|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blaidd
moderator byroniczny
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ra-setau
|
Wysłany: Pon 14:07, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
"Memento". Film niezwykły. O pamięci, wspomnieniach i o realiźmie. Thriller. Niezły. Taki inny. W dodatku ta dziwna kompozycja - akcja toczy się wstecznie - o jedną sekwencję do tyłu, każda taka sekwencja kończy się czyjąś kwestią, ktora została już wypowiedziana, napisana, która została zdażona wcześniej w fabule, żeby było wiadomo, jak to potem połączyć. Przypomina to właśnie przypominanie sobie. Niesamowicie widać to na zdjęciach głównego bohatera - ma on zanik pamięci krótkotrwałej, wie kim jest, jak się nazywa, ale ucieka mu z pamięci to, co zdażyło się jakieś pół dnia temu. Żeby cokolwiek kojarzyć, robi zdjęcia polaroidem i zapisuje na nich najważniejsze informacje (a także robi tatuaże na ciele - tu są naprawdę ważne rzeczy). I wlaśnie na tych zdjęciach w miarę posuwania się w akcji do przodu, a w fabule do tyłu napisy znikają. Dowiadujemy się, w jakich okolicznościach bohater je tam umieścił.
Na koniec nie ma oczywistego wytłumaczenia, co się stało, jak się stało (bohater szuka mordercy żony, a pamięć stracił wtedy, gdy ją zamordowano, gdy został pchnięty na lustro). Kto zabił? Czy on przypadkiem nie zabił niewinnych ludzi? Czy też nie padł ofiarą oszustwa, do którego pcha ludzi jego przypadłość...?
No i - to głównie do Ori - Guy Pearce w głównej roli! Moim zdaniem ciacho jeszce większe, niż w "Drapieżcach". Ma przepięknie zbudowaną okolicę oczu i podbródek - taki zaostrzony. A jeszcze jak rozchyli usta... Mrrrrrrrr...
A co do Norringtona jeszcze. Okazało się, że to Jack Davenport. Myślę se: znam to nazwisko. Wlazłam ci ja na filmweb i okazało się, że to przecie uroczy Peter Smith-Kingsley. "Utalentowany pan Ripley", godzina druga filmu. Hm, w pierwszej Jude, w drugiej Jack... Tylko lepiej mu w tej białej peruce lub ciemnomiodowych włosach, niż w czarnych, jakie miał w UPR.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Wto 20:48, 12 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Wróciłam z kina, a byłam na "Zabójczym numerze". To jest dokładnie ten rodzaj filmu, który uwielbiam. Wciągająca fabuła, akcja-rewelacja, Bruce Willis (uwielbiam tego faceta. Nie pytajcie, dlaczego, ale od czasu "Jak ugryźć dziesięć milionów" po prostu go uwielbiam), świetni bohaterowie (żaden mnie nie irytował - sukces!) i ten brak komplikacji w stylu brazylijskich nowel, a raczej w stylu... no cóż, scenarzysta sam się porównał... Hitchcocka.
A, zapomniałabym. Ten film jest tak nieambitny, że już za samo to mogłabym go polubić. Mam słabość do nieambitnych filmów (nie mylić z niewybrednymi).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Śro 19:00, 13 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Szefowo! W kinie jest nowy film z Harrisem. Ja się chyba wybieram, tylo tytułu nie pamiętam. Wyjdzie za jakiś tydzień. Coś o wiośnie, więc pewnie lekkie romansidło albo psychologiczny, ale i tak idę. Na Harrisa miałabym nie pójść?!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rej
moderator krwisty
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze Zmroku
|
Wysłany: Nie 14:17, 17 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Polecam "Kobietę w błękitnej wodzie".
Cudna baśń, może bez dobrze chwytnego morału, ale to właśnie jest sympatyczne - można sobie dorobić taki morał, na jaki się ma aktualnie ochotę.
Polecam.
film zatwierdzony przez Rejowe Stowarzyszenie Szalonych Kinomaniaków Offowych
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nightwish
Gość
|
Wysłany: Nie 14:18, 17 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Jasminum- śliczna, bajkowa historia
|
|
Powrót do góry |
|
|
blaidd
moderator byroniczny
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ra-setau
|
Wysłany: Nie 23:44, 17 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Wzruszyłam się... Przed chwilą skończyło się Wszystko, co najważniejsze. Polska rodzina żydowska na zesłaniu w Związku Radzieckim. Co ci ludzie się nacierpieli - i Polacy i Żydzi i cala masa innych nacji... Boże...
Aleksandra Wata grał Krzysztof Globisz, jego żonę, główną rolę - świetna Ewa Skibińska.
