|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blaidd
moderator byroniczny
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ra-setau
|
Wysłany: Czw 20:31, 11 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Remusku... tfu - lordzie Remmy, to nie było w szpitalu świetlicy? Czy nie chcieli cię wypuszczać z łózka? Biedactwo...
Hecuś - błagam, przyjeżdżaj do mnie, żeby się dokrztałcać! Ja uwielbiam oglądać filmy z kimś, kto bardzo chce je obejrzeć. Nie wiem, dlaczego. A moze wiem... Mniejsza z tym.
"Na wschód od Edenu" mam przy sobie (nie mogłam się z nim rozstać), "Olbrzyma" też, tylko "Buntownik" został w domu. A gratka to wielka, bo to DVD oryginalne z mnóstwem dodatków.
Tylko na naszym kompie pokojowym nie da się tego odtworzyć, ale to dałoby się załatwić.
O, jak ja bym chciała, żebyś mogła! I przywiozłabyś "Idaho" i zrobiłybyśmy sobie maraton z świetnym kinem.
Nie ma to jak pomarzyć sobie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Hec
moderator avadzisty
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na północ od chatki 3ech świnek
|
Wysłany: Pią 10:18, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Eh, Blaidd, to by było ekstra... gdybym tylko znalazła się w posaiadaniu maszyny teleportacyjnej.
Ale kiedyś powinnyśmy coś takiego urządzić- myślę, ze warto by jeszcze sciągnąć trochę lunatycznej braci i zmusić ją do towarzyszenia nam
Ja tymczasem kontempluje stan swoich finansów (które znacznie się uszupliły, po zakupie kolejnej książki) i zastanawiam się, czy wystarczy mi na bilet do kina. Bardzo chciałabym zobaczyć Wszystko gra. W sumie nie przepadam za Allenem, no, pominąwszy Wszyscy mówią kocham cię, ale tym razem mam przeczucie, że film mi się spodoba.
<wyciąga portfel i liczy dziesięcio i pięciogroszówki...>
|
|
Powrót do góry |
|
|
blaidd
moderator byroniczny
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ra-setau
|
Wysłany: Pią 10:45, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Ano, zapraszamy wszystkich, którzy by chcieli cos obejrzeć
A ja wybrałam trzy filmy z Europejskiego Festiwalu Filmowego. Dziś idę na "Błoto", jutro na "Niebieski", w niedzielę na "Ostre cięcia". Nie mogę się doczekać!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Pią 10:48, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Po dwudziestym drugim jestem wolna. Stać mnie na bilet autobusowy w promieniu trzystu kilometrów, więc mówcie, jakbyście coś wymyśliły.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:54, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Proponuję przenieść rozmowy do tematu o 'Zjazdach'.
Sama ofiarowuje siebie z rozszerzonym Donniem Darko Acz tylko w formacie divx
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hec
moderator avadzisty
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na północ od chatki 3ech świnek
|
Wysłany: Pią 16:36, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Znaczy się Ori, że dysponujesz wersją reżyserską? Bo ja tylko tę zwykłą, dla ludu widziałam, bu!
Duża jest różnica?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Pią 19:56, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
swietlica była
ale co z tego skoro nie chcieli puscic
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:52, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Hecuś, jeszcze niw eim, czy dużo się różni - mam oglądać dopiero dziś! Ale ponoć jest tego sporo i jest jeszcze bardziej zagmatwane - czytane są fragmenty 'Filozofii podróży w czasie' Roberty Sparrow
|
|
Powrót do góry |
|
|
Indygo
srebrnogrzywy bimbrowiec
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: home
|
Wysłany: Sob 22:42, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Idę oglądac Aime i Jaguara teraz, najwyżej zdam relację po obejrzeniu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hec
moderator avadzisty
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na północ od chatki 3ech świnek
|
Wysłany: Wto 14:31, 16 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
I jak tam Aimee i Jaguar, Indyś? Bo ja haniebnie skusiłam się na Złap mnie jeśli potrafisz, które leciało w tym samym czasie i nie widziałam Aimee....
A bardzo mnie intryguje, jak się ten film przedstawia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
blaidd
moderator byroniczny
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ra-setau
|
Wysłany: Wto 18:02, 16 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Ach, ależ miałam kinowy łikendzik!
W piątek, na Europejskim Festiwalu Filmowym zobaczyłam "Błoto", film chyba grecko-cypryjsko-turecki, w każdym razie dział się na Cyprze. Fajny był, nie powiem, ale najbardziej urzekły mnie zdjęcia, muzyka, no - i może sama historia. Film poruszał problem napięć grecko-tureckich na Cyprze. Niezwykle przebiegle i uroczo reżyser połączył wątek wojskowo-polityczny z wierzeniami i małą cząstką archeologii. Otóż, na jednej z granic strefy greckiej i tureckiej, znajduje się wyschnięte jezioro, w którym pod warstwą soli znajdują się pokłady leczniczego błota. Ludzie przychodzili w to miejsce juz w czasach starożytnych i zakopywali w błocie figury tego, co ich bolało (rąk, nóg itp), prosząc boginię Kybele o pomoc. Główny bohater traci głos w wyniku tajemniczej choroby i też chce spróbować takich praktyk.
Na koniec filmu okazuje się jednak, że błoto nikomu nie pomogło, a nawet zaszkodziło. I to bardzo. Koniec jest smutny.
A jacy młodzi Cypryjczycy są piękni!
