|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Sob 10:07, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
A mi się właśnie 13 dzielnica podobała. W fabułę się zbytnio nie zagłębiałam, bo w większośći filmów to nie o nią chodzi. Za to te bójki.... Coś pięknego.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Harpoon
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Legio XIII Gemina
|
Wysłany: Pon 15:04, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
O. Akurat siostra ściągnęła z sieci Keeping mum to skoro mówisz, że taki dobry to sobie obejrzę.
A korzystając z okazji, że już zacząłem w tym temacie pisać a już nieco ochłonąłem, to może wypowiem się o obejrzanym już 2 razy (po pierwszym pokazie czułem nieprzebijalną chęć obejrzenia go jeszcze raz ) najbardziej oczekiwanym ostatnio przeze mnie filmie, czyli 300.
No więc zacznijmy tego, co w tym filmie najprostsze, czyli fabuła. Ta sprowadza się do najprostszej postaci: przyszedł posłaniec, powiedział, że wyprzedza wielką armię złych ludzi, zginął, król wyrusza na wyprawę, WIELKA BITWA. Jednak ciekawym rozwiązaniem było tu wplecienie wątku Gorgo, który nieco uspokaja akcję i sprawia, że walkę widzimy tylko przez 90% filmu No, ale nie zawsze w zawiłości i skomplikowaności (słowotwórostwo rzondzi ) siła, więc tym razem prostota spełnia swoje zadanie. Za to sposób, w jaki historia ta jest nam ukazana jest wspaniała. No i można powiedzieć... spartańska. Nie ma tu długich, nudnych dialogów, bohaterowie wyrażają się krótko i zwięźle. Krotko mówiąc, przerost treści nad formą, czyli to, co lubię najbardziej Ale to już bardziej zasługa Franka Millera, niż scenarzysty, bowiem dialogi żywcem wzięte zostały z komiksu. Chociaż nie umniejsza to wcale ekipie, bo zrobić dobrą adaptację to rzecz trudna. Za to pod sztukę podchodzi już zrobienie dobrej wiernej adaptacji. A w tym panowie i panie od 300tu osiągnęli szczyt doskonałości I niech Peter Jackson i cała reszta "adaptorów" uklęknie przed mistrzami, bo tak wiernej, oddającej w pełni nie tylko fabułę, główne wątki, czy dialogi (które są niemal identyczne jak w pierwowzorze), ale także i klimat a nawet konkretne sceny jeszcze nie było. Zwłaszcza zwróciłbym szczególną uwagę na to ostatnie. Chodzi o to, że wszystko, co zostało narysowane w komiksie zostało niemal z chirurgiczną precyzją pokazane na ekranie. Wyjątkiem są tylko stroje spartan, którzy otrzymali w filmie pewną niezbędną część garderoby Poza tym, same ujęcia walk, o których później zostały nieco udoskonalone, żeby wyglądały bardziej efektownie i realistycznie. Właściwie jedyne, do czego można się w tej kwestii przyczepić to Nieśmiertelni (po zdjęciu maski) i Eforowie, którzy wyglądają trochę nienaturalnie. Chociaż ci pierwsi w pełnym uzbrojeniu wyglądają genialnie. Za to o wyglądzie Spartan już się nie będę wypowiadał. Lepiej opisać sedno tego filmu, czyli samą walkę. Pojawia się tylko problem, jakiego użyć słowa. Bo takiego genialnie zrobionego siekania, rąbania, cięcia, przebijania jeszcze w kinie nie było. Wszystko dopracowane do najdrobniejszego szczegółu. To wszystko po prostu trzeba zobaczyć. A jak już się zobaczy - wystawić twórcom filmu marmurowy pomnik
To teraz może coś o aktorach. Na początku Gerard Butler, czyli Leonidas. Postać dobrana i zagrana, bardzo dobrze. Chociaż trudno tu oceniać, skoro rola postaci ogranicza się tylko (z wyjątkiem Dilliosa) do wygłaszania krótkich kwestii i walki. Chociaż swoją rolę Gerard odegrał tak, jak powinien. To samo powiedzieć można o reszcie Spartan, chociaż chciałbym tu wyróżnić kapitana, który wyglądał bardzo naturalnie w scenie, gdy zobaczył martwego syna. Poza tym reszta aktorów też spełniła swoją rolę, ale jakoś zbytnio się nie wychylali.
Muzyka też bardzo dobra. Spokojne utwory brzmią bardzo przyjemne, te ostrzejsze pasują do akcji, no i osobno też bardzo dobrze się słucha, co też jest plusem.
