląda się. I siada na swoim ukochanym, bujanym foteliku*
I oto jestem ja. Napisałam na urodziny koleżance opowiadanie, i sie zastanawiam, czy jej dać. Bo za nie mogłabym być zapewne zawieszona w szkole, znienawidzona przez trzy nauczycielki, woźne i pana Janka. I resztę klasy, która mnie jeszcze nie nienawidzi Wink

W szkole było spokojnie (!!!) i bez nerwów na polskim. Jak nigdy.
Mhm, kakałko? Kurcze, za gorąco. Nie podoba mi sie pogoda, błe. Juz wolałabym taki kochany deszczysko...
Nie mam pracy domowej! Raju, jestem w siódmym niebie. Wypożyczyłam lekturę "Małego Księcia". Mhm, czytałam już raz w czwartej klasie, teraz to przeczytam w pół godzinki, jeśli nie krócej...
I jestem głodna. Ale nie chce mi sie gotowac, heh.
Może jednak wypiję kakłko? Takie baaardzo słodkie... Very Happy

Noelle

<zieeewa> Nienawidzę Siesickiej, straszna idiotka. Nawet książki prze nią polecane są idiotyczne. Przekora jakaś. Dziewczę które siorbie herbatę staje się słodkim, naiwnym, mdlejącym maleństwem - niunią. BLEEEE!!!

Ceres

Dobry wieczór.

*Ceres wkłada głowę przez szparę między drzwiami do Dziupli a futryną i rozgląda się podejrzliwie*

Tak więc oficjalnie mnie tu nie ma. Gdyby moja matka się dowiedziała, że wcale nie ściągam statystyk na gegrę, tylko weszłam na forum, tooo... ratunku, ludzie.

No dobrze, to skoro już zwiałam od moich chorych na maturę rodziców, to może by mi tak ktoś nalał Napoleona? Bardzo ładnie proszę.

Maggie_Zapomniana · Gość

Moje drogie Lunatyczki! Ha! Wchodzę, patrzę i co widzę?! Nowe forum! Świeże jak bułeczki z masełkiem! Mniamuśne! Odizolowana przez brak komputera, powracam do Was po miesiącu. Cieszycie się? ;D
Poszła mi płyta główna i bryndza. Trzeba sobie sprawić nową. Tymczasem, będę odwiedzać Forum z doskoku ;(
Buuu... Tak czy inaczej - pozdrawiam Was i ogromniaście się cieszę, że mogłam chociaż na chwilkę poegzystować na Lunatycznym! ;*

Aurora

*Orora wpatruje się z wielkim uśmiechem, od ucha do ucha na post nad soba*
Mamusia! Mamusia kochana, jednak zyje, Azkabańscy klawisze nie wyssali z niej siły przebicia...
Ach, dla mamusi troche Glizdogońskiej. Zdrówko!