Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
yadire
gryfonka niepokorna
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 20:34, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ech, na temat 21 Gram (czy gramów) się nie wypowiem, bo też nie wytrwałam nawet do początku.
Ale!
Ostatnio kolega polecił mi "Dzienniki motocyklowe" (czy kroniki, nie wiem jak to prztłumaczuli). W każdym razie, ten o Ernesto Guevarze. No i się pokusiłam o ściągnięcie. Wiem, wiem, sprzed dwóch lat, ale do mnie takie rzeczy z opóźnieniem dochodzą.
Wiecie, jaki fajnisty ten film?
Wogóle lubię filmy łacińsko-południowo-amerykańskie. Może i widziałam tylko dwa (Marię pełną łaski i Dzienniki właśnie), ale taką miłą były odmianą po tej hollywoodzkiej sieczce.
Wogóle filmy "fabryki snów" ostatnio sporo straciły w moich oczach. Może i nigdy specjalnie ich nie ceniłam, ale byłam w stanie obejrzeć. A teraz aż mnie rzuca, jak widzę te wszystkie totalnie mugolskie przeróbki północno-europejksich mitów (mam na myśli nieszczęsnego Króla Artura i wcale nie lepszych Tristana i Izoldę).
Jak już mam coś obejrzeć, wybieram bollywoodzki "kicz" albo pozornie bezbarwną Amerykę Łacińką.
huh, się rozgadałam! A miało być tylko o Dziennikach.
Bądź co bądź - to ostatnio jeden z moich ukochańszych filmów. Pomijając już wspaniałego Gaela, cudne krajobrazy (niezapomniane Maczu Pikczu - zabijcie, ale pojęcia nie mam, jak się to pisze) i muzykę... Ale ta jazda motorem! Ja też tak chcę!
No i przy okazji można się co nieco o samym Che i jego Ameryce dowiedzieć...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Harpoon
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Legio XIII Gemina
|
Wysłany: Pon 20:52, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Co do "Króla Artura" to rzeczywiście. Film niezbyt udany. Chociaż muzyka - piękna. I te niehistoryczne, ale wspaniałe rzymskie kostiumy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
yadire
gryfonka niepokorna
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 20:55, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Muzyka jak muzyka, ale Artur bez magii? Toż to jak... jak... Potter bez blizny!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Harpoon
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Legio XIII Gemina
|
Wysłany: Pon 20:57, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Nie wiem... Dla mnie to akurat plus. Z resztą celem tego filmu nie było wierne trzymanie się legendy, tylko raczej (przynajmniej tak to ja odebrałem) próba pokazania, jak to mogło wyglądać na prawdę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
yadire
gryfonka niepokorna
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 20:59, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Możliwe... W końcu to indywidualna interpretacja każdego widza.
A co do muzyki, to może źle się wyraziłam - mi również się podoba, ale to jednak nie wszystko.
Edit. A tak nawiązując jeszcze do tej muzyki - ścieżka Z "Opowieści z Narnii" niesamowicie mi się podobała. Choć filmu co prawda nie widziałam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Harpoon
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Legio XIII Gemina
|
Wysłany: Pon 21:01, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
A ja mówiąc "dla mnie to akurat plus" miałem na myśli Artura bez magii ;P
|
|
Powrót do góry |
|
|
yadire
gryfonka niepokorna
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 21:04, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Aaa...
Cóż, jak kto woli
|
|
Powrót do góry |
|
|
blaidd
moderator byroniczny
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ra-setau
|
Wysłany: Pon 23:15, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
"21 gramów", taaa... Niezwykły - szokujący. Długo sobie potem leżałam i myślałam nad bohaterem Seana Penna... Wygląda na to, że cała trójka bohaterów tak naprawdę chciała umrzeć... Niesamowita historia, świetnie opowiedziana i sfilmowana (ręcznie prowadzona kamera - mrrr!). I del Toro - mrrr! Ależ on ma oczy!
Yadire - Król Artur miał coś wspólnego z magią tak bardzo jak Potter? W legendach arturiańskich magią władają raczej przede wszystkim Merlin i wróżki: Pani z Jeziora, Morgana i reszta. Przynajmniej tak mi się wydaje...
