Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
yadire
gryfonka niepokorna
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 19:55, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
A ja nie mogę. No nie mogę się przeboleć i Locke'a polubić. Bonna też nie znosiłam, ale go zabili, to i dobrze. Ze zmarłych to Shanno szkoda, bo ją nawet lubiłam, jak tak z Sayidem. No i żal mi było ych jego oczek smutnych potem.
A do grona lościanych świrusów mógłby śmiało dołączyć Dżek. Doktorkowi już powoli odbija, rzuca się o byle co, Lockiem o ściany na przykład, albo Majkelem o drzewa.
AAha, Sawyer jak Sawyer - ale Desmond! Ten to fajnisty jest!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Vassir
srebrnogrzywy bimbrowiec
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Cieni i Mgły.
|
Wysłany: Sob 20:26, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Desmont, taak. Ten to ma urodę, oprócz Sawyera najprzystojniejszy No i taki zawsze rozchełstany (mam na mysli koszulę). Ale nie wydaje mi sie fałszywy. Za to jack mnie irytuje. Taki mdły, nijaki, wg mnie. Sawyer forewer!!!!!
No i lock, forewer. A jakby zabili któregoś z nich, to by było koniec lostów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Sob 20:46, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Desmont rulez
jest w nim taki charakterek sztanski
czyli dobry na bohatera angstowego
jak zabija Sawyera przestaje lost ogladac
i juz
bo to by bylo.......
podle!
|
|
Powrót do góry |
|
|
yadire
gryfonka niepokorna
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 20:46, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Jack mnie irytuje głównie tym, żę najpierw mu się nie spieszyło do liderowania, a teraz do wszystkich wokół ma pretensje, że go nie słuchają. Paranoiczny on jest. No i naraża wszystkich dla wyższego celu - pokanania Innych. On ma ostatnio szajbę na punkcie władzy.
Ale!
Pamiętacie, lostoholicy, to, jak Sawyer zwierza się Jakcowi, że się teges z Aną. No i doktorek się pyta, dlaczego mu o mówi. A Sawyer - że on tu nie ma innego przyjaciela.
Ja się kulałam ze śmiechu.
Choć "Niu szerif in tałn, bojs!" i miny Jackassa nic nieprzebije.
[Jack wkurezony na Locka, że świsnął z bunkra broń. Locke tłumaczy, że chciał dobrze. POjawai się Swayer. Jack :"Dałeś je MU?" - moja ulubiona scena. A Sawyer był, jest i zawsze pozostanie świnią. Kochaną świnią.]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Sob 20:47, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
i jaka urocza
|
|
Powrót do góry |
|
|
yadire
gryfonka niepokorna
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 20:48, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Lordzie, w ustach mężczyzna takie słowa brzmią jednakowoż dwuznacznie.
I widzę, że mamy podobne gusta : )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Sob 20:50, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
jestem zadeklarowanym gejem
czemu sie lady dziwisz?
a co to mi nie mozna?
Sawyer jest taki sexy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vassir
srebrnogrzywy bimbrowiec
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Cieni i Mgły.
|
Wysłany: Sob 20:53, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się ze świnia. Co do Sawyera.
Dlatego tak go lubię, bo nie jest grzeczny i zawsze można sie spodziewać, że jakiś numer odwali, hehehe.
Sawyera miał ktoś podobno zabić, ale chyba z tego zrezygnuja, bo bez niego losty będą bez wyrazu i tyle. Ja też przestanę oglądac.
To tak jak z W11 odszedł Fridek, bo go postrzelili. A ja go lubiłam, jak dali Gęsiarza, to byłam tak zirytowana., że przestałam patrzeć na jakiś czas/ Eh...
|
|
Powrót do góry |
|
|
yadire
gryfonka niepokorna
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 20:54, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Aleś Lordzie, ja rozumiem i popieram całym sercem! Przecież jak Sawyerka można nie kochać...
I Desmonda, choć niekoniecznie tak mocno jak Sawyerka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Sob 20:59, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Desmonda to mocno lubiec
juz badzmy konsekwentni
|
|
Powrót do góry |
|
|
yadire
gryfonka niepokorna
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 21:03, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
No ale ich nie można tak samo... Sawyera i Desmonda za dużo różni. Bo ten pierwszy jest trochę zagubiony, ale dobry (choć zdeczkę psychiczny). A Sawyer to... No Sawyera to ja wogóle nie rozumiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Sob 21:05, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
ja bardzo go rozumiem
i dlatego pisuje o nim angsta
az za dobrze go rozumiem.......
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vassir
srebrnogrzywy bimbrowiec
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Cieni i Mgły.
|
Wysłany: Sob 21:09, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Dlatego kiedy czytam twoje angsty, to serce mi się kroi.
Czy ansty ja dobrze rozumiem? To jest to, co się pojawia w knajpie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
yadire
gryfonka niepokorna
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 21:10, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
łoojjj... Aż mnie ciarki, Lordzie, przeszły.
A moim swiecie za wiele pozytywnych wibracji i idealizmu, żeby pokręconą naturę Sawyera zrozumieć. Już bardziej nadążam za Jackassem, bo choć mnie irytuje, to do niego jestem podobna.
Ciekawy wniosek się nasuwa - samą siebie teź pewnie irytuję...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Sob 21:17, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
w szufladzie lady Vass
ja tam mam nature fatalistyczna ze sklonnosciami do melancholii i depresji
i moze dlatego za mocno rozumiem pokreconego Sawyera
ciarki lady Yadire?
ale dlaczego?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|