Ogłoszenia różne i przeróżne

Hec

Heh, no świetnie, dziewczyna się pokajała, przeprosiła, obiecała więcej nie popełniać czynu straszliwego, ale opowiadanie pojedynkowe Maggie wciąż wisi.
Hmmm... Czyżby rzeczywiście trwały uraz?

Nie chcę oceniać, ale celowość pozostawania na jakimkolwiek forum literackim po czymś takim, jest dla mnie nieznana. Przecież zawsze można coś wygrzebać z jeszcze głębszych czeluści netowych. Dziewczyna nie będzie nigdy oceniana na spokojnie, bo zawsze będzie gdzieś tam jakaś mała wątpliwość, czy oby to na pewno jej...

Ale dobrze, że Wasze teksty już zniknęły. I już się nie denerwujcie:)

Hekate

Ale z drugiej strony dobrze, że przeprosiła. Mogła przecież zniknąć i wrócić pod nowym pseudonimem, albo nie wracać wcale. Toż to głupiutkie dziewczę, może jeszcze jej się pod sufitem wyrówna. I co miałam niby zrobić? Rozbić kamieniem czaszkę? Już lepiej niech zostanie na tamtym forum, może się zrehabilituje.

Hec

Nie, no pewnie. Tak tylko, zastanawiam się, czy to coś da. W końcu to jak być napiętnowanym.
Ale oczywiście masz rację. Odwaga cywilna, nawet jeżeli broni się tylko własnego nicka, to rzecz warta uwagi.

Lora

Hec

Serio? Hm, nie wiedziałam.

Heh, masz jedyną i niepowtarzalną okazję pomścić dziewczyny i jednocześnie zostać harcerką Wink

Przyjemne z pożytecznym. Albo pożyteczne z przyjemnym? Sama już nie wiem:)

Angel

Hmm. WIeicie co? Wybaczcie, ale dopiero co zauważyłam to, i nie myślcie, ze spokojnie omijam. Ja bym się chciała tylko wypowiedzieć. Dwa zdania, dosłownie.

Po jaką cholerę plagiatować opowiadania? Nie lepiej napisać coś samemu? A jeśli ktś nie potrafi pisać - to niech albo całkiem przestanie, albo niech się zacznie w końcu rozwijać. Nie rozumiem plagiatorów. Geez, w takich chwilach bardzo ciezze się, że nie pisze dobrych rzeczy, że mnie nie plagiatują dzięki temu.

Aurora

Co za bezczelność... Ja nie rozumiem w ogóle plagiatorstwa, naprawdę, pfff, ja ściąganie uważam za plagiat, no...

Ale to przechodzi ludzkie pojęcie. Szkoda, ze całego forum nie splagiatowała od razu :/ Grr, niechże ja trafię do tego ZHP Gdańskiego kiedyś...

Ceres

Ale afera... naprawdę nie zazdroszczę. Jeszcze jeden powód, żeby w internecie publikować tylko fanfiki i nic autorskiego.

Cóż, moje jedyne doświadczenie związane z plagiatem to było wtedy, jak ta zadufana w sobie megalomanka, której nicka nie będę przytaczać, oskarżyła mnie o plagiat opowiadania, które czytałam wcześniej i nie miało z moim nic wspólnego, poza ogólnie pojętym wątkiem najemnictwa.

Hekate

No nie, mnie chyba po prostu lubią plagiatować.

A oto blog zawierający moje "Fiołki na parapecie"

[link widoczny dla zalogowanych]

Zabawne, czyż nie?...

Ta sama dziewoja plagiatowała i inne moje teksty na pewnym forum (Zah wie, bo to się wykryło jak z nią gadałam na gg), ale tam sytuacja opanowana.
Tu, zdaje się, muszę jej dać w wirtualną mordę...

Maggie

Boże Boże Boże. Ej, ja dopiero weszłam w ogóle w ten temat i się dowiedziałam o plagiatach. I o moim! Czy możecie podac mi linka, bo ja na tym potforowie szukam i nie mogę znaleźć, a może gdzieś jest jeszcze, to ja bym zainterweniowała. <wkurw>

Hekate

Potworowo już dawno przeterminowane. Teraz tylko ten blog, o którym wyżej wspomniałam.

Hekate

Poznajecie to zdjęcie?
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Moja plagiatorka... zdjęcia też splagiatowane.

Zdaje się, że podobne wrzucała Kejt. Ciekawe, czy Kejt i Negai to ta sama osoba.

Maggie

Ja wiem ja wiem. Po prostu wtedy jakoś mnie na forum widocznie nie było, jak ta cała burza była. To dobrze że nie ma Wink

A do zdjęć Kejt to jakieś bardzo podobne.

Zaheel

No nie, znów ta sama dziewczynka dobiera się do tekstów Szefowej, to już poprostu obrzydliwe jest. Nie zrozumiem tego nigdy.
Nawiasem mówiąć chyab trzeba uruchomić brygadę ratowania biedych porwanych dzieć - opoiwdań i powiedzieć dziewoi jak to się wszytsko nazywa.

Natalia Lupin

To są mur beton zdjęcia Kejt.

Szefowo, ty po prostu masz świetne teksty.
Rany, ja bym chyba zabiła.
Uparta małpa.