W sobotę wybrałam się do Iluzjonu Filmoteki Narodowej (kocham to kino!) na "Niebieski" Kieślowskiego. Nie będę dużo pisać, boć to obowiązkowe do obejrzenia dzieło dla każdego Polaka razem z pozostałymi kolorami (mam nadzieję, że nie przesadzam). Przepiękny. Jak to możliwe, żeby film, w którym właściwie nic się nie dzieje, tak bardzo angażował widza? Bardziej, niż film sensacyjny... Zdjęcia, szczegóły, aktorstwo - to chyba to. I muzyka - niezwykle ważna tutaj. Niezapomniana, przejmująca, porażająca. Brawa dla pana Preisnera.
W niedzielę byłam natomiast na filmie konkursowym EFF, "Ostrych cięciach". Od pierwszej sceny wiedziałam, że postawię mu ocenę "Rewelacyjny". Opowiada o facecie, który zostaje zwolniony z ważnego stanowiska w wielkiej firmie papierniczej, po dwóch latach, mimo wysokich kwalifikacji nadal jest bezrobotny i postanawia wyeliminować całą konkurencję, która chce się ubiegać o "jego" stanowisko w innej wielkiej firmie papierniczej. Zabija przez cały film pięciu facetów starym lugerem, rodzina nie ma pojęcia, że ma mordercę pod dachem, a on sam popełnia masę zabawnych pomyłek w czasie swej akcji, bo, cóż - nie jest w tej materii wyszkolony. Czarny humor w cudnym wydaniu.
A jednak sceny morderstw były dużo bardziej przejmujące, niż w filmie sensacyjnym z jakimś Stallone'em na przykład. Bruno wiedział, że postępuje źle. Wierzył też jednak, że tylko tak uratuje małżeństwo i zapewni byt dzieciom.
No i do czego jesteśmy zdolni w tym dzisiejszym świecie? Jesteśmy jak drapieżniki. Świetny film.
EFF będzie w kilku innych miastach, między innymi w Krakowie, w Łodzi chyba też i w Toruniu. W najbliższych dniach, przenosi się po kolei do następnych miejsc. Polecam. Mi niestety, nie udało się obejrzeć kilku filmów, na któych bardzo mi zależało. Za późno się zorientowałam.
A dzisiaj idę do Iluzjonu na "Mocnego człowieka" z 1929 roku! Nie mogę się doczekać. Film jest niemy z muzyką na żywo. Uuu, juz za dwie godziny!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Śro 14:40, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
jak ja bym chciał chcosc raz w zyciu zobaczyc filmik niemy z muza na zywo
szczesciaro laduy Blaidd
|
|
Powrót do góry |
|
|
blaidd
moderator byroniczny
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ra-setau
|
Wysłany: Śro 14:59, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
No to chyba tylko w Iluzjonie w Warszawie jest taka możliwość. A może się mylę? ale to jest kino Filmoteki Narodowej, więc oni mają same takie starocie.
Film był świetny. Cudny nastrój, kopia zarysowana, ciemna, postacie poruszające się tak szybko, przerysowane emocje.
No i pan grający na fortepianie. Chyba improwizował, bo nie miał żadnej lampki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 16:06, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Nie śmiejcie się, zwykle jestem opóźniona jeśli chodzi o polskie filmy, ale cóż. Wczoraj dopiero obejerzałam "pręgi" - kazali mi w ramach zajęć. Wcześniej nie chciałam ryzykować, bo na widok Żebrowskiego dostaję alergii, a-pfuj! Może to i dobry aktor, ale ja nie jestem obiektywna i całkiem subiektywnie go nie lubię.
Co do filmu - nie był zły, szczególnie początek mi się podobał, dzieciństwo Wojtka. (kurde, muszę wreszcie przeczytać "Gnój" Kuczoka, leży na półce nawet! A ponoć lepsze od filmu). No i generalnie... niezłe to było.
Jedno zastrzeżenie - scena och jakże wzruszająca i och jakże poetycka, w restauracji. Jestem dziwna, to fakt, ale mi się ta lukrowość uszami zaczęła wylewać i cud wielki, że nie parsknęłam śmiechem. To było niedobre, przerysowane.
Muzyka? No nie wiem. Też jakoś tak... nie tak.
Film niby dobry, niby zwycięski, a we mnie nie zostawił żadnego śladu. W przeciwieństwie do "Symetrii", którą koniecznie muszę zdobyć na płycie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
blaidd
moderator byroniczny
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ra-setau
|
Wysłany: Śro 19:05, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
"Pręgi" i we mnie wielkiego śladu nie pozostawiły. Najbardziej zapamietałam sceny z dzieciństwa (kilka), jaskinie i mieszkanko Żebrowskiego. Tak.
A "Symetria" - koniecznie! Czy ona już leciała w telewizji w ciągu ostatnich paru dni, czy dopiero będzie lecieć? Uwielbiam Chyrę (razem z Fryczem sa moimi najulubieńszymi polskimi aktorami). Gdybym miała wybrać kogoś z Polski do roli Remusa, wybrałabym właśnie p. Andrzeja. Ma niesłychane drapieżne oczy, głos, a jak gra!
"Symetria" robi wrażenie. I na mnie największe zrobił chyba właśnie Chyra i historia jego bohatera, sposób, w jaki go zagrał. Pasował do tej roli. Szyc też mi się tu spodobał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|