Knajpka I

Lora

Nowe wiadomości to nie są. Przez całą swoją karierę zastrzegali, że sprzedanie się stacjom muzycznym będzie ostatnią rzeczą, jaką zrobią, a teraz zwyczajnie poszli do MTV i pozwolili sobie wsadzić... ekhm, to znaczy, odbierają nagrody, grają koncerty na galach, nie wspominając już o reklamach i programach typu 'making the movie'.

No, ale czasy się zmieniają, i ludzie takoż przy okazji, o czym sama niedawno gadałam na forum Sex Pistols.

W poprzednim poście to była taka dygresja, bo akurat przełączyło się na piosenkę 'Boulevard of Broken Dreams'. Straszne, popowe, komercyjne ohydztwo w stylu Avril Lavigne, które przyciągnęło tabuny fanek - kochanek. Brrr.

Angel

No nie wiem, me się Boulevard strasznie podoba, ale ja dupy byle komu nie daje. I tak nikomu w ogóle. Nie wiem, co ci przeszkadza Avril Lavinge. A to są tylko nagrody, nic zobowązującego.

Aurora

No, Angel, nie zauważyłaś, że Lora buntowniczka (huhu - jeszcze mię za to zabije) i ma swoje poglądy?
Cóż, ja słucham tego, co mi się podoba, heh.
Aktualnie 'A moment lost' Enyi. O, sorry już 'Rosenrot' Wink

Wiecie, zaczynam sądzić, że głupotą było zgodzenie się na objęcie etatu szkolnej Przewodzniczącej LOP-u.
I coraz bardziej zauważam swe skłonności do pójścia w stronę klasy humanistycznej...

Angel

Hia! A moja skromnia osóbka proponuje wejśc na hat.

Ceres

Zdumiewa mnie niezmiernie tendencja fanów rocka i hardrocka do patrzenia z góry na ludzi, którzy słuchają czego innego. Osobiście słucham tego, co mi wpadnie w ucho - nie lubię się ograniczać. A jak barbiowate panienki chcą sobie słuchać Backstreet Boysów, czy czego tam, to ja nie zamierzam na nie z tego powodu pluć. I tyle.

Jeśli chodzi o styl punkowy... nie przepadam za piercingiem (w żadnym wydaniu), ale mam słabość do szponów i rękawiczek bez palców. A poza tym lubię prochowce i damski ubiór z XVI wieku, oraz męski z XVII i XVIII (Szwecja-Francja-Flandria, nie jestem fanką komtuszy). Ot co.

Aurora

Hehe, aluzja do Lory? Boć nie do mnie chyba, osobnika który tańczył przy disco-polo... a w wieku sześciu lat świrował na punkcie Shazzy...
*rechocze*
Własnie słucham Stinga. I chyba, tego, Craiga Davida.
A jutro konkurs z religii!
*rechocze*

Trilby

A ja slucham wszystkiego co mi się spodoba! Razz

Nie ważne co to. o!

Coś jeszze się pałętao po mojej głowinie, ale nie pamiętam już co.

Maggie

Ja tam wszystko. Nawet hip-hop, dzięki sąsiadowaniu przez ścianę z małym skejtem Wink

Matko, co za dzień. Niekomu takiego nie życzę
Nie idę na studniówkę... Sad

Ide się natomiast upić i schlastać z rozpaczy. Wink

Trilby

Oj, Meg! A nie idziesz, bvo nie hcesz, czy nie idziesz, bo tak wyszło?

Ja bym nie poszla, ale mi kazano. Razz

I żałuję. o!

Aurora

Mamusiu, co się stało?
*tuli Meg*
Nio, kochana, coś z Frodem?...
Nie martw się, będzie dobrze... *a chlastanie nie jest przyjemne, wierz mi*
U mnie nieźle w szkole, dzisiaj na konkursie z religii siedziałam przy jednym stoliku z dwiema dziołchami (w tym jedną bardzo znajomą) i to raczej praca w grupie była...
Lecz i tak z jakiegoś Joakima zrobiłam eunucha, huhuhu. A one chyba nawet nie wiedziały, co to jest eunuch, spisywały, a ja kwiczę, łzy mi się po twarzy leją, kartkę zakrywam, siebie kartką zakrywam, i próbuję kwik tłumić...
Ha, Trilby, musimy kiedyś tak się zgadać na rozmowę o makabrycznych zabiegach dentystycznych i ortopedycznych!

Lora

Cokolwiek by nie mówić, NIGDY nie zdarzyło mi się patrzeć na kogokolwiek przez pryzmat muzyki, której słucha. Na forach rockowych najczęściej jestem tą, która broni, a nie tą, która bojkotuje - a czasami nawet bojkotuje się mnie, bo lubię zespoły reprezentujące punk kalifornijski czy punk 'pedalski' (EMO). Moi przyjaciele są hip hopowcami, metalami, niektórzy lubią nawet Mandarynę. I NIGDY nie patrzałam na nich z góry.
W poprzednich postach wyraziłam swoje zdanie na temat zespołu, a nie ludzi, którzy go słuchają.

I tyle.

Trilby

hyhyhy, ale to nie zmienia faktu że mnie śmieszą trochę te gadki ;] Szczególnie w takim donośnym tonie Razz

Lora

Rany, właśnie dlatego nienawidzę internetu i porozumiewania się za pomocą samych literek.
Z mojej strony nie było to nawet w najmniejszym stopniu doniosłe, jeśli o to chodzi Wink

. Mam sporo dystansu do siebie i muzyki, wbrew pozorom.

Trilby

Nieee, nie doniosłym, tylko donośnym! :>
Z samych literek można wyciągnąć więcej wniosków niż sie wydaje ;]

Hekate

A co tu się nagle tak muzycznie zrobiło (włącza słowacką muzykę folkową i szczerzy się niemiłosiernie)?
Moje gusta muzyczne jak wszystkim wiadomo balansują między poezją śpiewaną - jazzem - muzyką etniczną - szantami, więc może na temat zdziwaczenia nie będę się wypowiadać Wink

Chociaż w święta przypominałam sobie stare piosenki z tekstami Osieckiej - mniam, mniam. I odkryłam zapomnianą płytę "Dżemu".
Nu...
Jutro piątek i picie. Ja nie wiem jak wytrzymam ten styczeń, zapowiada się makabrycznie!