(wysila mózgownicę)
[I Machu Picchu - pierwsze miejsce, od zobaczenia którego pokochałam Archeo, dopiero później przyszedł czas na Egipt. Najpierw zafascynowali mnie Inkowie, Tenochtitlan i inne takie...]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie
niepoprawna hobbitofilka
Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 2126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyska Łysa Góra ;)
|
Wysłany: Wto 19:54, 31 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Właśnie obejrzałam "Tristana i Izoldę". Film sam w sobie niezły, realia wczesnego średniowiecza zachowane jak na tego typu film, ładna muzyka.
Tylko straszny wyciskacz łez - zresztą jak sama legenda o Tristanie i Izoldzie.
NIe ma to jak katharsis w Halloween.
|
|
Powrót do góry |
|
|
yadire
gryfonka niepokorna
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 21:23, 31 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Nie, no może nie tak jak Potter.
[myśli]
Zdecydowanie NIE jak Potter.
Zresztą Morgana czy Merlin wydają mi się mimo wszystko bardziej pociągający niż Pottuś z Voldim.
Choć to może wcale nie dziwić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angel
księzniczka księżycowej poświaty
Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Mare Imbrium
|
Wysłany: Śro 21:09, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Właśnie oglądam na youtube Narnia Chronicles - part 13 i przyszła moja mama w momencie, gdy dziewczynka-na-której-twarzy-usiadł-nosorożec łapała butelkę i poszła uzdrawiać. MAma skwitowała "No tak, złapała flachę i w krzaki"
Nie mogę, moja mumuś ma czasem świetne teksty ;D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Harpoon
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Legio XIII Gemina
|
Wysłany: Sob 18:58, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
A ja puściłem sobie dzisiaj "Regulamin zabijania".
Film bardzo dobry, podobały mi się te ujęcia zza celownika przy strzelaniu No, ale przede wszystkim jest to film o rozprawie, która również ukazana jest bardzo dobrze Jak chyba żaden inny film ukazuje absurdy ułożonych w bezpiecznych biurach reguł, zupełnie niesprawdzających się w realnych warunkach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibyladii
|
Wysłany: Nie 11:09, 05 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Oglądałam wczoraj na jedynce "Hadson Hawk" i przedtem "Hooligans". Co do pierwszego, to przyjemna komedia o tym jak ciężko pozbyć się zbrodniczej przeszłości. Oglądałam ją już z piąty raz, ale za każdym razem z przyjemnością.
A drugi. "Hooligans". Powiem, że kiedy leciały napisy, byłam strasznie naładowana emocjami. Chyba o to chodziło. Nie można nazwać go ładnym. Wszytsko przedstawine tak codzinnie i nieco brutalnie, a mimo to przekzuje jakieś wartości. Zaczełam się zastanawiać nad najważniejszymi, choć fanatycznie pojmowanymi przez bohatrów wartościami - honor, lojalność. Dobry film.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lora
dziecię alternatywy
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1834
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:25, 05 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Oglądałam wczoraj o 22:25 na TV Kultura dokument o Sex Pistols. Najbardziej się skwikałam, kiedy pokazywali, jak Pistolsi grali w jakimś klubie, a na zewnątrz stał oddział moherowych beretów i się za nich modlił, śpiewając religijne pieśni ;P. Ogólnie jakoś niczego szczególnie przełomowego się nie dowiedziałam. Trochę żałuję, bo mogłam zamiast tego obejrzeć 'Chasing Amy' na Ale Kino ('Aimee i Jaguar' było potem, ale mi się nie chciało siedzieć po nocy), '8 Milę' albo 'Pieniądze to nie wszystko'. Dlaczego jeśli w TV puszczają fajne filmy, to zawsze w tych samych godzinach?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Wto 16:34, 07 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Black Hawk Down. To cud, że go dali tak wcześnie! Już wcześniej znałam muzykę z tego, dostałam od brata, ale w filmie była ona niezauważalna. Oczywiście za bardzo udaną uważam rolę Ewana, jakżeby inaczej Wstrząsnęło mną motto filmu- i nikt nie zostaje z tyłu... Niesamowici ludzie, ci Amerykanie. Dziwni, bo dziwni, czasem wręcz idiotyczni, ale to jest niesamowite, poświęcić życie za ciało kolegi z oddziału...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|