Co jeszcze mogę powiedzieć... nie wszystkim ten film może się spodobać. Jeśli ktoś wymaga od filmu czegoś głębszego, jakiegoś przesłania, czy chociażby zgodności realiami, to może sobie spokojnie go odpuścić. Ale dla całej reszty to, moim zdaniem pozycja obowiązkowa. Zwłaszcza dla tych, co lubią historie nasiąknięte walką i patosem (jak ja )
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
Lora
dziecię alternatywy
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1834
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:18, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Pożyczyłam kilka filmów, w tym [link widoczny dla zalogowanych], [link widoczny dla zalogowanych] i [link widoczny dla zalogowanych]. To znaczy, że czeka mnie miły wieczór :)).
(Wczoraj obejrzałam trzydzieści minut Amelii, ale było już po pierwszej, więc poszłam spać. Na razie film jakoś mnie nie urzekł, wydał mi się oryginalny na siłę, ale zobaczymy dalej)
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
Noelle
robalique
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:45, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Uraczyłam się w ten weekend "Gladiatorem" & "Truman show". To pierwsze przyjemne, acz zalatujące amerykańskością negatywną(ale widać, że się starali). Drugi, komediodramat, całkiem niezły. Buszi w mua skojarzenia do Szefa tam w górze i nadopiekuńczych rodziców chcących wiedzieć o dzieciach wszystko(tak, wiem, że to jest nadinterpretacja)
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
yadire
gryfonka niepokorna
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 19:53, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
O, Truman. Lubię ten film. Moja mam ilekroć widzi Carreya na ekranie dostaje odruchów wymiotnych, tak samo zresztą jak z naszym rodzimym Pazurą.
W każdym razie, wczoraj tak sprytnie skakała po kanałach, że ominęła TVN7 i nie dane mi było obejrzeć początku. Ale na szczęście całkiem szybko poszła do siebie i miałam wolny odbiornik.
Właściwie sama nie wiem, dlaczego tak bardzo lubię ten film. Na Carreya alergii co prawda nie mam, ale aż tak bardzo też go nie uwielbiam. Przejdzie - można by powiedzieć. Zostaje więc treść.
A ta jest... inna. Żal mi Trumana, ale jednocześnie mu zazdroszczę tego jego świata. Z jednej strony, nikt nie chciałby być sterowany (i jeszcze podgądany!) przez innych, ale z drugiej - gdyby się o tym nie wiedziało...
I jest jeszcze trzecia - problem jest jak najbardziej aktualny. I to aż przerażające.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
Lora
dziecię alternatywy
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1834
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:05, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Nazywanie Trumana komediodramatem mierzi mnie prawie tak samo, jak mówienie, że 'Eternal Sunshine of the Spotless Mind' (aka 'Zakochany bez pamięci' - tłumaczenie może i będące fajną grą słów, ale i tak nietrafione, jak to zwykle z polskimi tłumaczeniami bywa) to komedia romantyczna. Oba filmy moim zdaniem nie mają w sobie nic zabawnego, a jeśli już, to obrzydliwie powierzchownie. I oba pokazują przyszłość, sztuczny świat, ingerowanie w ludzki umysł i bawienie się jego emocjami. A to jest BARDZO negatywne.
A Carrey to jeden z moich ulubionych aktorów.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Wto 14:52, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Lubię Carrey'a, ale w tym filmie urzeka mnie postać Christofa, jakżeby inaczej. Analizuję go jak zawodowy psycholog i strasznie się przy tym roztkliwiam
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibyladii
|
Wysłany: Wto 15:07, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ostatnio siostra cioteczna zabrała mnie na "Bezmiar sprawiedliwości". Polski film i co dziwne ostatnio nie komedia romantyczna. Stary adwokat opowiada młodemu dwie wersje tego samego zdarzenia - procesu o morderstwo. W koncu wychodzi trzecia wersja, wszytsko opowiadane fragmentarycznie, czasami nie po kolei. Pozatym Pan Frycz jako zmęczony życiem, ale uznany adwokat zrobił na mnie dość pozytywne wrażenie.
Film nie ustrzegł sie błędów, bo czasami za bardzo się wlecze, ale na to co pokazuje polska kinematografia to jest całkiem dobre. Mnie trochę zastanowił i na pewno można polecić.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
blaidd
moderator byroniczny
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ra-setau
|
Wysłany: Pon 22:19, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
O - Harp, moja Mam będzie wyświetlać '300' w kinie od piątku chyba. Może przejdę się na to. Chociaż z twojego opisu nie wiem, czy mi się spodoba. Ale może chociaż scenagrafia, heh.
Nie wiedziałam, że gra tam Gerard Butler! Szczerze mówiąc, nie jest do siebie podobny.
