Filmowa dyskutownia

Maggie

Ceresiu, 14 zeta normalny, 12 ulgowy, a w Tanie Wtorki, to 10 Wink

Ceres

Ciekawe, że u nas za te starocie się tyle płaci... No, ale będę miała cały tydzień, żeby nadrobić braki, a w Cinemaksie w Toruniu ulgowy kosztuje trzynaście zeta...

Hec

Łahaha! Dostałąm wreszcie nagrywarę, tylko mi ją ktoś musi podłaczyć! Buhaha- teraz nareszcie będę mogła się nurzać w filowej rozpuście, a mój komp będzie chodził w normalnym tępie:)

W takim razie może spróbuję Snowcake sciągnąć- może ktoś z was podjąłby się tłumaczenia? Ja moge zrobić timing... co?
Eh, chyba to głupie pytanie- podejrzewam, że nikomu nie będzie się chciało.
Cóż, pozostaje mi oglądać po engielsku- buu, kiedy ja się muszę tak straszniem koncentrować, żeby coś zrozumieć Sad

Remusek17

lady Hec ci za dobrze
ja tez tak chce
podłaczyc ci nie podłacze bo w zyciu tego nie robiłem
a szkoda
bym miał alibi by do ciebie sie wybyc
heh

blaidd

Po "Szeptach i krzykach" I. Bergmana.
Cudo genialne. Psychologiczno-psychodeliczno-przerażająco-przejmujące. Wzruszające.
Niezwykłe połączenie motywów krzyku i szeptu. Zdjęcia rewelacyjne (Oscar '73 dla Svena Nykvista), aktorstwo również.
Napięcie w dialogach, szczegóły otoczenia, dominacja czerwieni, zbliżenia twarzy...
Jestem wciąż pod wrażeniem i gorąco polecam.

I wykładzik przed filmem był bardzo ciekawy. I znów zapłaciłąm 6zł.
A dzisiaj pójdę sobie na "Męczeństwo Joanny D'Arc" Dreyera z '28 roku.

Zaheel

Marzyciel. Może nie najlepszy film wszechczasów, ale osobiście barrrrrdzo mi się podobał. Może dlatego, że jest troche bajkowy, a jednocześnie tyle uczuć w nim jest. Historia Potrusia Pana jesn naprawdę niesamiowit i chociażby dla niej warto obajżeć ten film. Pozatym jestem oddaną janką Johnny'ego Depp'a. Uwilbiam jego samego jak i wszystkie filmy z jego udziałem. Jest fenomenalny...

Aurora

Ach, Marzyciel...
Jest śliczny filmik, taki własnie bajkowy, słodki, a zarazem gorzki...

Teraz czekam, aż będę mogła wam zrecenzować Kod da Vinci... Wink

Ostatnio nic nie oglądałam w tivi. Niestety...
Ale, ale, już niedługo woooolne, to spróbuję odpracować zaległości.

O, własnie. Moze napiszę coś o 'Szpitalu przemienienia' wg powieści Lema.
Kiedyś tam obejrzałam, ale chyba nie do końca - nie pamiętam.
Wiem, że byłam przerażona. Film był... dziwny. przerażajaco-poruszająco-dziwny.
Oglądałam i mi sie robiło słabo.
Ludzie, chorzy, operacje...
Niemieccy żołnierze. Wywózka - nie wiem, do obozu koncentracyjnego? nie wiem.
I to, jak bohater uciekał, chował sie w tych szmatach w piwnicy...

Chyba nie obejrzałam do końca. I wiem, że fragmenty tego filmu będą mnie przerażały w snach i moich lękach jeszcze długo - tak długo, że juz nie spamiętam, skąd pochodzą...

Hekate

"Marzyciel" faktycznie cudny. Ale powiem szczerze, że nie chciałabym mieć takiego chłopa za męża... Wink

Pewnie dlatego, że sama jestem typem Piotrusia Pana, co to nie chce dorosnąć, więc przydałby mi się ktoś, kto nie odfruwałby od rzeczywostości w tak radykalny sposób Wink

A ja ostatnio obejrzałam sobie po raz któryś "Bunt na Bounty". Bardzo lubię ten film i twierdzę, że mniej w nim przygodówki, a więcej mocnej psychologii.
Ruszyło mnie jak nigdy, taka już dziwna jestem...

Rej

Hec , ja mogę ^^

Ceres

Bunt na Bounty lubię, ale ten z Gablem, a nie z Gibsonem. Co zrobić, nie cierpię Boskiego Mela. Jestem nietolerancyjna i nie lubię facetów z takimi loczkami...

blaidd

Miałam iść na "Szpital przemienienia", kiedy w Iluzjonie pokazywali wraz z cyklem filmów Allena, cykl filmów Lema. Nie zdąrzyłam. Bardzo żałuję, bo na ten film chciałam isć najbardziej spośród wszystkich lemowych.

Remusek17

mARZYCIEL ładny
musze przyznac choc widziałem go tylko fragmentami

Hekate

Cereska, ja lubię obie wersje. W tej nowszej atutem jest Hopkins, Gibson mnie ani ziębi, ani grzeje. Z postaci zresztą też odpowiada mi zdecydowanie bardziej kapitan William od tego... tfuu...sentymentalnego dupka, Fletchera. Chociaż relacje między nimi pokazane bardzo dobrze, moim zdaniem. Uwielbiam psychologizowanie.

Ceres

Hopkins tak, uwielbiam faceta (choć serii o Lecterze nie oglądałam - nie lubię takiej tematyki). Z jego filmów lubię chyba Draculę najbardziej. Tam to w ogóle była obsada... i lubię wszystkich, oprócz Reevesa. Taki wymoczek...

Kira

Och, w Draculi to akurat Winona Ryder zrobiła na mnie najgorsze wrażenie. Nie to, żeby źle grała - ja jej po prostu nie lubię. Hopkins jako Van Helsing popisał się, ale oczywiście nic nie pobije Oldmana we wrzosowym fraku i zabójczych okularach *looove!*

A Marzyciel, przyznaję, piękny. Co tu dużo ukrywać, pobeczałam się na końcu. I w pełni zgadzam się z przyznaniem Oscara panu Kaczmarkowi.