|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lora
dziecię alternatywy
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1834
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:17, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Żałuj. Muzyka jest jeszcze lepsza :)
(Jared ma świetny głos, chyba nawet wolę go w roli muzyka niż aktora. Chociaż widziałam z nim niewiele filmów, więc trudno stwierdzić)
Pana Ripley'a wielbię, jeśli chodzi o Prison Break, przeżywam męki, ponieważ od dłuższego czasu znikąd nie mogę dostać 14 odcinka II sezonu. Hmr, wiedziałam, że będzie ci się podobać, Ori :) <delektuje się satysfakcją z posiadania głębszej wiedzy i możliwości szantażowania spojlerami>
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:45, 04 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
<szczerzy się>
Nieświadomie zasmakowałam w filmach Clinta Eatwooda. Wczoraj Rzeka tajemnic, dzisiaj Za wszelkę cenę.
Rzeka... podoba mi się stanowczo dużo bardziej niż to drugie, przepraszam, dziwna jestem.
Ach, ten okropny Sean Penn, jeszcze okropniejszy Kevin Bacon i kochany Tim Robbins. Jak mi go było żaaal, ale zarazem mam świadomość, że "był zarażony". No bo CO robił wtedy przed tym roomcośtam, czy jak to się nazywało? Jak jego samochód tam się znalazł (bo stamtąd wzięli go policjanci)... Ech, biedny Dave.
I wątek z Seanem(Baconem) też mi się podobał, chociaż go nie rozumiem. Postanowiłam poszukać ksiażki, na której podstawie nakręcono film, o.
Za wszelką cenę jakoś mną tak nie wstrząsnęło. Po 'rzece' trochę pochlipałam, a po tym... tak nie bardzo. Najbardziej mi się podobały rozmowy z księdzem Eastwooda (xD) i umieranie Hilary.
Ach, Blaidd, Jack Davenport nie tylko tobie się przypomina, bo i mi... Aż wczoraj, specjalnie dla niego, obejrzałam piratów z karaibów kochany Peter z "ripley'a". Ogłaszam się jego zadeklarowaną fanką (jeśli wcześniej tego nie deklarowałam) <3
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 14:30, 04 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Rzekę tajemnic oglądałam i ja, bo moja mania pod tytułem Sean Penn miewa się całkiem nieźle I owszem, nigdy nie pociągali mnie mydłkowaci, przystojniutcy chłoptysie. Za to za kogoś takiego jak Sean dałabym się pokroić na kawałki (mruczy).
Film był niezły, ale oczywiście MUSIELI spierniczyć końcówkę. Mogło się skończyć na tej rozmowie na drodze, że może dalej są jedenastolatkami zamkniętymi w piwnicy, a całe to życie, to jedynie złudzenie. Nie rozumiem późniejszej parady i kompletnie nie kapuję wątku tej żony, co się przez telefon nie odzywała.
A mówiłam, że Dave nie zabił tej dziewuszki? Mówiłam? Tyle, że mnie nikt nie pyta o zdanie Przez cały film powtarzała sobie niechonniebędziemordercąproszęproszęproszę, no i się udało. To znaczy niby mordercą był, ale temu pedofilowi jak najbardziej się należało.
Swoją drogą film kojarzył mi się z 'Uśpionymi', tyle, że 'Uśpieni' chyba jednak są lepsi. No ale ich podstawową wadą jest brak Wiadomego Aktora
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:08, 05 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
<z niedowierzaniem> Sean Penn... Hyh, i tu pasuje tekst z filmu, że jest facetem starej daty, takich już nie ma (czyt. w typie Hekate - chociaż, chyba każda z nas kiedyś marzyła sobie o takim Silnym i Męskim facecie jak Sean Penn - hyhhh, ja tak).
Ja też nie rozumiem tej końcówki. Po co ta parada? A tekst Laury Linney, o tym, że 'mógłby zostać królem całego miasta'... Uch, myślałam, że padnę o_O
Dave zabił pedofila, i dobrze, ale wg mnie to nawet nieźle, że Jimmy go załatwił - mnie naprawdę zainteresowały te jego gadki o wilkach, wilkołakach i wampirach. Stwierdził, że też jest zarażony. I mamy swego rodzaju odpowiedź - co on robił tej nocy, kiedy zabito Katie, w miejscu, gdzie kwitła dziecięca prostytucja? Stamtąd też policjanci wzięli jego samochód, hm?