Nie wiem, czy już na to nie trafiłeś, albo czy na stronie oficjalnej nie jest lepiej, ale skoro już jestem na myspace, a jedna z moich Friendów jest fanką '300' - zapodaję Ci link: [link widoczny dla zalogowanych]
Bardzo dużo skarbów tu jest, w tym wideo, choć nie wiem dokładnie, jakie.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
Harpoon
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Legio XIII Gemina
|
Wysłany: Wto 20:55, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Idź, idź. Nie pożałujesz Tylko nie oczekuj filmu historycznego
Ja bym się bardziej na fantasy osadzone w realiach historycznych nastawił
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 8:08, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
ekhm, ja wczoraj w tv oglądałam
Prawdziwy romans
i powiem wam, że ten film mnie naprawdę, naprawdę (nie wie, jak to określić) rozbawił. Był niesamowity - połączenie kiczu miłości z kobietką a la lalka Barbie (która wytrzymała, jak 10 minut w filmie facet rzucał ją na kabinę prysznicową, walił jakimiś pistoletami, rzucał o ścianę - tylko malutka blizna przy ustach i nieco zapuchnięte oko, sama mu rozwaliła łeb) i dreszczowca kryminalno-sensacyjnego. Wszyscy wszystkich pozabijali w walce o narkotyki i w efekcie główni bohaterowi wyjechali do Meksyku, gdzie mieli syna - Elvisa.
Bo główny bohater (Christian Slater) był (krótko mówiąc) świrem, który naoglądał się filmów. Pewnego dnia spotkał call girl, którą zamówił mu jego szef, zaniepokojony nieudzielaniem się w życiu bohatera - i oto poznaliśmy Alabamę (Patricia Arquette). Bohater - Clarence - postanowił jej mafioza załatwić, a wcześniej widzieliśmy cudną scenę, gdzie mafiozo (Gary Oldman), dosyć mocno rasta, załatwił epizodycznie występującego Samuela L. Jacksona. Następnie Clarence załatwił mafioza poprzez strał między nogi i kilka razy w głowę.
A kto go do tego przekonał? Elvis, którego (jak się dowiadujemy w 1 scenie) Clarence mógłby przelecieć, gdyby miał przelecieć jakiegoś faceta. Elvis jest, rzecz jasna, przywidzeniem, acz pojawia się kilkakrotnie (gra go Val Kilmer).
Póżniej pojawia się Brad Pitt (chyba jedna z jego lepszych ról - wszystkich informuje, gdzie akurat poszedł Clarence z Alabamą, sam siedzi przed tv, ma długie włosy i nosi czapkę rasta xD). I Christopher Walken, w roli, prawdę mówiąc, epizodycznej, gdy jest sycylijskim mafiozem i po tekście ojca Clarence'a, że Sycylijczycy pochodzą od murzynów, załatwia owego ojca.
Ogólnie film mnie rozwalił, że to tak ujmę.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
Harpoon
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Legio XIII Gemina
|
Wysłany: Sob 20:03, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
A ja w sumie żałuję że go nie zobaczyłem. Bo chciałem (przede wsyztskim, a raczej głównie dlatego, że scenariusz do niego napisał sam Tarantino), ale pamięc znowu zawiodła :/
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 0:06, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Jestem absolutnie rozbita "Listą Schindlera" - toż wiedziałam, że oglądanie tego zaowocuje koszmarami przez następny miesiąc, ale cóż, pieprzona ze mnie masochistka...
Jak to się dzieje, że w uroczym kanciarzu czasem drzemie bohater?...
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibyladii
|
Wysłany: Nie 9:34, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ja również obejrzałam wczoraj "Listę...", co prawda nie cały, bo na początek nie zdążyłam, ale chyba nie ominęło mnie nic aż tak ważnego. A w samym filmie bardzo podobało mi się przedstawianie tego wszytskiego nie z pozycji wszytskowiedzącego narratora, a ludzi. Pozatym wcześniej przeczytałam ksiażkę, więc do niej też się odnosiłam, ale nie zawiodłam się. Tak wogóle dowiedziałam sie, ze kręcono sceny z pociągami niedaleko bo w sąsiednimi mieście. Sama tam często bywałam, a teraz takie wiadomości...
Sam film mocny i to bardzo.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Nie 13:09, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ja muszę obejrzeć jeszcze sam początek, bo byłam na bibce.
Ale bardzo mi się podobało. Mam drobne zastrzeżenia co do niektórych fragmentów, ale. Muszę sobie obejrzeć od początku, bo specjalnie nagrałam.
Uwielbian Neesona. W tym filmie to właściwy aktor na właściwym miejscu.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandgrey/images/spacer.gif) |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|