W co gramy?

Ceres

Są już tematy o tym, co Lunatyczki lubia czytać czy czego słuchać, ale jakie sa wasze ulubione gry?

Ja właśnie dostałam przesyłkę z Heroes V. IV była koszmarna, ale V... zobaczymy, co też wymyślili. Idę instalować na laptopie. Pa!

Natalia Lupin

Ujmijmy to tak: na razie gram w Pasjansa, bo gdy zciągam muzykę, to nic innego nie chce działać.
Akle najbardziej kocham Ścigacze Star Wars- potem gdy gram z braćmi w formułę 1 a auto leci 250/h, to wyżywam się, że za wolno.
No i rekreacyjnie w HP, ale to już raczej metody przechodzenia w jak najkrotszym czasie za pomocą kodów i sposoby... hem-hem... ukatrupiania Złotego Chłopca:lol:

A poza tym, tzn poza komputerem, gram z Agelizą w chińczyka. Przegrywam zawsze. Ale GRAM! Bo to wciąga!

Kira

Zork, Zork, ZORK!!!

Dokładniej Zork Nemesis i Zork Grand Inquisitor. Fantastyczna fabuła. Bezbłędna grafika. Genialna, przyprawiająca o ciarki oprawa dźwiękowa. Z reguły nie gram w gry komputerowe, ale przy Zorku mogłabym siedzieć od rana do wieczora.

Aurora

Aktualnie - tylko w Simsy 2. ALe przez ostatnie pół roku w nic Wink

Puszczyk

Ja przez lata namiętnie tłukłam Simsy, a także Simsy. No i może jeszcze Simsy. Gdzieś po drodze przewiną się Croc2 i Rayman3. Potem mania Worcrafta. The Longest Journey, Syberia.
Ostatni szał to były, niespodzianka... Simsy. Ale tym razem 2-ujka.

A, nie. Przepraszam. Ostatnio był Saper klasowy na ukochanej tablicy multimedialnej dyrektora Gana.
<brecht>

Chyba się powoli staczam... Wink

Hekate

Ja przez pół liceum grałam w Baldura - koledzy mnie zarazili Smile

Jedynkę, a potem dwójkę. Macierzy, ile ja nad tym czasu zmarnowałam! Ale nie żałuję, zabawnie było.
Całość dwójki przeszłam chyba trzy razy. Najbardziej lubiłam charakter mojego męskiego bohatera, chaotycznie neutralny, czyli totalny świr, którego nie sposób przewidzieć. Na dodatek facet romansował na potęgę i mordował niewinnych przechodniów Wink

Pamiętam, że wkurzałam się na siebie nie raz, że zamiast pisać opowiadanie, włączam Baldura. W tej chwili płyty są tak starte, że nie da się ich odpalić... W Heroesa gra moja Mutter, mnie się szybko znudziło. Zresztą kiepska jestem w strategach... Kiedyś grałam w takie cuś strategiczne, co trzeba byo rządzić greckim miastem. Pod moimi rządami ciągle brakowało kasy, zaraza się pleniła, ale za to zawsze wygrywaliśmy olimpiady Smile

W domu mam też grę "Majesty", też strateg, ale taki inszy i fantasy. Najlepsza w nim muzyka jest, mniam, mniam! Ale i w "Majesty" moja mama jest lepsza ode mnie Smile

Maggie

Puszu, nie, gdzie tam... skąd. Wink

Przyznaję szczerze - praktycznie nie gram. No, może w Simsy. Ale te straciłam wraz z resztą danych po gruntownej przebudowie systemu. Ostały się jeno Simsy2 u siostry w Poznaniu. Jak tam jestem, to sobie używam do woli.
A ponadto - saper ( Smile

), Croc, AbeOdysey (czy jakoś tak...), chociaż to dawno bylo.

Joan P.

Gry? Ha! Grałam w strzelanki i strategie Brudera zanim paniuty kupowały sobie pierwsze lalki!
A mnie więcej grałam w: Heroes I, II, III i IV, Twierdzę, Morrowind, Clash (Crash? Już nie pamiętam), Warcrafta III, Simsy i Simsy2 i coś z ''Heather'' w tytule.
Clasha vel Crasha darzę sentymentem wielkim jak moja pięść - grałam w to z Gollumem godzinami, ja jako niebieski i poganami, on jako żółty i chrześcijanami. Raz doszliśmy do takiego poziomu, że mogliśmy rekrutować szkielety...

Zaheel

Grywam namiętnie do tej pory. Uwielbiam wszelkiego rodzaju gry fabularne zaczełam tak jak Hekatka od Wrót Baldura, potem ukochane i najwspaniajlsze Planescepe: Tournament i jej nieśmiertelny. Świat Sigil mnie oczarował, nawet gdzieś pisałam o nim opowiadanie, ale zagineło razem z przeprogramowywaniem koputera. Neverwinter Nights też gdzieś się przewijało w tle.
Pozostał mi też sentyment do Prince of Persia i w wznowione gry także przeszłam, szczególnie że grafika jest wspaniała i muzyka z dwójki...
Na pulpicie jest jeszcze Najdłuższa podróż dobra przygodówka i BloodRayne- siekasz wszyskie żywe organizmy znajdujące się na twojej drodze pół-wampirzycą
Obecnie przechodzę po raz enty Diablo II i marnuję na to czas Wink

Hecuś · Gość

Ha! Simsy naturalnie- jedynka i dwójka. I jeszcze dwójka Disciples- kocham pasjami, przeszłam już wszystkie misje z kodami i bez kodów, ale ciągle do tego wracam. Chociaż grafika nie jest najlepsza i muza tyż niue jakaś super, a elfickie czary poprostu beznadziejne, to nie potrafię się od tej mani uwolnić.
No i z dawna, bo teraz już nie mam, grywałam namiętnie w jedynkię Mortal Kombat, moim faworytem był Ryden i Sub Zero... Eh, zagrałabym sobie teraz
<marzy>

Remusek17

wiekszosc platformowek
soccer manager 2005
nie mam czasu grac zazwyczaj
heh
a z zwykłych
to scrablle
/chyba to sie tak pisze
?/

Maggie

No i nałogowo Tennis w SonnyEriccsonie taty Wink

Ceres

Uuuch, wylazłam sprzed laptopa, przy którym siedziałam pół dnia i pół nocy, i kolejne pół dnia.

W sumie... piątka Heroes jest całkiem podobna do trójki, choć grafika bardziej przypomina Warcrafta.

Patrz, Hekate, a ja zawsze lepiej grałam w strategie. Baldura mam obie części, ale mi nie idzie nigdy - a w Heroes gram od dziewięćdziesiątego ósmego chyba, czyli prawie osiem lat. Trójka i teraz piątka, bo czwórka mi nie przypadła do gustu.

Zaheel

Jeszcze wspaniały Książe Persji. Jego pierwsza wersja, jak i wznowienie. Właśnie zaczełam przechodzić po raz kolejny Pisaki czasu. Naprawdę wciągająca gra.

Trilby

O kurczaki, juz mamy piateczke? (hirołsów) ;D Ja tam uwielbiam 3 i tylko 3. Wczesniejsze tez ok, ale 3 to jednak.. 3 Wink

. poza tym lubie Etherlords Razz

I jeszcze Majesty bylo fajne. I i i i i.... Jeszcze byla jedna taka gra ktora mi sie podobala Wink