Dyskutownia serialowa

Hekate

BBC mnie uradowało. Bardzo. Nowym, trzydocinkowym, crackowym i uwspółcześnionym "Sherlockiem"..
Pierwszy odcinek uroczy. I Watson! Kocham tegojszego Watsona, weterana z Afganistanu, łiii! I w ogóle! Mnie niewiele potrzeba, mam wojskowego i już jestem hepi Wink

A Sherlock przypomina Doctora Who.
Aluzje wiadome SĄ i to namacalne, że ho.
Już się nie mogę doczekać następnego odcinka!

To raz. A dwa? Leverage. Uzależniłam się od tego serialu. No wiecie, od zawsze miałam słabość do "dobrych złodziei". Khe, khe... tja. A tutaj ekipa jest pikna, jeden bohater fajniejszy od drugiego, a razem tworzą fantastyczny zespół.
Każdy odcinek to historia innego przekrętu.
Dużo humoru Smile

Natalia Lupin

Uwspółcześniony?! Oh my Smile

Niewiktoriański Sherlock musi być złyyy Razz

Ja zwariowałam na punkcie "B gata H kei". W zasadzie powinnam to pisać w jakimś dziale anime, ale tu mam bliżej. Więc jest to zwariowane anime o nimfomance-dziewicy (!), która za swój cel ma bycie przelecianą przez setkę chłopa. Tylko, że nie umie wyrwać nawet jednego,choć jest naprawdę śliczna..
Całość jest kompletnie zwariowana i przezabawna.

Hekate

Nat, obejrzyj tego new Sherlocka jak będziesz miała okazję, uroczy jest Smile

BBC wie co robi. Przynajmniej czasami.

A ja teraz zaczynam drugi sezon OZ. Mocny, przedziwny, więzienny serial. Po paru odcinkach mam totalnie zryty mózg.

Natalia Lupin

Otom weszła do przybytku, który tak rzadko odwiedzam!
Ale jestem szczęśliwa Very Happy

Mam kablówkę!!!
Więc na początek obejrzałam jeden odcinek "Dr Who", ale niewiele zrozumiałam; generalnie wygląda na kompletnie świrnięty serial!
Potem obejrzałam "Stargate: Antlantis" i jestem bardzo rozkwikana, bo to jest zabawny serial, a ja generalnie lubię Gwiezdne Wrota. "Stra Trek" okazał się nieprzyswajalny niestety Sad

Nic nie rozumiem, kompletnie, na dodatek nawet mi się nie chce próbować (jestem złym człowiekiem i heretykiem), bo nic tam się nie dzieje - przynajmniej w tym odcinku.
Potem oczywiście obejrzałam CSI:NY, no bo jak tu żyć bez tego, a potem...
MWAHAHAHAHAHAAA
AXN świętuje moje przyłączenie się do grona kablowiczy przez puszczenie od pierwszego odcinka mojego ulubionego serialu XD Zdarzyło się jutro, z Kylem Chandlerem uroczo pyzatym i gładziudkim, fabułą po tylu latach wciąż świerzą, rozkwikującą, wzruszającą i przerażającą, i tajemniczą. Jestem w siódmym niebie, codziennie o 16 galopuję przez dom płosząc domowników i pająki, i budząc protesty przestawiam meble w pokoju, by umościć się przed samym TV.
Jestem bardzo bardzo bardzo szczęśliwa :3

Amadea Xilocent

Ja serialoholiczką nie jestem, anime to co innego te mogę oglądać cały czas, dlatego pewnie o większości seriali o jakich tu mowa nie mam zielonego pojęcia, chociaż ten związany z pamiętnikiem wampira obejrzałam 2 odcinki i zastanawiam się czy warto dalej, warto? No ale za to obejrzałam 5 serii House i właśnie zaczynam 6 . Pewnie to jest przereklamowane, wszyscy to już widzieli i totalna komercja, ale cóż wychodzi na to że jestem łatwa, bo jak House przy pomocy pantomimy nakierowuje zespół na prawidłową odpowiedź to ja umierałam ze śmiechu Very Happy

Noelle

Wychodzi nowe seria Merlina! Jedynego serialu, który oglądam na bieżąco.

Pierwszy odcinek sezonu trzeciego był taki szarpany, gwałtowne wrzucenie w akcję. Z czasem upływających minut wrócili do zwykłego poziomu. Morgana biega tam i z powrotem, niby mhroczny czerwony kapturek. Eech, znów bajkowo i pięknie.

Ciekawe kiedy - albo czy w ogóle - zostaną wprowadzone postaci innych rycerzy? W obecnym tempie aby zgromadzić komplet trzeba by ze 30 sezonów... ale może i lepiej, że serial żyje własnym życiem. Co by było, gdyby pojawił się sailormoonowy schemat jeden odcinek - jeden człek 0.0

Hekate

A ja się na Merlina śmiertelnie obraziłam. Bardzo lubię pierwszy sezon, a drugi tak spierdolili (relacje Artur-Merlin cofnięte o miliard lat), że myślałam, że szlag mnie trafi. Nie zdzierżyłam. Może kiedyś-tam wrócę, jak skończy się sezon trzeci i Ori mi uprzejmie doniesie, czy w ogóle warto sobie TYM CZYMŚ zawracać głowę :/

Zawsze tak reaguję, jak coś pokocham, a potem coś mi tę miłość obrzydzi.

