|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibyladii
|
Wysłany: Nie 10:41, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Obejżałam Maenschwild park (zawsze mam problem z pisownią dziwnych wyrazów, więc pewnie nie tak to się pisze).
Jakie były ogranniczone prawa kobiet w ówczesnych czasach (ajkiś dziewietnasty wiek). To wprost straszne. Romansidło, ale przedstawione nieco żartobliwie. wielbiam kostiumowe filmy!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Maggie
niepoprawna hobbitofilka
Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 2126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyska Łysa Góra ;)
|
Wysłany: Nie 13:18, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Ja również! Kostiumowe sa najlepsiejsze. Szczególnie "Duma i uprzedzenie" (ale serial, bo filmu nie widziałam), "Rozważna i romantyczna". No, romansidła, ale fajne.
A dobry horror też bym sobie obejrzała. Tylko raczej taki o duchach, czymś nienamacalnym, a nie o odrąbanych rękach, zakrwawionych głowach i samopełzających korpusach.
Ostatnio zmieniony przez Maggie dnia Nie 14:02, 18 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Nie 13:25, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Z horrorów najbardziej lubię Rodzinę Adamsów . Abra-makabra. A ostatnio oglądałam "Statek Widmo" (to znaczy był to ostatni horror, jaki oglądałam). O statku, który zbiera dusze. Brr... koszmar, ale grał w nim Byrne, więc i tak obejrzałam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie
niepoprawna hobbitofilka
Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 2126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyska Łysa Góra ;)
|
Wysłany: Nie 14:04, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Cos... gdzieś... chyba miałam go obejrzeć, Ceres, wiesz?
Widziałam natomiast "Mgłę". I nie powiem, żebym była szczególnie zachwycona.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Nie 16:01, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Ja miałam ją oglądać, ale teraz to sie zawaham. A Statek... uważam za średni.
Tak jak mówiłąm, jestem po Egzorcyzmach Emily Rose. Bardzo dobrze zrobiony film, ale trochę przeholowali z tymi scenami z panią adwokat: gdy budzi się ciągle w nocy i słyszy kroki i tak dalej. To było trochę... hollywoodzkie. Ale sceny z Emily były zrobione bardzo dobrze. Zastanawiam się, czy naprawdę miała przyjaciela takiego jak Jason, czy to tylko zostało wsadzone przez reżysera, żeby wzbudzić sympatię widza?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Nie 19:18, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Nie koszmar dlatego, że film był zły. Ja po prostu nie lubię horrorów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:40, 20 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
O, a ja wreszcie obejrzałam wszystkie trzy części WP rozszerzone.
Najlepsza jest rozszerzona dwójka (a przynajmniej najśmieszniejsza).
Wjedynce też jest sporo całkiem nowych rzeczy, które może nie wnoszą za dużo, ale są po prostu wspaniałymi umilaczo-rozśmieszaczami.
A w dwójce, ech... tu się można ze scen nieumieszczonych w kinowej wersji pokwiczeć na śmierć.
A to sny Pippina, a to rośnięcie z odgłosem... hm, przypominającym bekanie, a to Gimli, a to Eowina.
Zresztą - Eowina jest najlepsza. Szczególnie, gdy śpiewa (no cóż, nie każdy umie - ona niezbyt. za to Pippin ma głos bjutiful). Albo jej zupka, kwik, i ta cała scena z Aragornem, heh, bidok.
"Mój wuj mówi, że brałeś udział w wojnie z moim dziadkiem, Thenglem. Chyba się myli?"
Spojrzenie Aragorna: - Dobrą pamięć ma Theoden, syn Thengla.
"Przecież musiałbyś mieć, panie, co najmniej 60 lat!"
Spojrzenie Aragorna wbite w zupkę.
"70? chyba to niemożliwe... 80?"
"87" - bardzo dobitna odpowiedź. Wytrzeszzcz Eowiny i szczęka na kolanach.
"Ależ panie, pan pochodzi aprawdę z Dunedainów, z długowiecznego rodu!"
I zaraz - "Jedz zupę".
I bidny Aragor nabiera maziadła na łyżkę i ze łzami w oczach - bierze do ust.
Kwik, mówię wam, to jest zabójcze. (-: Szczególnie prawie żywe mięsko, heh.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Śro 16:36, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Ori, skąd ty to wzięłaś? Ja oglądałam tylko 3 rozszerzoną, a i to cudem.
A ta scena wygląda... smakowicie ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Śro 17:12, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Jedz zupę?
*rechocze nieprzystojnie*
Zawsze ją lubiłam (no, może poza tym, jak dała się zamknąć w mieście - ja bym im nie pozwoliła! I pies lizal Aragorna), bo miała ja... znaczy umiała nosić spodnie, ale żeby aż tak? [/url]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:13, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Oooch, tak smakowicie, kwik, bardziej smakowicie niż zupka Eowinki xD
A oglądałam dzięki, hmm, niezbyt legalnemu źródełku, że tak to nazwę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Śro 17:15, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Hmm... a gdyby tak doszło do tego spotkania w Wa-wie, Auroro... tego w sierpniu... to może byś mi tak przegrała?
Oddam ci płyty, tylko błagam, przegraj!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:22, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Jakże wy mnie deprawujecie... (-: Byleśmy się w sierpniu spotkały.
I jest wiecej scen z Borowiczkiem! Huo, huo, huo...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Śro 17:25, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
No wiesz, teraz to ci już nie odpuszczę.
Rany, jak ja uwielbiam tego faceta...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Czw 8:44, 22 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Ja też uwielbiam! Mam w opisie ten komiks zaślubin, zajrzyjcie sobie, choć już to pokazywałam Muszę skądś skombinować rozszerzoną wersję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:47, 22 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
A ze mnie robi się maniak. Wczoraj, dla Borowiczka, Bilba i Gandalfa, po raz kolejny oglądałam WP1. Tylko pierwszą połówkę, bo potem przyszła burza i halt na tivi.
Właśnie doszłam do wniosku, że Boromir byłby dużo lepszym królem niż Aragorn...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|