Jasminum chciałam obejrzeć (uwielbiam J.J. Kolskiego i pana operatora!), ale jakoś nie wyszło - chodziłam wtedy na Europejski Festiwal Filmowy i trzeba było dobrze rozdzielać kasę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Czw 9:42, 21 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Poszłam do wyporzyczalni. Szukałam horroru. Wzięłam Łowcę snów na podstawie Kinga.
To ma być horror?! Rany, momentami wyłyśmy ze śmiechu. Ale była trochę żalu, szczególnie wtedy, jak ulubiony bohater przypłacił życiem. Tak. Ogólnie film uważam za niezły, ale zakończenie jest tragiczne. Nie wiadomo, gdzie oczy podziać. Obcy kontra Predator? Czy może coś jeszcze innego? Od dawna uważam, że tylko Kinga stać na napisanie kompletnego szajsu w taki sposób, że człowiek nie może się od tego oderwac z zachwytu. Teraz uważam, że da się nakręcić jego książkę w podobny sposób.
I wiecie co?
Obejrzałabym to sobie jeszcze raz
Przypomiało mi się:
Niedługo (bagatela za rok prawie) do kin wychodzi Copying Beethoven z Harrisem. Kwiiiiik! Ja już się nie mogę doczekać. Oto plakat, podoba mi się, ale włosy to mnie lekko zszokowały:
[link widoczny dla zalogowanych]
I co?! /kwicząc skacze po pokoju/
Tylko nie mam z kim na to pójść. Chociaż... przez rok wiele się może zdarzyć.
Tylko kto pójdzie ze mną na Byle do wiosny?!
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie zapowiada się szczególnie ambitnie, ale Harris z każdej roli potrafi zrobić majstersztyk.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:01, 21 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
A ja wczoraj obejrzałam 'Dług'... Jejks <otrząsa sie>
Podobało mi się - kolory suche, głównie czerń, różne odcienie szarości, troche bieli. I czerwień. Jejks....
<wzdycha>
Przerażajaco-cudowno-poruszający. To jak... jak ucinał im głowy... <wzdraga sie> Reakcja Stefana - a to chowanie sie w domu, zasłanianie okien i ogólnie stan silnie depresyjny - byłam przekonana, że sięgnie po nieco inne środki zakończenia tej sytuacji>... i muzyka. Prześliczna muzyka, idealna, nastrojowa, brr...
A wiecie, co mną najbardziej ruszyło? To, że z prawdziwym zdumieniem na końcu zobaczyłam i przeczytałam, że na podstawie prawdziwych wydarzeń - Tadeusz 7 lat, a Stefan i... kurczę, co go grał Gonera... 25 lat.
Okropny film. Szczerze polecam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Czw 15:05, 21 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Byłam na tym na akademii filmowej. Nie lubię takich filmów, i gdyby nie Chyra... uwielbiam faceta... zapewne w ogóle by mi się nie podobał. I podobno film zafałszowuje fakty, bo w rzeczywistości było trochę... mniej jednoznacznie.
Tak czy owak - Chyra rządzi!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Czw 15:09, 21 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Okropny film- szczerze polecam? Postaram się obejrzeć. Jeśli znajdę kasę na wyporzyczalnie. Chyba, że mi ją kto sfinansuje!
Chyry nie znam, albo znam i nie kojarzę. Niestety, w polskich aktorach jestem kompletnie zielona.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:12, 21 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
A niech i zafałszowuje. Wiec można potraktować go jako interpretację rzeczywistości
Mnie osobiscie sie podobał - lubię takie filmy, naprawdę, naprawdę. Człowiek zaszczuty, na skraju załamania nerwowego... Chyba właśnie dlatego też lubię 'Zagubionych' - chcę wiedzieć, co oni zrobią i wiem, że chcę być zaskoczona. Jak przestaje mnie zaskakiwać, to jest źle z filmem/serialem...
A Chyra faktycznie świetny. Ciarki mi po plecach przechodziły, kiedy pojawiał się na ekranie, kiedy groził, proponował, bił...
Scena, którą najlepiej zapamiętałam - jak uderzył Adama (Gonerę) i było takie śliczne ujęcie - ścieżki przecinające się pod katem prostym - Adam słania się z bólu i tak dalej, a Chyra odchodzi, powiewając czarnym płaszczem. I oczywiscie - ścieżki w śniegu.
Kolory w tym filmie były niesamowite...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Czw 15:13, 21 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
To ten, co grał Borcha Trzy Kawki w Wiedźminie, a ostatnio głównią rolę w $amotności w sieci (uwielbiam, jak tę symbolikę zmieniły "Wysokie Obcasy").
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Czw 15:13, 21 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Nie oglądałam Wiedźmina. Nie byłam w stanie się zmusić ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:15, 21 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
<Orę zatka>
Chyra grał Borcha?! Naprawdę?!?!?!?! Jejks, nie wiedziałam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Czw 15:16, 21 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Czego to się człowiek dowiaduje...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|