A co ja oglądam? Teraz?
Emocjonalnie - nic.
Po "Oz" nic mnie już chyba nie ruszy, to niemożliwe.
Natomiast tak dla rozrywki popatruję na "Leverage", "White Collar" i "Pamiętniki wampirów". Z czego największą słabość mam do Leverage, a największą głópawkę dostaję na wampirach.

Aha. No i House się zaczął. W sumie nawet się za nim stęskniłam.

Aaaaaaa, byłabym zapomniała o "Czasie honoru"! (ciekawe, co wymyślą w trzecim sezonie; vivat Adamczyk w roli Larsa Reinera!)
Mru, mru Smile

I o Sherlocku BBC, trzyoodcinkowym. Uroczym jak diabli. Uwspółcześnionym. Mru mru Smile

(czekam na premiery: Supernatural, Capriki i Stargate Universe)

Hekate

Kurde, znowu mnie wkręca "Czas honoru". Aaaaa! I jestem chorsza, wiem, bo dalej najbardziej pasjonują mnie rozrywki Gestapo-Abwehra-Wehrmacht, natomiast perypetie AKowców tak jakby... mniej. Khe khe.
I WRÓCIŁ MÓJ ULUBIONY ZDRAJCA!
I ADAMCZYK JEST CUDNY! I SKOŃCZYŁA SIĘ JEGO DOBRA PASSA!
I BĘDĄ RUSCY, TAKTAKTAK, JUŻ TO WIDZĘ, PO PROSTU ODJAZD NA MASKA!

Nie słuchajcie mnie. Mam świra Wink

królowa kier

No too start : )
Wakacje upłynęły mi pod znakiem cudownie nonsensownej, odjazdowej i głupawkogennej "Czystej Krwi", pełnej genialnego Erica (<3) i niemal równie genialnomrocznego Russella (Tiffany! Weather!)
Nie mam pojęcia jak doczekam się początku czwartego sezonu w lecie, tymczasem postanowiłam zabić czas nową "Nikitą" z cwtv, rozrywka niewymagająca, ale nawet wciągająca ; )

Hekate

Witamy na Lunatycznym!

Och, Eric!
Mru.
Chociaż ja Skarsgårda wolę w Generation Kill, oj tak.
True Blood mnie bawiło, i owszem, było mocno głÓpawkowe, ale ten świeży, trzeci sezon tak trochę... eeee.... No niekoniecznie. Już nie. Mam dosyć tej konwencji.

A Nikita kojarzy mi się z dzieciństwem Smile

Nawet nie wiedziałam, że dalej coś z nią robią.

królowa kier

Merci : )

Trzecia seria nadal ma sporo wspinających się na wyżyny momentów, ale przyznaję, że niektóre postaci mocno...przeewoluowały ; ) W lepszą lub gorszą stronę. No i nie mogę im wybaczyć zakończenia wątków paru nowych (FRANKLIN! :<< )

Nikita zyskała azjatycką twarz i obcisłe kostiumy, no i jest zamerykanizowana i ukazuje główną bohaterkę po ucieczce z tego oddziału zabójców, postanawiającą wykończyć swoich byłych szefow Wink

Hekate

Łojezu, no ja nie mogę, nie mam pojęcia jak dotrwam do przyszłego tygodnia i ostatniego odcinka "Czasu Honoru"!
Dzisiaj obejrzałam ten jutrzejszy, ekhm, no i generalnie AAAAAAAAAAA, ja chcę ciąg dalszy! Jestem porąbana, wiem, ale co ja na to poradzę, że w tym serialu najciekawsze postacie to Niemcy i różnego autoramentu zdrajcy? I jak nie lubię Małaszyńskiego, tak uwielbiam bohatera, którego gra, na punkcie Larsa Reinera (Adamczyk) to już w ogóle mam totalnego świra A PRZEPYCHANKI POLITYCZNE ABWEHRY I GESTAPO TO COŚ PRZEPIĘKNEGO. No dobra, nie bijcie, adrenalina mi na mózg padła Wink

Z AK-owców (sorry, jeszcze ZWZ-owców) przecudownie się rozwinęła postać Janka - no i te konszachty z Ruskimi, AAAAA, DLACZEGO ONI ZABIJAJĄ CIEKAWE POSTACIE, NO DLACZEGO??? To wszystko się źle skończy, ja wiem, ale i tak będę oglądać. JAK KTOŚ MYŚLI, ŻE WSZYSTKIE POLSKIE SERIALE SĄ DO DUPY, TO NIECH SOBIE PRZECZYTA MOJE "WIELKOLITEROWE", OBŁĄKAŃCZE POSTY NA FORUM, "Czas Honoru" to Dobro, doprawdy, a im dalej, tym lepiej.

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!

Maggie

A ja się bardzo bardzo wciągnęłam w Przebłysk Jutra. nie ukrywam, że na początku było moim celem oglądnięcie sobie Dominica M., bliżej znanego jako Merry ;P Ale z czasem akcja mnie tak wciągnęła, że oglądałam kilka odcinków dziennie i jestem po pierwszej serii już (prawie, bo serwer się zbuntował i nie mogę ostatniego odcinka obejrzeć ;( ).

Hekate

/nie może oddychać/

AAAAA, OSTATNI ODCINEK "CZASU HONORU", AAAAA!
Ja wiedziałam, że tak będzie. Jestem, kurwa, prorokiem.

Natalia Lupin

...
Oglądanie seriali jest złe Razz