(ale jestem niemiła dla Dave'a, ale nie umiem widzieć w nim tylko skrzywdzonego w dzieciństwie mężczyzny, skoro ma i drugą 'wampirzo-wilkołaczą' twarz)
|
|
Powrót do góry |
|
|
blaidd
moderator byroniczny
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ra-setau
|
Wysłany: Pon 13:02, 05 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Hm, Oru całkiem możliwe z tym 'zarażeniem'... Zdecydowanie przychylam się do tej wizji.
Co zaś tyczy się parady, to być może miała podtrzymać napięcie przed spodziewanym końcem, jakikolwiek miałby on być - czy aresztowanie Jima, czy zabicie Seana przez Jima, co mogłoby wynikać z tej dziwacznej przemowy Jimowej żony, niczym Lady Makbet. Nie polubiłam jej ("Co to za żona, która tak mówi na męża?" - o żonie Dave'a).
Do końca nie doszło jednak i po tym rzeczywiście też mi dziwnie, potem mi się w nocy śniły różne możliwe zakończenia i prowadziłam śledztwa .
'Rzeka tajemnic' jest szeroka i głęboka, może ktoś w niej wylądował, może nawet Jim zabity przez Seana, jeśli jego gest podczas parady rozumieć dosłownie (choć chyba by tego nie zrobił).
Ja jeszcze chciałam o Hero.
Cudo. Film o pięknie i mądrości. Przepiękne obrazy, muzyka, szczegóły (na przykład świece w pałacu króla). Historia opowiedziana oryginalnie w trzech wersjach, w dodatku kolorystycznych.
Niemal mistyczne, mitologiczne - początki imperium. Każde imperium zaczynało od krwawych zjednoczeń, także egipskie. Jeśli znalazł się ktoś mądry, jak Złamany Miecz, do zjednoczenia, poprawiającego przecież funkcjonowanie rozrastającej się populacji mogło dojść nawet bezkrwawo. Szkoda, że rzadko takich ludzi słuchano.
I król... hem, ta władza - jednak zabił.
Wzruszający. I pełen spokoju. Siedzi się przed tym telewizorem i się gapi w ekran, całkowicie będąc urzeczonym.
I Złamany Miecz - mrrrr.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibyladii
|
Wysłany: Wto 22:10, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ech oglądałam kiedyś Hero i zachwycił mnie tak bardzo jak Blaidd. Przede wszytskim muzyka jest wspaniała. I ta historia taka prawdziwa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Pią 20:32, 09 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
A ja jutro idę na ŚW i zaraz się zakwiczę z radochyomamusiunareszcie!!! Receznję macie jak w banku XD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lora
dziecię alternatywy
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1834
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:07, 09 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ejj no, jak zaczynałam oglądać Prison Break to to taka nowość była, nieznane i w ogóle elyta, a teraz zrobiło się kurewsko jak z Lostem, wszędzie tego pełno i wszyscy są fanami :(( I już nie jestem elytą!
(robi obrażoną minę)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Harpoon
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Legio XIII Gemina
|
Wysłany: Pią 22:34, 09 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
To przejdź na Rzym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:29, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Biedna Lo. <pociesza>
Tak to jest z serialami, że jak puszczą w tivi, to się wszyscy nań rzucają (nie na każdy serial, of kors, nie na każdy).
A Prison Break jest dla mnie fenomenalny...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 12:51, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
A wczoraj byłam w kinie na Krwawym diamencie, co by się trochę odprężyć na dobrej sensacji.
Ale to nie była sensacja. To był jak najbardziej dramat.
Jak się dowiedziałam, że w roli głównej zobaczę Leosia DiCaprio, to sobie pomyślałam "Ha, ha, to się wkopałam. No cóż, w takim razie spłaczemy się ze śmiechu i tyle". Problem w tym, że ten facet zagrał... bardzo dobrze! Głupio mi takie rzeczy pisać, ale cholera, naprawdę nieźle wykreował Danny'ego Archera. Inna sprawa, że sam bohater dużo mu pomógł, bo fajny był
Przekonujące obrazy bezzsensu wojny, wartka akcja, trochę przygodówki. Nie przeczę, trochę i patosu, ale da się przetrawić. Myślę, że naszej Ceresi film bardzo by odpowiadał, środowisko najmnieków i w ogóle...
Rewolucja, dzieci-mordercy, okrucieństwo i ludzie, którzy na wojnie robię milionowe interesy. "Krwawy diament" mnie zaskoczył, bo to nie tylko rozrywka... no dobra, przyznam się, film trochę mnie ruszył.
Osobiście jestem za, bo ogląda się naprawdę nieźle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
blaidd
moderator byroniczny
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ra-setau
|
Wysłany: Sob 15:58, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ależ ja uważam, że Leo jest bardzo dobrym aktorem. Tylko nie zawsze ma szczęście do ról. Ale taka na przykład przedostatnia 'Inspiracja' - był najlepszy spośród wszystkich aktorów (bardzo mi się też podobał Mark Walhberg, którego uwielbiam od 'I heart Huccabies')!
On ma takie coś... taki luz w grze.
'Krwawy diament' chciałabym zobaczyć. Moja była promotorka widziała - mówiła, że bardzo jej się podobał. Temat to też taki trochę dla niej, bo konflikty zbrojne, zdaje się, że kraj jeden z rozwijających się...
Przypomniał mi się 'Hotel Rwanda'. Muszę to obejrzeć...
A w czwartek byłam na dwóch ostatnich seansach 'Apocalypto'. Były obydwa, na obydwu siedziałam na sali, bo nie mogłabym przegapić basowego ryku jaguara, cudownej muzyki, dialogów w Yukatec i wszystkiego innego. Niesamowity film! Tak mi go już brakuje... Niech już będzie na DVD - słabszy dżwięk wynagrodzi świadomość posiadania oraz bonusy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Harpoon
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Legio XIII Gemina
|
Wysłany: Sob 15:58, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
blaidd napisał: |
Ja jeszcze chciałam o Hero.
Cudo. Film o pięknie i mądrości. Przepiękne obrazy, muzyka, szczegóły (na przykład świece w pałacu króla). Historia opowiedziana oryginalnie w trzech wersjach, w dodatku kolorystycznych.
Niemal mistyczne, mitologiczne - początki imperium. Każde imperium zaczynało od krwawych zjednoczeń, także egipskie. Jeśli znalazł się ktoś mądry, jak Złamany Miecz, do zjednoczenia, poprawiającego przecież funkcjonowanie rozrastającej się populacji mogło dojść nawet bezkrwawo. Szkoda, że rzadko takich ludzi słuchano.
I król... hem, ta władza - jednak zabił.
Wzruszający. I pełen spokoju. Siedzi się przed tym telewizorem i się gapi w ekran, całkowicie będąc urzeczonym. |
Co by tu powiedzieć.... Zgadzam się w stu procentach Szkoda tylko, że nie wszystkie chińskie filmy są takie... Bo po Hero od razu ściągnąłem "Dom latających sztyletów", który mnie, krótko mówiąc zawiódł. Może i walki i scenografia momentami lepsza (zwłaszcza ten las bambusowy....)
ale fabuła? Proste, zwyczajne love story.... :/
Spodziewałem się czegoś bardziej... ambitnego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hermiona Granger
srebrnogrzywy bimbrowiec
Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: ...:::Fox River:::...
|
Wysłany: Sob 23:29, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Lora napisał: | Śmiejcie się ze mnie, ale ja na "Lśnieniu" się OKROPNIE bałam ^^
|
Ja wchodząc do pokoju czy do łazienki zostawiałam za sobą otwarte drzwi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Nie 20:08, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
No i dziecko wróciło ze Świadka Koronnego.
Jak na polski film był bardzo dobry (ale ja słynę z tego, że uwielbiam polską gangsterkę, więc... ). Fajnie napisany, fajnie zagrany... Troszkę denerwowała mnie retrospekcja, bo chciałabym np więcej wiedzieć o egzekucji Łysego, a była ucięta. Piękne były poszczególne ujęcia, obrazy- martwa twarz dziewczyny i końskie kopyta, samochód w pół wybuchu...
Gra aktorska przedstawiała się różnie- Małaszyński jest zdecydowanie przechwalony, bo grał, jakby kija połknął. Na pociechę powiem, że ta dziewczyna grała jeszcze gorzej Więckiewicz oczywiście pokazał kawał dobrego kina, był wspaniały.
Suma sumarum- warto było!
PS. To, że nie napisałam o Zielińskim nie znaczy, że go nie zauważyłam Po prostu o nm napisałam już na tym forum wszystko, co było do napisania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|